To "źli" ludzie. Przede wszystkim dlatego, że ten film potępia rasizm, misje wojskowe i wszystko co złe, a pochwala współgranie z naturą oraz sprawiedliwe traktowanie wszystkich. Typowe zwycięstwo dobra nad złem, które złych ludzi drażni.
Zawsze zastanawiałem się co myślą sobie tacy ludzie, którzy widzą siebie w złych i potępianych postaciach w filmie. Teraz już wiem, po prostu tego filmu nie lubią.
Rozumiem jeśli komuś się film nie podoba, są różne gusta, ale wystawienie tak genialnie i w przełomowy sposób zrealizowanemu filmowi oceny 1/10 jest jak najbardziej niesprawiedliwe. Jak się film nie podoba, można docenić chociażby jego kunszt, który Avatar z pewnością w sobie ma i każdy to wie. Ale nie da się docenić filmu, który krytykuje człowieka takiego jakim sam jestem...
Kolejne krętactwa. Napisałem przecież "nie chce mi się już komentować tych twoich krętactw i konfabulacji" odnośnie długiego i nudnego postu który komentowałem, nie całości. Debil chciał mi teraz wcisnąć jakiś obłęd i niekonsekwencje ORAZ nawiązać do tego że niby sam posługuję się krętactwami. Twoja histeria jest raczej czymś o czym inni ludzie wiedzą....
"Przypomina mi się taka jedna sytuacja z FW - napisałem recenzję jednego filmu, w której nakreśliłem opis jego fabuły. Z owego opisu pewien jegomość wykroił stwierdzenie pewnego filmowego faktu i ubzdurał sobie, że to nie było wcale stwierdzenie faktu, tylko zarzut. "
Skoro poruszasz tu dawno już pogrzebaną sprawę, aczkolwiek związaną zemną, to wal śmiało. Nie jest tak, jak to teraz opisujesz. Mianowicie, przed stworzeniem tematu na który raczysz się powoływać, oznajmiłeś mi coś takiego:
"Zresztą specjalnie dla ciebie założę temat, w którym zrównam A:R z ziemią. Używając o wiele lepszych argumentów, niż te twoje poronione wymysły, i nie dając się już wciągnąć w bezsensowną wymianę zdań na temat DNA i klonowania, żebyś nie miał później materiału do rozpowiadania na lewo i prawo, że to jedyny argument krytyków."
Także temat ten miał ściśle określony cel - zrównania A:R z ziemią, powstał również specjalnie dla jednego użytkownika tj. dla mnie. Następnie po tym fakcie - nijako wywołany do tablicy - odniosłem się do treści Twojej wypowiedzi, udowodniając Ci pewne nieścisłości w tekście, które następnie - biorąc powyższe pod uwagę - miałem prawo zinterpretować jako zarzuty. Jak sam zapewne pamiętasz, relacje miedzy nami delikatnie mówiąc nie były normalne. Polecałbym więc nie rozkopywać tej mogiły.
Więc czemu ty ją rozkopujesz, co? To ty żeś mnie zalewał swoimi wygodnymi hasłami, typu "dorosły człowiek nie tłumaczy swoich gaf zachowaniem innych". No super - tyle że ty swoją gafę jak najbardziej tłumaczysz, z oślim uporem, tym, co tam kiedyś powiedziałem - i co ty interpretujesz po swojemu! I jeszcze nie dostrzegasz w tym jakoś nic zdrożnego!
Te twoje "zasady"! Dobre, kiedy ty je sobie przytaczasz! Ale kiedy wygodnie ci je łamać, robisz to bez skrupułów, niom?
I jakąż to "nieścisłością" jest to, że doktorek chciał hodować obcych (co jak najbardziej w filmie zaszło i jest stwierdzeniem faktu), hę?
"Więc czemu ty ją rozkopujesz, co? "
Niby co rozkopuję? Zostałem, ponownie wywołany do tablicy, ponieważ w "rozmowie" z Andrewx51 - nie wiedzieć czemu - poświeciłeś naszej problematyce - aż cały akapit...Określając mnie jako "jegomościa" który sobie coś tam "ubzdurał". Jeżeli coś jeszcze miałeś do mnie - pomimo upływu czasu - to wystarczyło skontaktować się z mną poprzez PW, następnie wyjaśnilibyśmy sprawy jak cywilizowani ludzie.
"No super - tyle że ty swoją gafę jak najbardziej tłumaczysz, z oślim uporem, tym, co tam kiedyś powiedziałem - i co ty interpretujesz po swojemu! I jeszcze nie dostrzegasz w tym jakoś nic zdrożnego!"
Zaraz, zaraz, wyjaśnijmy to raz na zawsze, jak dorośli ludzie, żeby potem nie było niedomówień. Twierdzisz, że popełniłem jakąś "gafę"? Chcesz zapewne abym zmienił swoje zdanie w tym przedmiocie? Nie ma problemu, pod warunkiem, że wyjaśnimy dokładnie całą problematykę. Mianowicie, zostałem przez Ciebie nijako wyzwany na swoisty pojedynek, poprzez twoje stwierdzenie, iż specjalnie dla mnie założysz temat w którym zrównasz A:R z ziemią, używając przy tym argumentacji o znacznie lepszej jakości niż moje "poronione" pomysły. Powiedzmy sobie szczerze, jest to coś, na kształt rzucenia mi rękawic z jednoczesnym zaproszeniem do ringu. Gdy już jestem w tym ringu, trwa wymiana ciosów, Ty następnie stwierdzasz że to w zasadzie nie tak, wszystko lajcik. Ok. Podkreślam jeszcze raz, nie ma problemu, tak sądzisz masz prawo do zmiany swojego postępowania. Sęk w tym, że nie możesz jednocześnie bagatelizować swoich wypowiedzi. Twoje wypowiedzi w stosunku do mnie były agresywne, o jednoznacznym charakterze. Nie wiem, co Ty myślisz, nie jestem czarodziejem, odnoszę się jedynie do tego co tu napiszesz. Niestety, to co napisałeś miało wobec mnie charakter agresywny. Stąd też była taka, a nie inna ,reakcja na twój temat. Jeżeli stwierdzisz, że tego typu - wyzywające teksty - były niepotrzebne i je wycofasz, to ja uznam, Twoje racje. Sprawa będzie zamknięta. Na tym polega kompromis. Próbowałem sprawę wyjaśnić gdy temat był jeszcze "ciepły" ale poziom emocji jaki wtedy towarzyszył rozmowie, sprowadzał ją do formuły zwykłego flejma.
"Te twoje "zasady"! Dobre, kiedy ty je sobie przytaczasz! Ale kiedy wygodnie ci je łamać, robisz to bez skrupułów, niom?"
Po co tego typu teksty? Argumentacja o charakterze ad personam? Przecież zamieniliśmy ledwie kilka zdań...
"I jakąż to "nieścisłością" jest to, że doktorek chciał hodować obcych (co jak najbardziej w filmie zaszło i jest stwierdzeniem faktu), hę?"
To nie o to chodziło. Chcę zamknąć sprawę, dlatego też nie będę, tego roztrząsał.
"To ty żeś mnie zalewał swoimi wygodnymi hasłami, typu "dorosły człowiek nie tłumaczy swoich gaf zachowaniem innych".
Ludzie sobie poczytają i ocenią. Tu się wszystko zaczęło:
http://www.filmweb.pl/film/Obcy+Przebudzenie-1997-134/discussion/obcy+mutant..., 1133221
z kolei tu się skończyło:
http://www.filmweb.pl/film/Obcy+Przebudzenie-1997-134/discussion/%22Jak+zamordow a%C4%87+legend%C4%99%22+-+cz%C4%99%C5%9B%C4%87+pierwsza,1392762
Więc czemu gloryfikujemy bohaterów narodowych? Ludzie, którzy walczyli za Polskę to skur*iele. Powinniśmy się oddać w łapska Hitlerowi. Wszyscy ludzie ratujący naród, byli skur*ysynami. Andrewx51, napisał, że Kaddafi, walczył, aby pomóc ojczyźnie, ale media zrobiły z niego zabójcę. Tak samo można mówić o "bohaterach" narodowych. Wg. Ciebie byli źli, bo walczyli o naród?
Jaki naród? Poważnie wątpię, aby Kaddafi walczył dlatego, bo naród czy ojczyznę chciał ochronić. Szczególnie że nasyłaniem wojska na owych demonstrantów (jeszcze nie "rebeliantów") pokazał, że naród (a przynajmniej jego część) to on chętnie poświęci, aby utrzymać się przy władzy - u której był zresztą przez jakieś czterdzieści lat.
Nie zapominajmy też o tym, że mamy ostatnio sezon na powstania w państwach arabskich - media nadały temu nawet fantazyjną nazwę ("Arabska Wiosna Ludów"). Jest bardzo możliwe, że owa seria zrywów ośmieliła tych, którym się w Libii rządy Kaddafiego w ten czy inny sposób nie podobały (wiem, wiem - Andreww51 już mnie wtajemniczył w kolejną teorię spiskową, w myśl której wszystkiemu winne jest pranie mózgów dokonywane przez Amerykanów).
Jak już wspomniałem - nie mówię przecież, że czyny Amerykanów należy zachwalać i wiem, że ich celem było dochrapanie się do zasobów tego kraju, a nie pomoc biednym rebeliantom (ta, akurat by Amerykanie komuś pomocy militarnej z dobroci serca udzielili...). Ale czemu miałbym wybielać Kaddafiego, który nie tyle walczył o naród i ojczyznę, co o utrzymanie się przy żłobie?
No i wtajemnicz mnie, na czym miałaby taka niewola, narzucona przez USA, polegać? Wyjąwszy oczywiste rzeczy, jak to, że wkroczywszy w charakterze wyzwolicieli, Amerykanie mogą się teraz dobierać do libijskiej ropy i nie tylko, na korzystnych dla siebie warunkach (bo że "nowa władza" będzie im ją teraz dawać za friko - w to jeszcze nie wierzę)?
Aha - no i dzięki za miłą odmianę. Andrewx51 zaczął rozmowę od zakwalifikowania mnie do kategorii podludzi...
"Jaki naród? [...]"
Pozostał do końca w kraju, choć wiele państw oferowało mu schronienie, on zdecydował się zostać ze swoimi ludźmi, nie uciekając jak tchórz i walczyć aż do końca
"Jest bardzo możliwe, że owa seria zrywów ośmieliła tych, którym się w Libii rządy Kaddafiego w ten czy inny sposób nie podobały"
To jest chyba oczywiste że to przez te "zrywy ku wolności" głupie, niepiśmienne bydło także zdecydowało się zbuntować. Prawdziwi porządni i dobrze wykształceni Libijczycy zostali z Kaddafim, media nazwały ich "lojalistami reżimu Kaddafiego"
"Andreww51 już mnie wtajemniczył w kolejną teorię spiskową, w myśl której wszystkiemu winne jest pranie mózgów dokonywane przez Amerykanów"
W żadną teorie spiskową cie nie wtajemniczałem idioto, pranie mózgu następuje każdego dnia gdy włączasz TV, nikt przy zdrowych zmysłach nie siedziałby nieruchomo przy pudle z obrazkami, zatem trzeba to podkręcić tak aby pokazywane tam rzeczy utkwiły ci w głowie, aby miało to na ciebie bezpośredni wpływ. W końcu każdy zaczyna brać na całkiem poważnie zmieniające się obrazki, pokazywane tam rzeczy stają się bardziej prawdziwe od tego czego sam możesz doświadczyć, wreszcie telewizja jest w stanie wyrobić ci zdanie na temat danej rzeczy, zjawiska czy osoby której nigdy w życiu na oczy nie widziałeś
"Ale czemu miałbym wybielać Kaddafiego, który nie tyle walczył o naród i ojczyznę, co o utrzymanie się przy żłobie?"
To ja się pytam na jakiej podstawie go oczerniasz skoro nie masz w ogóle pojęcia o czym mówisz? Gdyby był taki jaki myślisz że był, uciekłby z całym swoim majątkiem, a on do końca pozostał na posterunku, wtedy gdy już nie miał szans na zwycięstwo
A ty tu czego? Nie z tobą rozmawiam - mamusia cię nie uczyła, żeby się nie wpieprzać między wódkę, a zagrychę? Masz swoją piaskownicę, to tam siedź - gwarantuję, że cię odwiedzę. Ale z niej nie wyłaź.
Nie pozwalaj sobie frajerku na takie teksty do mnie. Po drugie histeryku, jak nie masz racji to się po prostu zamknij :D
Nie wiem jak to wygląda w twoim wyobrażeniu, w każdym razie ja po prostu nie moge się powstrzymać od wyśmiewania ciebie i twojej histerii :D
Czyli czegoś, co sobie sam wyimaginowałeś... No, to większy jest ten twój obłęd, niż z początku myślałem.
Niestety ostatnimi czasy wyszło wiele gniotów, których jedyną fabułą jest 3D, przez co myśląc o tego typu produkcji nasuwa nam się z miejsca szufladkujące skojarzenie...
ale
...miałam okazję obejrzeć "Avatara" w wersji trójwymiarowej w kinie oraz na komfortowym, panoramicznym telewizorze w zaciszu domowym
i niestety z przykrością muszę stwierdzić że jest to rodzaj filmu, którego po prostu grzechem jest oglądanie w "płaskim" wydaniu...
Gubi się niezwykle wiele istotnych niuansików - ważnych do odbioru (i oceny!) tego konkretnego obrazu.
Przykład: chociażby głupi szczególik - lewitująca kropelka wody z początkowych kadrów. Nie do zauważenia podczas domowego seansu, a robiąca niesamowity efekt w kinie i - co ważniejsze - tłumacząca przydługawą scenę (i dziwne miny bohatera ;P).
Dlatego Ci, którzy nie widzieli filmu w wydaniu oryginalnym (według planu reżysera) - niech zamilkną, a Ci, którzy widzieli...
- niech krytykują do woli! ;)
A ostatnie słowa Kaddafiego to "popełniacie grzech", a nie żadne prośby o litość jak podały s.k.u.r.w.i.a.ł.e dzienniki. Zastrzelił go jakiś szczyl, gdy był ciężko ranny i nie mógł się bronić. Państwa koalicji chcą śledztwa w tej sprawie, gdy z areny zniknął twardy gracz można już bez trudu gnoić tych którzy niedawno byli sojusznikami, ropa została obiecana, przejście na zachód także, teraz trzeba zrobić z nich uzależnionych dzikusów na międzynarodowym marginesie
Nie wiem po co bawisz się w bezsensowne zaprzeczanie na przekór. To tak okazujesz mi wdzięczność za to że kolejny raz wyrzuciłem stąd tą szmate z wyciętymi narządami Czikite? Gdybym tego nie zrobił znowu by się nad tobą pastwiła
Przesadziłeś, nadęty buraku.
Aha, te twoje groźby w stosunku do mnie są śmieszne. ( wiadomości, które mi wysłałeś )
Obraź mnie jeszcze raz, to je opublikuję, zabawny 'hakerze'. ; )
P.S: Powodzenia w supermarkecie.
Opublikuj je obojniaku, chce sobie przypomnieć jak ci ''groziłem''. Pisałem ci że jak nie zaprzestaniesz swojej parszywej działalności haker mógŁBY cie haknąć, ale nigdzie nie pisałem że ja nim jestem
Jak sobie przypominam, w tej wiadomości nie nazywałeś mnie 'obojniakiem' tylko wartościową dziewczyną. ; )
I wszystko jasne.
No ale to był taki bajer żebyś się nie rzucała i zaakceptowała moją propozycje kompromisu. Wiem przecież jak marzysz o tym żeby cie ludzie uważali za fajną, inteligentną i poukładaną, żeby w ogóle cie uważali za kobiete
Zauważyłam już, że to słowo jest ci szczególnie bliskie, nie musisz je wciąż powtarzać. Co jak co, ale z pamięcią jeszcze większych problemów nie mam.
Jak każdemu kto dąży do 100% perfekcji.
Ale brawo, to jest jedna z twoich pierwszych mądrzejszych odpowiedzi. Nawet jest lekko zabawna. : )
To tylko daje mi większą motywację, aby wyprowadzić cię z kręgu idiotów.
Andrewx... Staję w obonie Czikity! Czikicie nie brakuje, ani rzeczy istotnych dla kobiety, ani rzeczy istotnych dla chłopaka. Jest bardziej kobieca od Twojej dziewczyny i bardziej meska od Ciebie!
Czkita nasz babochłopie!
Po c.h.u.j się odzywasz jak nie wiesz że to obojniak? Możesz nadal być naiwny i słuchać tych "miłych" rzeczy od niej (albo raczej od tego czegoś czym jest), podczas gdy na prawde ma cie za idiote, możesz stawać w obronie Czikity - to dostateczny powód by splunąć ci na twarz. Natomiast to: "Jest bardziej kobieca od Twojej dziewczyny i bardziej meska od Ciebie! " - jest już dostatecznym powodem aby dać ci w morde. To nie żadna groźba oczywiście, tylko tak mówie
Ej! To była ironia. Ja stoję po Twojej stronie! Napisałem w domyśle, że Czikita ma narządy męskie i żeńskie! Nie bulwersuj się. Wiem, że Czikita to idiotka, czytałem wcześniejsze jej posty.
Punt dla ciebie. Jestem pod wrażeniem.
Twoje pięści wywarły ogromny wpływ na decyzję tego pajaca.
( "jest już dostatecznym powodem aby dać ci w morde. To nie żadna groźba oczywiście, tylko tak mówie" )
Najbardziej mi się podoba ostatnia część tego zdania - "tylko tak mówię".
Tylko tak mówisz, ale presja jest, maciek się przestraszył mojego kumpla blokersa. Brawo. Nie ma lipy i o.p.ierdalania się... : D
pzdr
Jesteś żałosny obojniaku. A ten maciek to czasem nie ty? Bo tylko ty nazywasz mnie "Andrewx". Może to być również kolejny pseudointeligentny psycholog który myśli że jest mądrzejszy od innych, i że posiadł nieosiągalną dla innych wiedze
"Punt dla ciebie. Jestem pod wrażeniem." // Próba wyprowadzenia rozmowy na z góry ułożonych warunkach. Ma na celu sprowokowanie do udzielenia odpowiedzi stawiającej klienta w niekorzystnym świetle
"Twoje pięści wywarły ogromny wpływ na decyzję tego pajaca. " // Próba załatwienia dwóch rzeczy za jednym zamachem. Takie stwierdzenie sprzedane w formie faktu ma wpłynąć na czytającego tą wypowiedź tak aby pomyślał że wywieram wpływ pięściami, oraz że odcinasz się od maćka (nazywając go pajacem) bo albo jesteś nim ty, albo jest to ktoś kto niekoniecznie mógłby okazać się przychylny
"Najbardziej mi się podoba ostatnia część tego zdania - "tylko tak mówię".
Tylko tak mówisz, ale presja jest, maciek się przestraszył mojego kumpla blokersa. Brawo. Nie ma lipy i o.p.ierdalania się... : D" // Próba zniszczenia autorytetu poprzez odwołanie się do czegoś nieprzyjaznego: "blokersa", oraz wpłynięcie na czytającego tak aby pomyślał że kogoś wystraszyłem pięścią
"pzdr" // Sygnał braku wrogości, wszystkie wyrządzane szkody przestają być twoją winą, bo i tak jesteś przyjazna i każdego pozdrawiasz
Żenada obojniaku