Co jak co ale ja to za chiny ludowej nie potrafiłem rozgryźć morału tych opowiastek, być może dlatego, że nie były interesujące zbytnio i z leksza przysypiałem. oglądałem dawniej o wiele lepsze takie opowiastki jak np. "Kocie oko" S. Kinga, lub też "Opowieści z krypty".

dokładnie opowieści z krypty były o wiele lepsze a ''autostrada strachu'' co to w ogóle jest?..jakaś totalna kaszanka

SPOILERY!!

Pierwszej opowieści morału jeszcze nie rozgryzłem, ale w tej opowieści chodziło o to, że szczęka była zepsuta i zapewne nikt jej nie chciał kupić, a gdy ten facet ją zabrał to on poczuła się potrzebna i chroniła swojego właściciela za to że ją przygarnął. Może chodziło o to, żeby nikogo nie 'gryźć', bo można samemu być ugryzionym (autostopowicz zaatakował nowego właściciela szczęki, a szczęka mu się odpłaciła tym samym) . To jest moja wersja, która i tak nie wyjaśnia tego co zdażyło się pod koniec tej historii no ale cóż ...

W drugiej opowieści chodziło o to, że człowiek wykorzystywał dłonie do czego tylko chciał nie dbając o nie. Kończyny postanowiły się zbuntować i zrobić rewolucje. Morałem mogło być to, że powinniśmy dbać o dłonie (?) .

Druga opowieść była akurat słaba nie tylko ze względu efektów ale także ze względu na to, że ta opowieść bardziej przypominała jakąś żenująca komedię bez własnie żadnego morału.

A tak w ogóle to chyba nie oglądałeś tego filmu uważnie. Ten kolekcjoner mówił, że te opowieści nie mają morału. :D

Sorki ale nie mam już 14 lat...
Jeśli film o biegających dłoniach oraz nakręcanej szczęce - mordercy jest dla Ciebie śmieszny i wart polecenia, to ja wysiadam z tego przedziału.

Kolejna pozycja, przed którą wszystkich przestrzegam.

tragedia , nie wiem jaki niby tu klimat jest ... nawet się za bardzo nie skupiałem jak zobaczyłem morderczą szczękę . Nie ma nic wspólnego z drogą. nie polecam.