JESTEM ZBULWERSOWANY TĄ BAJKĄ!Razem ze szwagrem zastanawiamy się nad pozwem do sądu,to niesłychane! Dziecko ,które ma prawie 6 lat zapamiętało tylko krzywde jaką wyrządzano drugim przestraszonym autom(ze śmiercią włącznie) oraz tortury! Po projekcji od razu mnie zapytało czy te autka na pewno są u aniołków! Panowie w kinie pomyliliście kategorie wiekowe ! Ja tego tak nie zostawie.Rodziców przestrzegam przed terroryzmem i brutalną tematyką bajki,świat i bez tego w bajkach jest dość chory.
Ocyzwiście, iż porównuję, gdyż w Bajkach Andersena i braci Grimm jest tyle rzyczy, których dzieci moga się bac. A zgodnie z Twoją wypowiedzią 4 latek łatwiej pogodzi się ze śmiercią głównej bohaterki bajki niż 6 latek. No cóż mój 8-letni syn bardziej przeżywał tę bajkę własnie niż Auta 2.
Proponuje oglądać reklamy filmów zanim się na nie dziecko zabierze.
Rozumiesz teraz?????
1. Zaprotestowałem przeciw porównywaniu Aut z Andersenem bo to tak jakbyś porównywała Rambo z Szekspirem.
2. Z mojej wypowiedzi wcale nie wynika to co napisałaś, że niby wynika.
3. Z reklam i zapowiedzi nie wynikało, ze autka będą się mordować i torturować.
4. 6-latek mało który czyta a nawet jeśli zaczyna to lepiej dać mu Brzechwę, Tuwima, Świerszczyk (świetny i trochę zapomniany dwutygodnik) potem coś z Astrid Lindgren a Andersena jednak później (bo bywa ciężki i okrutny jak Szekspir właśnie).
5. Nie odniosłaś sie do mojego zarzutu: "Auta2 zawierają sceny przemocy, których w Autach(pierwszych) nie było I jest to pewne nadużycie ze strony twórców". Nadużycie, które wprowadza rodziców w błąd - dodam.
6.Oglądanie przez dzieci scen przemocy, znęcania się, torturowania zabija w nich wrażliwość. One się z tym oswajają. Po jakie środki będą musieli sięgać twórcy żeby zrobić wrażenie na tak oswojonych dzieciach? "Psy" w wersji rysunkowej?
Rozumiem, iż lektury polecasz z doswiadczenia, bo czytają je Twoje dzieci?
Oprócz tego, iż dziecko moze sięgnąc samo po lekturę obowiązkiem rodizców jest codzienne czytanie. W ten sposób poraz pierwszy ma kontakt z literaturą.
Brzechwe, Twima, Kownacką czytałam dizeciom jak miały 3-4 lata. 6 latek nie jest zbyt młody na Baśnie Andersena, bo w zestawie lektur klasy 1-2 jest kilka jego pozycji. O tym zadecydowali pedagodzy układający program nauczania. a jak wiemy 6 latki to ucnziowe 1 klasy szkoły podstawowej.
Już pisałam w innym wątku, iż mój 8 latni syn był zachwycony filmem, bo najbardziej podobały mu się wyścigi i na tym się skupił. Cała mafijna impreza mało go obeszła. Zobaczył swoje ulubione samochodziki w akcji. 5-letni córka po 15 minutach była znudzona samochodami, więc wyszła z mężem z sali. Nie rozumniem zupełnie w czym jest problem. Jesli rodzic po pierwszych scenach stwierdził, iż film jest dla jego dziecka zbyt straszny, mógł wyjśc z kina. Proste prawda? Rodzic zna swoje dziecko najlepiej i wie na ile jest ono rozwinięte i jakie treści jest w stanie przyswajac.
A zeby dac Ci przyznac rację bo spac nie będzies zmógł napisze co anstępuje - Auta 2 zawierają sceny, których nie było w cześci 1.
Ale....krótki opis filmu dostępny na tej stronie:
""Auta 2" mają być utrzymane w konwencji szpiegowskiego thrillera, którego finał rozegra się w pałacu Buckingham. Znany z pierwszej części Zygzak McQueen i jego nowy przyjaciel Fin McMissle zostaną wplątani w aferę rodem z dreszczowców Hitchcocka. Bohaterowie odwiedzą m.in. Tokio, Oktoberfest w Niemczech, Porto Corsa, Paryż i na końcu Londyn."
Dreszczowce Hitchcoca.... to chyba jasne...
No to faktycznie przykre, że po tylu wymianach opinii nie rozumiesz o co chodzi. Nie rozumiesz, że obecność przemocy w filmach dla dzieci nie jest ok. Nie rozumiesz też, że część druga naruszając pewną konwencję przyjętą w części pierwszej jest nie fair. Z sympatycznej historii zrobiono BRUTALNĄ opowieść kryminalną. Jeśli robi się to z filmem dla dzieci to nie jest to w porządku. Może Ci to nie przeszkadzać. Dziwne ale .. cóż. Nie wiem tylko jak można tego nie rozumieć.
W gruncie rzeczy przyznajesz mi rację opisując reakcje swoich dzieci. Pixar zrobił Cię w bambuko, wybuliłaś za bilety i jeszcze ich bronisz.
Jeśli poważnie i DOSŁOWNIE potraktowałaś zapowiedź, że będzie to film jak dreszczowiec Hitchcocka i mimo to zabrałaś swoje dzieci do kina ... to .. hmmm ..na "Psychozę" też byś je zabrała?
I na koniec:
Andersen BYWA ciężki i okrutny ale nie jest taki zawsze. Np. Brzydkie kaczątko jest jak najbardziej dla maluchów OK.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z reakcją moich dzieci...jednemu się podobało drugie było znudzone, ale żadne nie było przestraszone.
Idąc do kina zawsze podejmuję ryzyko, iż film się nie spodoba. To nie był pierwszy przypadek kiedy moja cóka wychodziła z kina wczesniej, np. na bardzo spokojnym Królu Maciusiu I też, bo jej nie zainteresował.
"Jeśli poważnie i DOSŁOWNIE potraktowałaś zapowiedź, że będzie to film jak dreszczowiec Hitchcocka i mimo to zabrałaś swoje dzieci do kina ... to .. hmmm ..na "Psychozę" też byś je zabrała?"
Tak...a jutro zabiore dzieci na film o wampirach.
Faktycznie nie rozumiem Towich argumentów, bo są na poziomie pretensji do garbatego, ze ma dzieci proste.
Jakby to był film na Towje zamówienie i nie spełnił Twoich oczekiwań to wtedy mógłbyś się pieklić. W tej sytuacji jesjest jeszcze jednym produktem nawolnym rynku i do konsumenta należy decyzja czy po niego sięgnie.
Sklepy pełne są militarnych zabawek, ale to nie znaczy, iż trzeba małemu chłopcu kupować komplet plastikowych pistoletów.
Komuś zarzucasz brak zrozumienia, ale sam nim nie grzeszysz.
PS Brzydkie kaczątko jest o dyskryminacji i upakarzaniu kogoś, kto się od nas różni. Słodkie nieprawdaż?
Nooo .. podobno (Twoje dzieci) nie zrozumiały tego filmu. Przynajmniej tak odczytałem Twoją wypowiedź. "Cała mafijna impreza mało go obeszła. Zobaczył swoje ulubione samochodziki w akcji." Pixar sprzedał w ładnym opakowaniem historię która Twojego dziecka w ogóle nie obeszła. Myślę, że dziecko powinno jakoś się przejąć historią którą ogląda (bądź czyta). Bo jakże inaczej? (Dodam, że mój 8-latek zareagował tak samo jak Twój.)
Ja myślę, że moje pretensje są jasne. Nie wiem ile razy mam to pisać. Mogę tylko siebie zacytować "(..) obecność przemocy w filmach dla dzieci nie jest ok. (..) naruszenie pewnej konwencji przyjętej w części pierwszej jest nie fair. Z sympatycznej historii zrobiono BRUTALNĄ opowieść kryminalną." To wszystko. Można mieć inne zdanie ale czego tu nie można rozumieć?
Miło mi sie z Tobą gawędzi ale chyba tu już prochu nie wymyślimy, prawda?
Pozdrawiam.
Ja tam nie widziałem w filmie niczego brutalnego O.o
Jak ktoś ma ułomne dziecko, które w wieku 6 lat nie rozumie że postacie z animacji nie są prawdziwe, i wypytuje czy poszły do nieba(pomijam już fakt, że nie ma żadnych dowodów na istnienie takowego), to bez przesady - ale patrząc na kategorie wiekową np. 5+, powinien dodać sobie te 2-3 latka.
Akurat mam 6 letniego brata, i jakoś nie ma problemów ze snem bo obejrzał auta2, na których dobrze się bawił (mi z resztą też się podobały). Gdyby dziecko było normalnie wychowane, to nie miało by takich problemów, ale skoro serwuje mu sie same bolki i lolki i niczego nie tłumaczy (bo innego wytłumaczenia na takie dziwne zjawisko jakoś nie mogę znaleźć) to się wcale nie dziwie że później są takie efekty.
No ale jak sobie wychowałeś, tak sobie masz - teraz lepiej wyślij to dziecko do szkoły prywatnej z podwyższonym rygorem, co by przypadkiem przemocy nie zaznało, i poproś wszystkich znajomych, aby nagrali filmy w którym mówią, że wyjeżdżają na jakiś czas, i kiedyś wrócą (na wypadek śmierci kogokolwiek ze znajomych/rodziny). O.o
Najlepiej też na dwór nie wypuszczaj, bo może w gazecie zobaczyć coś strasznego, lub jakiś wulgaryzm usłyszeć.
Źle wychowany i ułomny to ty jesteś skoro piszesz to co piszesz. Mam nadzieję, że jesteś wystarczająco młody i masz jeszcze szansę dorosnąć. Jeśli nie to współczuję.
więc uważasz że Andersen raz jest brutalny a raz nie więc odpowiedź nasuwa się sama Cars nie było brutalne a Cars 2 jest. Wszystko w tym temacie. Peace.
Ten sam autor może przecież tworzyć różne dzieła. Nie ma w tym nic dziwnego. I ja NIE TEGO tu się przecież czepiam.
" zachowany od scen permanentnej śmierci bohaterów" - A "Iniemamocni"?
Poza tym, jak już wspominałem, NALEŻY CZYTAĆ RECENZJE!!! Okaż swoją dorosłość i odpowiedzialność poprzez niezabieranie dziecka na film, o którym nic nie wiesz. Nikt za ciebie syna nie "uchowa od takich scen". Film najwyraźniej powstał dla ludzi o nieco większej tolerancji na przemoc, bo głosów pozytywnych (także od dzieci, a przynajmniej tak twierdzą autorzy tematów) na tym forum nie brakuje.
W ogóle zresztą filmy Pixara nie są raczej dla sześciolatków, znaczna ich część przynajmniej. Nie wyobrażam sobie by sześciolatek zrozumiał przesłanie "Odlotu", czy "WALL-E". Z drugiej strony nudzić się też nie będzie...
"dla ludzi o nieco większej tolerancji na przemoc" - a jest coś takiego jak tolerancja na przemoc ????????? zmroziło mnie ...
Na przemoc oglądaną na ekranie... Są ludzie, dla których nawet klasyczne krótkometrażówki Disneya z lat 30 są zbyt brutalne (zwłaszcza z Goofym, on ciągle dostaje po głowie).
Jeśli chodzi o Walle to przesłanie zrozumie, gdyż dzieci już w przedszkolu mają zajęcia z ekologii poprzez zabawę ucząc się czym sa odpady i zanieczyszczenie środowiska. Po prostu zależy to od dziecka i o tym na jaki film je zabrać najlepiej wiedzą rodzice, którzy na codzień obserwują rozwój swojej latorośli.
Ta najlepiej żeby Pixar zawiesił działalność bo jeden idiota nie umie wybrać odpowiedniej dla swojego dziecka bajki. Cieszy mnie wyłącznie twoja inteligentna argumentacja nic poza tym.
Żeby było jasne z mojej strony-nie żądam zawieszenia działalności jedynej wytwórni ,która z jajem umie zrobić bajke ,ale stanowczo sie sprzeciwiam torturowaniu postaci z bajek zakończonej śmiercią ! STANOWCZO ! Dość dewiantów już chodzi po szkołach i znęca się nad innymi dzieciakami ,nie trzeba ich kolejnych wychowanych w poczuciu ,że to jest właściwa droga górowania nad innymi~! Może się myle? Wiesz dopowiem tak-jeden idiota wybrał bajke dla swojego dziecka ,która nie posiadała ograniczenia wiekowego ,pierwsza część była ciepła i przyjazna dla oka dziecka w każdym wieku,nasączona rywalizacją -ok czasem nieuczciwą ,ale delikatnie..druga część pokazuje jawne tortury ,przemoc w ubikacji i bezpardonowe zabijanie..Jak myślisz ? Ja źle wybrałem czy wytwórnia srogo mnie i dziecko zaskoczyła?
To pytanie na końcu to do mnie? Jeśli tak to odpowiadam: twórcy zrobili takie filmy jakie chcieli, tak przy pierwszej, jak i przy drugiej części. Do zmiany stylu, tematyki, rozłożenia akcentów mieli pełne prawo - rozliczą ich z tego widzowie (tak jak ty to teraz czynisz), jednym się to spodoba, innym nie. Czy oni pierwsi tak zrobili? "Harry Potter i Komnata Tajemnic" też był mroczniejszy i brutalniejszy niż "Kamień Filozoficzny" (i też niektórzy robili rejwach z tego powodu)... Rozumiem, że czujesz się zawiedziony, ale... To twoja wina. Kategorie wiekowe są mylące, kryteria ich ustalania niejasne, lepiej czytać (dobre) recenzje. Zwłaszcza gdy się idzie z dzieckiem, dasz mu dobry przykład przy okazji - pokazując że nie kupujesz kota w worku ;-)
Po pierwsze - gdzie torturowanie zakończyło się śmiercią? Jak Sean i Lilly byli uwięzieni, to się uwolnili. NIE BYŁO TORTUR I ŚMIERCI! Może i śmierć była, ale tak sprytnie zachowana, że małe dzieci nie powinny się połapać, że samochód wpadając do wody, nie żyje... Po drugie pokazuje przemoc, ale pokazuje także, że jest ona niedobrym wyjściem i nigdy, ale to PRZENIGDY nie ujdzie płazem. Zawsze dobro, przyjaźń, odwaga i miłość zwycięży. Wydaje mi się, że podczas swojego wszechstronnego oburzenia nie zwróciłeś uwagi na przesłanie... Zło zawsze przegrywa.
A z tego wynika, że jak James Bond lub Bourne lecą w telewizji, to dziecko chyba w pokoju na klucz zamykasz...
Pozdrawiam
W odpowiedzi na Twoje pierwsze pytanie: W scenie z pierwszym wypróbowaniem "kamery" na niebieskim agencie.
WOW straszne, skoro eksperci uznali, że dziecko w każdym wieku może tą animację oglądać, to znaczy że tak jest, i to z tobą jest coś nie tak.
taki mamy świat moi drodzy, a ja jak byłam mała to lubiłam Godżillę i jakoś aktualnie nie latam z nożem po mieście. jedyne przeciwskazanie dla dzieci w tej bajce to to że mogą sie nie połapać w fabule.
to jakich ty bajek oczekujesz? jak chcesz by twoje dziecko oglądało bajeczki bez ograniczenia wiekowego to niech ogląda szmirę typu teletubisie. auta i wiele innych FILMÓW animowanych jest przeznaczone dla widzów <10 lat, więc niech nie dziwi cię ta "brutalność", jakby były miały być to filmy tylko dla maluchów to nie miały by takiej oglądalności.
Ale z drugiej strony czy tylko brutalność przyciąga do filmu? Krecika czy Sąsiadów wszyscy oglądali, a nikt tam się nie bił...
Krecik i Sąsiedzi powstali gdy nic innego w telewizji nie było, wiec dzieci to oglądały, bo wielkiego wyboru nie miały. Dziś filmów animowanych czy seriali powstaje cała masa, więc dzieciaki mogą wybrać, a jest tak ze filmy typu Auta czy Shrek przyciągają dzieci ze względu na ładniejszą grafikę. Nie jest też moją winą, iż przyjęło się; animowany, więc dla dzieci.
Moim zdaniem brutalność w Autach 2 nie jest nie na miejscu, auta jak i wspomniany Shrek są raczej dla widzą starszych, to też autorzy mogli pozwolić sobie na takie hmm odstępstwa od normy.
Nie twierdzę też, że Sąsiedzi czy Krecik to słabe produkcje, przeciwnie! I przy sąsiadach i przy kreciku bawiłem się dobrze, a i wiele one mogą nauczyć ;)
Masz racje, to nie jest typowe kino dla dzieci, ale powiem Ci też szczerze, że jak dzieciaki moich znajomych mają do wyboru, to często wolą Uszatka, Reksia czy Krecika! Ale właśnie może dlatego, ze to są typowe bajki dla dzieci
Przemoc była obecna od zawsze. Sama czytałam Grimm i Andersena i mnie mroziło od odcinanych języków i cmentarnych lokacji (np. "Dzikie łabędzie"). Auta2 są rzeczywiście bardzo dynamiczne i jest trochę strzelania, ale przesłanie jest piękne i jeśli dziecko ma co nieco oleju w głowie (wlanego uprzednio przez dorosłego), to wyjdzie z kina zadowolone, a i rodzic ubawiony szpiegowskimi wątkami i autem-Papieżem w Watykanie;) Ja byłam z 7-letnią córką (wrażenia super) i 4-letnim siostrzeńcem, który nie zadawał żadnych pytań o śmierć, tylko kibicował Złomkowi - jak to dziecko. I taka chyba powinna być zdrowa reakcja. Bajki na kanałach "dla dzieci" w porównaniu z genialnymi FILMAMI ANIMOWANYMI Pixara (zwłaszcza pod względem dialogów), są idiotyczne i faktycznie odmóżdżają. Ale Auta2 polecam bez wahania, warto iść - dziecko i rodzic będą zadowoleni.
A czy równie karygodna była wg Ciebie radziu2426 śmierć Mufasy w "Królu Lwie"? Większość 20-30 latków wychowała się na tymże filmie i co? I nic. Dziecko powinno się oswajać nie tylko z dobrem, ale i ze złem. Nie uchronisz dziecka od kontaktu z tym. Przestań panikować i lepiej zobacz trzecią część Toy Story. Tej części zdecydowanie nie wolno puszczać dzieciom, gdy nawet dorosły ma łzy w oczach ze strachu.
Pozdrawiam ;)
Tak jak większość moich przedmówców uważam, że Auta2 to zdecydowanie film dla dzieci. Jeżeli maluch po seansie zadaje takie pytania to nie uważam, że jest to powód do zdenerwowania. Wystarczy wyjaśnić dziecku co i jak, porozmawiać i tyle. Jeżeli jednak koniecznie chcesz uchronić dziecko od brutalnych (według ciebie) scen i filmów to radzę nie sugerować się durnymi ograniczeniami wiekowymi, ponieważ one nie mają absolutnie nic wspólnego z realiami. No i należy się trochę rozejrzeć dookoła. Pamiętam dobrze jak do kin wszedł "Labirynt Fauna" i masa rodziców uznała to za bajkę i zabrała do kina swoje pociechy. To dopiero musiała być trauma. Dlatego polecam czytanie recenzji, a skoro masz konto na FW to sprawdzenie czy film nadaje się dla malucha nie powinno być problemem :)
Filmu jeszcze nie widziałem, ale czy ty czasem sal nie pomyliłeś i nie poszedłeś na Transformersy 3?
Najwyraźniej pomylił. Zauważmy, że on mówi to na poważnie. Gdyby to była prowokacja, to po napisaniu tematu już by się nie odzywał.
Możliwe, a Ja bym proponował na następną bajkę wybrać się samemu (bez kupowania popcornu i picia wtedy wyda tylko za bilet), jak by mu się spodobała zabieram dziecko. Wtedy obędzie się bez marudzenia że czuje się oszukany :)
ech...ludzie..."świat jest piękny tylko ludzi coraz mniej" .Przełamujmy kolejne TABU ,zróbmy w bajce prawdziwą ORGIĘ sexualną,postacie w stringach niech już łażą..a co tam...a co tam ,że w kiblu dwa auta chciały zabić jednego,że podgrzewane paliwo falami torturowanej dobrej postaci wybuchło,co tam..nie było tylko orgii -protestuje! Napisze do pixara ,że bardzo brakowało mi ORGII Z ELEMENTAMI SM.. bo co tam..przecież recenzje mogłem przeczytać ,która ewidentnie wychwala tylko ogromne tempo akcji i ani wzmianki o treści raczej dla dzieci w wieku szkolnym..szkoda słów..
Słyszałem że ma być w dodatku na dvd i blue ray i ma mieć tytuł "69 Sex przygód Złomka" :P
Ale recenzję następnym razem przeczytasz przed obejrzeniem, prawda? No to mamy postęp... I konkretnie jaką czytałeś, która "ewidentnie wychwalała tylko ogromne tempo akcji"? Bo ja czytałem reckę Felisa w "Co jest grane" (piątkowy dodatek do "GW") i tam bynajmniej wychwalania tempa nie było, za to sugestia, że nie do końca dla dzieci jak najbardziej.
Zaś filmów animowanych (za nazywanie ich "bajkami" będę mordował w kiblu...) z orgiami już trochę powstało. Skąd wiem? A, słyszałem gdzieś...
Nie no, tytuły to zna tylko kuzyn kolegi szwagra, on mi mówił o tych filmach ;-) Podobno jednak słowo-klucz brzmi "hentai"...
Ja nie mogę, auta nie dla dzieci? To weź ich na Transformers 3 lub na Księdza. Po obejrzeniu tego filmu już nie będą ryczeć przy kreskówkowych samochodach. Bardziej im zaszkodzi pokazywanie głupiego chowdera niż oglądanie robotów robiących masakrę lub zabijającego "księdza". Zastanów się co piszesz.
Aha, i nie twierdzę, że filmy kreskówkowo3D są tylko dla dzieci, ja byłem na autach i cieszę się, że przestają być to fimy typu królewna śnieżka
Jak na moje trzeba mieć nie równo pod sufitem żeby tak doskonały film posyłać do sądu.
Sqrchybyk nie zgadzam się z tobą, że rodzice muszą czytać recenzje filmów dla dzieci. Jeżeli film jest bez ograniczeń wiekowych powinno to oznaczać, że film nie zawiera treści "nie dla dzieci". Poza tym recenzja to nie opis, w którym będą opisane wszystkie wydarzenia w filmie i stopień ich drastyczności. Myślę, że warto by było wprowadzić ograniczenia wiekowe w filmach animwanych, albo może nie ograniczenia, ale na plakacie zamieścić wzmiankę, od jakiego wieku ten film jest polecany. Tylko że producentów nie stać raczej na taka szczerosc, ale to juz inna sprawa.