Zabawna rzecz, ponieważ dopiero dziś (22.12.2018 o 00:07) dowiedziałem się o nowym filmie o przygodach Asterixa i Obelixa. Jeszcze fajniejsze jest dla mnie fakt, że jestem po obejrzeniu wszystkich rysunkowych częściach sagi i dla mnie - osoby, która wychowała się na tym oraz na komiksie o Galach - reżyser ma niesamowicie trudne zadanie. Te wszystkie poprzednie części mają tyle klimatu, tyle dobrego humoru (dzięki jedynemu dobrze i kreatywnie zrobionemu (!) dubbingowi, który jest po prostu dobry), że za każdym odświeżeniem można się przy tym bawić tak, jakby się to oglądało po raz pierwszy. Chcę podczas seansu w kinie poczuć się, jak ten sam zafascynowany dzieciak sprzed lat.