Artur bez fantastycznego wdzięku Dudley'a Moore'a. Brand to chyba nie aktor.. Czy to wina scenariusza czy reżyserii ? Pewnych filmów nie powinno się powielać bo wyjdzie kicha.
Zgadzam sie w 100%. Tamta wersje, zreszta dwie czesci ogladalem po kilka razy i zawsze sie smialem. Zreszta jak bylismy mlodzi na piwaku nazwalismy tak jednego z naszych znajomych bo nie trzezwial tam, tak jak Arthur.