Witam.

Parę kwestii nie daje mi spokoju. Może ktoś inny ogarnął o co może w nich chodzić i zechce się podzielić swoją opinią.

1) Scena ze zdjęciem prawdziwej Annabelle z lalką. Dziewczyna z sierocińca ściągnęła je ze ściany z korytarza przed wejściem do pokoju chorej matki Annabelle i zaniosła do łóżka. Po czym patrząc na nie w ciemności zauważyła że świecą dziewczynce oczy. Świadczyło by to o tym że była ona opętana przez demona jeszcze przed tym jak zginęła pod kołami samochodu.
Motyw świecących oczu potem był pokazywany wielokrotnie w przypadku pokazywania demona więc można by to było potraktować jako pewnik. Ale nic na to nie wskazywało. Dziewczynka była normalna i zginęła przez nieuwagę.

2) Jaki duch doprowadził do wypuszczenia lalki z jej więzienia? Skoro sama nie mogła uciec. Nie ruszała się z niej i sama nie mogła otworzyć drzwi to kto Janice podesłał karteczki i otworzył drzwi do sypialni Annabelle? Jeżeli demon sam mógł pisać karteczki chodzić po domu i otwierać drzwi bez poruszania się lalką to czemu było potrzebne otworzenie tych drzwi? Były dwa duchy?
Na filmie wydawało mi się że były dwa duchy. Jeden groźny który więził lalkę i nie objawiał się pod jej postacią a drugi mniej groźny znajdujący się w lalce.

3) Co znajdowało się w piwnicy do której prowadziła winda w pokoju zakonnicy? Na samym początku był wątek w którym coś otwiera drzwi starej windy i przewraca strony Pisma Świętego. Tak jakby to coś chciało żeby zakonnica zjechała na dół. Potem gdy ucieka tam dziewczynka Linda jest tam przepołowiona mamuśka oraz pokój z oknami z otworami w kształcie krzyżów. Co tam mogło być?

Z góry dziękuję za wyrażenie swojej opinii!