Czy już naprawdę nie ma wartościowych ludzi, żeby promować takiego psychopatę i kręcić o nim filmy? Czekamy na "dzieła" o Trynkiewiczu i innych "wartościowych jednostkach".
A kto to kręci? Ahaa, sziksa Kasiunia Adamik, ta co zrobiła wraz ze swoją mame, fanką Polski i Polaków, homo-Janosika? I "fszysko jasne"... Mam podwójny argument, żeby nie iść na to. :-D
To nie jest pierwszy i na pewno nie ostatni film dotyczący faktycznych morderstw lub/i morderców. Promowanie to raczej złe słowo. Czy tego chcemy, czy nie, to jest jakiś fragment historii. Według mnie sprawa Bali jest interesująca. Czy nie powinno się kręcić filmów o postaciach takich jak Kuba Rozpruwacz, Eileen Wournos, Robercie Hansenie albo Zodiaku? Nie widzę w tym nic złego, ale rozumiem, że ktoś może nie być fanem tego typu produkcji. Niemniej, jest to niewątpliwie ciekawe.
Tyle tylko że Kuba Rozpruwacz czy Zodiak nie dostali żadnych pieniędzy z ekranizacji swoich dziejów. Natomiast Bala napisał książkę i chyba poleci kasa za prawa autorskie, czyli - zbrodnia jednak popłaca? Jeśli tak jest, to ja dziękuję za taką "sztukę". Smutne to i jest mi zwyczajnie wstyd. Pozdrawiam :-(