Po prostu szkoda czasu. Słabe aktorstwo, słaby scenariusz, efekty specjalne choć mało ważne również słabe. Gniot jakich niestety wiele. Nie polecam nikomu, każdy ogląda na własną odpowiedzialność, jak dla mnie stracony czas.
Pewnie że są lepsze filmy ale są i gorsze a ty uważasz to za stratę czasu zapewne przez te słabe efekty specjalne bo to jedyne co mnie się w tym filmie nie podobało i dla tego dostał tylko 7/10 a nie 10/10.
Czytaj ze zrozumieniem człowieku "...efekty specjalne choć mało ważne również słabe."
Ten film był tak żałosny, że dzisiaj nie jestem sobie nawet w stanie przypomnieć o czym on był. Oczywiście, są różne gusta i niektórym się on mógł podobać, choć średnia ocen 5.0 mówi sama za siebie. Na IMDB, które jest bardziej miarodajne niż filmweb średnia na obecną chwilę 4.2 na 785 głosów i wszystko jasne.
Widocznie przez takich znawców jak ty, ten film ma ciągle notę powyżej 4.
Ktoś kto takim filmom jak: Ostatni Mohikanin, Przeminęło z wiatrem, Ptaki (Hitchcocka), Big Lebowski czy Urodzeni mordercy dał ocenę 1, od razu widać, że zna się na rzeczy. Chciałoby się rzec "Urodzony krytyk".
Szkoda marnować czas na dyskusję z tobą.
Odwal się od tego jak ja oceniam filmy, mam już dość tego że jak się gdziekolwiek wypowiem to tacy "wielcy krytycy" jak ty czepiają się tego co oglądami i jak to oceniam.
Ja nie udaje krytyka tak jak ty i tobie podobni, moja ocena zależy od tego czy jestem zadowolony z tego że dany film obejrzałem czy też nie. Ja nie porównuje go do innych które widziałem, nie zwracam uwagi na to jakie miał efekty specjalne, kto go zrobił czy kto w nim zagrał, jak mi się film podobał to dostaje wysoką ocenę jak nie to niską (tak jak te filmy które zostały przez ciebie wymienione). Mam głęboko tam gdzie słońce nie dochodzi jak ktoś inny ocenia dany film, bo mam swój własny rozum i gust filmowy, wiem czy film mi się podobał czy nie a tobie nic do tego.