8/10 Ciekawe postacie, śmieszne sceny, szybka i dobrze posklejana fabuła.
To chyba mało tych komedii francuskich widziałeś. Francuska komedia to zawsze była klasa, ta wpisuje się w rynsztok amerykański.
To polecam Ci "Agentka specjalnej troski", "Za jakie grzechy, dobry Boże?" i "Jeszcze dalej niż Północ". Podobało mi się "Alibi.com", ale te trzy, które Ci polecam są dużo lepsze od niego.
Francja zawsze słynęła z dobrych filmów komediowych. Jest to klasyka sama w sobie.
Ale nie o starociach tu teraz mowa, a o życiu doczesnym. Więc od siebie dołożę co nieco z nowszych, bardzo dobrych, francuskich komedii. "Rzeź" 2011, "Moja staruszka" 2014, "Przychodzi facet do lekarza" 2014, "Niech żyje Francja" 2013.
Polecam też kilka włoskich. "Lekcja miłości" 2012, "Jak Bóg da" 2015, "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" 2016.
Za jakie grzechy bardzo mi się podobało. Jeszcze dobry był film "Faceci od kuchni" ;)
Ostatnio oglądałem właśnie "Agentkę...'' - No cóż zaśmiałem się raz całość niestety uważam dość słaba no ale oczywiście różne są gusta :)