Nie jest to żadne wielkie dzieło kinematografii, ale całkiem mocno mnie wciągneło...Z jakiegoś dziwnego powodu telewizor mi siadł i nie mogłam obejrzeć filmu do końca:|
Więc kto jest mordercą?
Mordercą była... Lauren Douglas. Finałowa akcja toczy się w nieczynnym budynku uniwersyteckim na siódmym piętrze. Lauren trzyma na opuszczonej linie krwawiącą panią dziekan, natomiast na krześle zakneblowana siedzi Kim. Jack dostaje się na siódme piętro i rozpoczyna psychologiczne podejścia. W momencie, gdy Lauren ma do niego strzelić, dostaje kulkę od przyjaciela Jacka, Franka. Piękny film moim zdaniem.