Reżyser zmarnował jedynie mi 1,5h życia. Nic ciekawego. Beznadziejne dialogi typy "jestem mężem mojej żony", zwroty akcji BARDZO przewidywalne, po 1/3 filmu można domyśleć się zakończenia, film bardziej przypomina jedną wielką reklamę, co by tłumaczyło czemu tak dobrze jest oceniany ;-)
Realna ocena to 4,5gwiazdki, raczej nie warto.