Zastanawia mnie spora ilość epizodycznych ról dość znanych aktorów (oczywiście to tendencja nie tylko w tym filmie) np. Marian Opania, Tamara Arciuch, Magdalena Schejbal, Katarzyna Glinka, i pare innych, są to znane nazwiska pojawiają się dosłownie na 1 minutę pytanie trochę po co ? Taki „znany” aktor z pewnością kosztuje, z drugiej strony czy gdybym ja był „znanym” aktorem czy chciał bym się chwalić w filmografii dość nieznaczącymi epizodami...