Film zwraca uwagę na poważny problem. Internet jest zasypany filmami z Ameryki Płd. ukazującymi kradzieże, czy zabójstwa na w biały dzień na ulicy. W samej tylko Brazylii dochodzi do nawet 200 zabójstw dzienne. Moim zdaniem główny bohater filmu to recydywista i sam zasługiwał na śmierć w tym samochodzie.
Tez tak myslalem .Moze niech zaczna placic uczciwe pieniadze wtedy nie bedzie przyzwolenia spolecznego zeby krasc nawet w slumsach.
Jakieś 30 lat temu, bodajże w USA pewna firma zaproponowała właścicielom samochodów rozwiązanie problemu kradzieży aut polegające na tym, że gdy jakiś intruz wlezie do samochodu prawilnego właściciela, z fotela kierowcy wyskoczą śmiercionośne bolce i upupią złodzieja. Władze orzekły, że to niehumanitarne - i pomysł przepadł.
Kiedyś w Ameryce funkcjonowało przekonanie i prawo (słuszne), że własność jest rzeczą świętą. Gdy napastnik wszedł na moją posiadłość, na którą pracowałem przez lata, mógł go odstrzelić jak psa. Teraz żydokomuna amerykańska tak wykoleiła mentalność Amerykanów, że nie można nawet swojego samochodu obronić.
Żydokomuna i tzw. "postępowcy" skupiają się nie na faktycznym czynie, lecz na tym, że delikwent miał ciężkie dzieciństwo, trudnych rodziców, państwo nie zaspokajało jego potrzeb (PS4 Breivika) itp., w związku z tym to nie on odpowiada za swoje czyny, tylko kolektyw, zatem odpowiedzialność się rozmywa.