Było dobrze, ale końcówka to istne zmasakrowanie i zbezczeszczenie tego filmu. Nie mamy tu nic za bardzo odkrywczego, co więcej, reżyser wykorzystał słynną godzinę duchów, tylko że dla innowacji uczcił ją tutaj minutą wcześniej- 23:59, podczas której duch jakiejś kobiety nawiedza i morduje ludzi. Mamy tutaj trochę...