Leslie Nielsen jest uważany za naprawdę świetnego komika, w tym także przeze mnie. Aktorsko facet nie musi się zbytnio napocić, ale te jego "lenistwo" powoduje uśmiech na twarzach widzów. Proszę spojrzeć choćby na Craiga Bierko, który próbował być przez półtorej godziny komikiem w "Strasznym Filmie 4" niestety ta próba moim zdaniem powinna być przestroga dla innych. Jak już powiedziałem pan Nielsen potrafi rozśmieszyć, ale gdyby nie on, to film byłby jednym z największych gniotów jakie widziałem. Początek zapowiada kolejną mocną dawkę głupkowatego humoru (Scena z ping pongiem mnie rozwaliła :D)Jednak gdy główny bohater odlatuje kilka lat świetlnych od ziemi, zaczyna się hhhhhhmmmmm no właśnie nie wiem jak zbytnio to nazwać, może "kupa", czyli stwierdzenie ala Pietras, tak czy siak rozpoczyna się okres nudy, totalnego kiczu, itd. Humor nagle zanika gdzieś po katach, ponieważ jeszcze znajdzie się kilka tekstów, które można policzyć na palcach jednej ręki. Podsumowujac cały ten cyrk można ulepić takie stwierdzenie...Panie Nielsen niech pan wraca na ziemie i to szybko! O reszcie co powinien posiadać każdy przeciętny film nie będę wspomniał, ponieważ ani scenografia, ani scenariusz nie jest wart nawet oceny 2.
Jedynie dobry początek...3/10