Za mało kobiet, kolorowych aktorów (Afroamerykanów, Azjatów, Latynosów), postaci równościowych (homoseksualnych, niepełnosprawnych, nienormatywnych). Film bez szans na nagrody. Ten sam problem co Dunkierka - film o białych mężczyznach. BAFTA ich zdyskwalifikuje. Niech chociaż główni bohaterowie okażą się homo to uratują nominacje do Oscara...

Jest jeden czarnoskóry żołnierz w lasku gdzie drużyna słucha piosenki, powinno Ci wystarczyć. Najazd od środka grupy i po prawej masz go bardzo wyraźnie w kadrze.

Czarnych jest więcej, nawet już na samym początku. Ale to może jeden i ten sam Murzyn, taki nad-aktywny. Żenujące jest ro wciskanie przyciemnionych aktorów gdzie popadnie...

Ja czułem zażenowanie w tej scenie z czarnym. To bylo takie na sile, ze aż przykre

Przykry to jest twój rasizm. Czarnoskórzy brali udział w I wojnie światowej, walczyli na froncie. Nie wiem, czemu mieliby zostać pominięci w filmie. Poczuj większe zażenowanie wpisując w google: "Eugene Bullard".

Zobacz zdjęcia z WWI i zobacz ile widzisz tam czarnych żołnierzy?

Boże, już mam dość narzekania na czarnoskórych statystów w tego typu filmach. Naprawdę aż tak was, kochani, boli, że w tle od czasu do czasu pojawia się Murzyn?

Mnie nie "boli", ale jestem w tym wieku, że pamiętam, jak udowadniano, że od Piasta Kołodzieja w historii Polski mnóstwo było "gostków" walczących o wolność klasową i postęp społeczny. Dlategom taki wrażliwy na zakłamywanie historii w imię "wyższych racji".

Wpisz w google world war 1 english soldiers i gdzie widzisz czarnych? Może jeden hindus. Po co zakłamywać historię ?

Po pierwsze, czarnoskórzy żołnierze walczyli w armii brytyjskiej podczas I wś. Po drugie, to "zakłamywanie" historii zwiększa grono potencjalnych odbiorców.

Zdjęcia kłamią?

Dwa pojęcia na dzisiaj :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia

2 minuty w Google i znalazłem nawet czarnoskórego żołnierza niemieckiego (!): https://i.pinimg.com/originals/c0/e6/10/c0e61074a613068ebe86f906995c7d1f.jpg

Nie mówiąc już o żołnierzach brytyjskich, którzy pochodzili z całego obszaru dominium, a więc byli i Hindusi, i Sikhowie, i wyspiarze z Karaibów, wreszcie Murzyni.

To oczywiste, ze byli. Przeciez to wojska kolonialne, ale teraz poszperaj czy byli wymieszani razem z innymi na froncie czy dowództwo specjalnie tworzylo oddzielne dywizje. Ta informacja Cie dokształci w tym temacie i odpowie na wiele pytań.

No i co w związku z tym?

Nie wiem czy za mało, to pewnie kwestia gustu. Ale faktem jest, że historyczny pierwowzór bohaterów tego filmu, czyli dziadek reżysera Sama Mandesa, niejaki Alfred Mendes był czarnoskóry (dokładniej mówiąc był portugalskim kreolem z Trinidadu i Tobago: https://en.wikipedia.org/wiki/Alfred_Mendes).

W związku z powyższym można w pewnym sensie powiedzieć, że Sam Mendes "wybielił" tę historię, bo zamiast jednego czarnoskórego bohatera umieścił dwóch białych. I w tym kontekście faktycznie, ktoś mógłby narzekać, że "za mało czarnych"...

https://en.wikipedia.org/wiki/Alfred_Mendes

Nawet lewacka, poprawnie polityczna Wikipedia w opisie filmu 1917 wskazuje historyczną manipulację, pisząc o tym, że liczba Afrykańczyków walczących podczas I Wojny Światowej była pomijalna i nie służyli oni w formacjach ukazanych w filmie:
The number of black soldiers serving in the British Army (rather than colonial regiments) during the World War I is unknown but is likely to have been negligible. The Devonshire Regiment was never brigaded with any West Indian or African units (it spent the war in 8th Division).

Tymczasem oglądając film można odnieść wrażenie, że kilka procent walczących, brytyjskich żołnierzy stanowili Afrykanie.

To przykre, że dożyliśmy czasów, kiedy w imię politycznej poprawności fałszuje się historię i szerzy się historyczne kłamstwa. Dla ludzi ceniących wierność historyczną jest to niewątpliwy zgrzyt.

Dokładnie. Dla czarnoskórych były tworzone osobne regimenty, nie byli oni mieszani z białymi.