Warto, by młodsi entuzjaści Bergmana zdawali sobie sprawę, że rozpoczęte jesienia 2006 projekcje jego filmów nie są premierami, ale wznowieniami. Te filmy wchodziły swego czasu na ekrany, zwykle z kilkuletnim opóźnieniem (ale nie 30-50-letnim!), potem pojawiały się od czasu do czasu w kinach tzw. studyjnych w dużych miastach i w Iluzjonie Filmoteki Polskiej w Warszawie, czasem w TVP. Także "Źródło" można było w Polsce obejrzeć na wiele lat przed pojawieniem się (na świecie) Internetu. Prawdziwych dat premier trzeba chyba szukać w książkach o Bergmanie i w dawnych rocznikach prasowych, bo autorzy serwisów internetowych naiwnie podają daty 2006 i 2007 za dystrybutorem odnowionych kopii, czyli Gutek Filmem.