Światła o zmierzchu
Laitakaupungin valot
2006
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Światła o zmierzchu 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 5
Naprawdę reżyser, podobnie jak w filmie "człowiek bez przeszłości", przedstawił idealnie Finów i Finlandię, wszystko się zgadza, nie trzeba w sumie jechać do Finlandii by zobaczyć jak ten kraj i Finowie wyglądają i przedeszystkim jacy są!! Tacy są i tak jest jak w tym Filmie! Mówię to jako w połowie Fin, chyba jeszcze nigdzie nie widziałem tak dobrze pokazanej "fińskości". aha, Finowie nie są Skandynawami, Finowie i j. fiński nie mają kompletnie nic wspolnego ze Skandynawami, są pochodzenia uralskiego- z Syberii, ale Finlandia długo była częścią Szwecji więc są wpływy szwedzkie, ale również silne wpływy rosyjskie gdyż Finlandia była częścią Rosji i to długo i w całości, a nie jak Polska- w połowie. Jednak Finlandia wybrała skandynawską drogę dla swojego kraju, więc można powiedzieć, że Finlandia jest Skandynawią, ale Finowie nie są Skandynawami- gdyż nie są ludem germańskim, ale ugro-fińskim z Syberii.
mam nadzieję, że podobnie jak obraz Polski w wielu polskich filmach, obraz Finlandii jest jednak choć trochę przerysowany.
film widziałam po raz drugi przypadkiem, podobnie jak za pierwszym razem. w życiu obejrzałam 3 fińskie filmy, ten oraz drugi bardzo podobny w przekazie, sytuacjach, możliwe, sądząc po opisie, że to był film Człowiek bez przeszłości . po ich obejrzeniu i po tym co napisałeś w tym wątku - postanowiłabym bez wahania, że noga moja w Finlandii nie postanie:)
trzeci film był o parze nie mogącej doczekać się własnego dziecka - niestety nie pamiętam tytułu. pamiętam jednak, że bardzo podobały mi w nim fińskie okoliczności przyrody, wystrój wnętrz, zachowania i charakterystyczna mentalność Finów. i mam nadzieję, że tak jest chociaż w 50%, bo bardzo chciałabym jednak tam pojechać:)
No jest trochę przerysowana, to oczywiste, ale pokazane jest to co wyróżnia Finów. Natomiast nierozumiem trochę odbioru tego filmu. Ja po obejrzeniu Laitakaupungin Valot uznałbym, że Finlandia (czyli Suomi po fińsku) to kraj, który bardzo chciałbym odwiedzić (patrząc po głównym bohaterze czy kobiecie od Grilla także.)
myślę, że przemawia przez Ciebie jednak sentyment, ale to nie zarzut.
dla mnie - w całości Polski - Finlandia to zupełnie obcy, nieznany kraj. trudno, żebym ferowała wyroki o Finach na podstawie 3 filmów oraz po wynikach fińskich skoczków narciarskich;) pomyśl, że jak dodam znane mi z telewizji maski na twarzach Janne Ahonena i Kimiego Raikkonena to mój obraz Finlandii jest wręcz masakryczny:D
pozdrawiam.
PS. a nie znasz przypadkiem tytułu tego trzeciego mojego filmu?
Finlandia to fajny kraj, mam wrażenie, że o wiele bardziej przyjazny do życia niż Polska. Zależy gdzie i na kogo się trafi, ale mam wspaniałe wspomnienia z Finlandii. Nie ma co się przerażać stereotypami, najlepiej samemu się przekonać. Ja tam jeszcze chcę wrócić, a na razie zapoznaję się z fińskimi filmami z ciekawości.
Finlandia mnie intryguje, to piękny i ciekawy kraj, który znam na razie wirtualnie. Właściwie nie sugeruję się stereotypami, bo i nie wiem jakie są dokładnie te stereotypy. Lubię fińskich sportowców i kilku muzyków, mam o tym kraju jakąś wiedzę, ale kinematografia - jak na razie - do mnie nie przemawia. Jest też do niej stosunkowo mały dostęp - w porównaniu do filmów skandynawskich, a to co się u nas pokazuje jest tendencyjne i przedstawia Finów niekorzystnie.
