Ten film zdecydowanie jest lepszy od 1 części. Więcej humoru, dobrze obsadzone postacie, przecudowne stroje dwóch królowych, którymi zachwycam się za każdym razem, kiedy oglądam ten film. Ending jeszcze lepszy od 1 - uwielbiam piosenkę Hasley. No i to, co się dzieje w tle też fajnie pomyślane.
Tylko jakiś błąd się wkradł, że nie ma tu słowa o bracie Ravenny, tak jak nie było w 1 słowa o siostrze. Finn też mówił w 1, że pamięta żonę Eryka. Jakim cudem?