Jak na mój gust, brak Finna (czyli brata Ravenny z pierwszej części) trochę razi, ale nie jest szczególnie niespójny z fabułą.
W pierwszej części pokazana jest Zła królowa i jej brat. Głównie za czasów prób zabicia Śnieżki. Być może były tam jakieś urywki z ich przeszłości, ale nie pamiętam ich. Tak czy siak, jedynka tak naprawdę odnosi się do krótkiego okresu czasu w którym żył Finn, Rovenna i Śnieżka, którą próbowali wykończyć.

Druga część to pre-sequel tak naprawdę. Początkowe sceny pokazują tylko siostry, przed historią ze Śnieżką. Nie jest ich wiele. To tak naprawdę ujęcia które pokazują, że dobrze się kiedyś dogadywały. W zasadzie jedno takie ujęcie, a potem śmierć rzeczonego dziecka Freyi. Jakieś... 5-10 minut filmu? Jesli nawet Finn byłby tam, nie miałjak się pokazać na ekranie. Równie dobrze, mogło go w tym zamku nie być, bo żył sobie własnym życiem, lub nie wtracał się w relację sióstr. Jest to dość prawdopodobne, zważywszy na to, że w jedynce wykazuje skrajną uległość wobec Rovenny.
Dalej: dziecko Freyi ginie. I jest wyraźnie zaznaczone, że na dłuuugi okres czasu siostry rozdzielają się. Frey wyjeżdża na północ by ją podbijać, Ravenna zostaje. Podczas gdy Freya podbija północ, dzieje się fabuła Śnieżki. Brak wyraźnie lubianej siostry, pozwala Finnowi zbliżyć się do drugiej z nich. Prawdopodobnie dlatego, że Ravennie brakuje towarzystwa po wyjeźdźcie Freyi. Finn jest niestety uleglejszy, mniej odważny, przez co nudniejszy dla złej królowej, ale to nadal brat. więc trzyma go przy sobie.
Być może cały czas był w zamku gdy dziecko Freyi umarło, a być może został sprowadzony do zamku przez osamotnioną Ravennę po wyjeździe siostry, która jednak potrzebowała kogoś, kto będzie znać jej tajemnicę i wspierać jej działania, tak jak kiedyś najwyraźniej robiła to Frey.
Wiadomo że w jedynce Finn ginie. (chyba że mnie pamięć myli, ale raczej nie). Jesli umarł: jego obecność w dalszej częsci dwójki jest bezpodstawna. Jej 70% to czasy po wydarzeniach w 1 części.
Jeśli jednak się mylę i gość żył... nadal jego obecność jest bezpodstawna. Nie miał jak i po co jechać na północ, zwłaszcza że Freya najwyraźniej nie była z nim blisko, skoro mieszkał z Rovenną, nie z nią. Po drugie fabuła dotyczy jednak głównie Freyi. Rovenna pojawia się końcu, owszem, ale uznawana jest za martwą. Nie ma Rovenny, nie ma Finna tak naprawdę. A rovenna przeżyła bo... tak naprawdę nie do końca umarła.

Mnie oczywiście trochę ugryzło zerowane nawiązanie do Finna. Mógł się pojawić chociaż przez 2 sekundy seansu. Ale z drugiej strony, po co? Film opowiada o relacji dwóch sióstr i łowcy który próbuje ocalić świat jak zawsze. Tam nie ma miejsca na nieco bezpłciowego brata, który był jedynie towarzystwem Rovenny. Nie był jego siostrą. Nie był czarownicą, tak jak ich matka, Rovenna i jak Freya. Nie należał do kółeczka.

Takie są moje wnioski. Mogą być mylne, ale ja tak sobie wyjaśniam brak Finna i mi ta wersja pasuje :)