No, też za nim nie przepadam:)

no tak,teraz będzie kręcić na boku z innym.

Dokladnie ^^ Ale i tak sie ciesze ze bedzie druga czesc a oni sobie moga robic co chca za kulisami byleby nie publicznie :O

jedynka mi się podobała, ale fakt reżyser miał może wizję, ale gdyby robił to ktoś inny (może bardziej doświadczony) wyszło by coś lepszego. Tak na prawdę wiele scen są żywcem siągnięte z wielu innych filmów
no ale ja nie o tym: o czym miałaby być dwójka? chodzi mi o historię, nie przypominam sobie dalszego ciągu tej baśni :/ a film też miał swoje zakonczenie i do tego bez Charlize?!?!
ale jeśli scenariusz będzie dobry to ja bym chciała Cuarona na stanowisku reżysera :D chociaż on zapewne nie byłby zainteresowany tym projektem :(

Nie pamiętam dokładnie jak zginęła Charlize Theron w pierwszej części tego filmu. Wydaje mi się chyba że tak jakby się "rozleciała na kilka części nietoperzy czy szpaków". Nie wiem jak to inaczej nazwać. No ale do czego zmierzam. Mówisz że film bez Charlize ?! Nie koniecznie. Bo przecież może powrócić, jeszcze silniejsza, i jeszcze zwiększą chęcią zemsty na śnieżce.

Pierwsza część nie przypadła mi do gustu. Obejrzałem ją tylko dla Charlize Theron. Ale jeśli druga powstanie to obejrzę z ciekawości. ;D

też liczę, ze to będzie coś w tym stylu
słyszałam, że pierwotnie scenarzysta i reżyser planowali zrobić trylogia i sama Charlize wypowiadała się, ze chciałby żeby powstał sequel bo jeszcze chętnie by sobie pokrzyczała - coś w tym stylu mniej więcej mówiła, ale ta jej scena śmierci, była jakby ostateczna i sama Kristen w wyiadzie mówiła, ze Śnieżka ją zabiła, stąd moje obawy , ze postać Ravenny może się nie pojawić :(
ja nie mam nic do postaci Śnieżki, ani Łowcy, ale bez Królowej to dla mnie nie ma sensu, nie wiem jak oni wybrną z tej śmierci Ravenny, bo Śniżka dzgnęła ją tym sztyletem, kurcze nie pamietam już tak dobrze tej ostaniej sceny, ale coś tam było z tym sztyletem, że tam też była krew Śnieżki?

w sumie może tak być jak piszesz, że Ravenna będzie próbowała odzyskać siły i zacznie kompletować armię, by w ostatniej części stoczyć Wielką Bitwę ze Snieżką :)

Wątpię by Charlize miała w ogóle chęć zagrania w kontynuacji. Sam fakt, że zagrała w jedynce jest dla mnie zaskoczeniem.

Pierwsza część nie była jakąś tragedią, nawet mi się podobała. Ale żeby robić kontynuację? Po co? W jedynce wszystko zostało powiedziane, nie ma żadnych niedomówień. Historię spięto ładną "klamrą", tworzy już zamkniętą całość. Co niby pokarzą w dwójce? Drugą złą macochę? Kolejnych 7 krasnoludów? A może jakąś odważniejszą scenę w wykonaniu Śnieżki i Łowcy? Jednym słowem, stworzą fabułę kompletnie nie powiązana z "pierwowzorem"? Równie dobrze, mogliby zrobić zupełnie inny film, nie związany z uniwersum Śnieżki.