i to nie trochę ale bardzo śmierdzi Igrzyskami śmierci, w końcu jedne igrzyska się skończyły to możemy zacząć nową serie Igrzysk śmierci tyle że pod tytułem Star Wars, ja już pożegnałem się z tym tytułem i nie zobaczę tego gównaa choćby mi dopłacali, nie chcę po prostu psuć sobie opinii o serii Gwiezdnych Wojen
Też kręce nosem na zwiastun.Dziś jakieś nowe newsy o Rogue One poczytałem, i tak mi na myśl przyszło żeby Rogue One przebił w popularności Przebudzenie Mocy- żeby Gareth Edwards okazał się nowym Irvinem Kershnerem- To by było miłe zaskoczenie
Oj pewne elementy sprawiają, że ma się skojarzenie z Igrzyskami. Jak choćby strój bohaterki na końcu zwiastuna.
do tego broń głównej bohaterki widziałem tam chyba jakieś ostrza i snajperkę i gdyby były czasy troszkę starsze to zobaczylibyśmy ostrza i łuk z czym wam się to kojarzy? Bo mi tylko z jednym
Co do broni to muszę dokładniej obejrzeć zwiastun. Ale to co pamiętam, to ewidentnie skojarzyło mi się z Katniss z Igrzysk Śmierci
Obawiam się że teraz przez tą wspaniałą Ma-REY Sue, wszyscy będziemy patrzeć na kobiece bohaterki nieco podejrzliwie. Mi Jyn Erso jakoś nie kojarzy się z Katnis Ever-cośtam. Jyn wydaje się bardziej zadziorna, a Katnis to taka trochę grzeczna dziewczynka była. Katnis nie miała podejrzanej kartoteki, z tego co mi wiadomo. Mi Jyn wygląda bardziej na kogoś w rodzaju mieszanki, Han Solo + Lara Croft. Na razie nie mam obaw co do Łotra.
To skojarzenie moje to raczej wynika z jej wyglądu w pewnej scenie no i chyba jeszcze jednej sceny, gdzie ona gdzieś tam leci.
Ale i tak mam nadzieję, że teraz dostaniemy coś lepszego niż Przebudzenie. Wiesz, przy Łotrze nie muszą specjalnie silić się na jakieś filozoficzne rozkimy jak to właściwie przyczaiły nas epizody 1-6.
W Łotrze pierwsze skrzypce gra wojna z pozycji bohaterów niekoniecznie powiązanych z Mocą.
Swoją drogą ja bym chciała zobaczyć choć jeden film z tego uniwersum z pozycji typowo Imperialnej - wiesz, jak to widzą szturmowcy czy niech teraz tymi złymi są np. Rebelianci. Chcę zobaczyć film, który by mi pokazał czym się kierują bohaterowie po tej CSM, jak oni to wszystko sobie tłumaczą. I takie tam.
No właśnie to jest ciekawe jaką właściwie ideologią kieruje się Imperium: kosmiczny nazizm, kosmiczny komunizm, a może coś jeszcze innego? Słowa o tym nie ma w OT. Ciekawe że tego Plinkett nie uznał za dziurę fabularną.
Aż mi się przypomniało Republic Comando. Cóż za piękna i klimatyczna zmiana punktu widzenia w ramach tego samego uniwersum.
Plinkett to... no wiesz kto ;)
Heh nawet bym powiedziała, że TCW pokazało świat SW z odrobinę innej perspektywy.
Zatem można. Tylko czy się doczekamy czegoś takiego?
Nawet jeśli nie, to nie ma co płakać. Saga jest kompletna od 2005 roku. Wszelkie dodatki tego nie zmienią. Przez jakieś 8 lat żyłem ze świadomością, że nowych gwiezdnych wojen nie będzie i nawet dobrze mi z tym było.
Imperium kontroluje wszystko i wszystkich i jest rządzone autorytarnie, Lando wspomina coś o juryzdykcji Imperium, więc Imperium kontroluje gospodarkę i firmy. W dodatku niszczy religię (ludzie zapomnieli o Mocy, Jedi, mają ich za mit). To taki mocny socjalizm po prostu :)
Widzisz taki Grzegorz Braun by się z Tobą nie zgodził. :D
1. Imperium owszem, kontroluje ale nie wiadomo w jakim zakresie i ile swobody pozostawia w prowadzeniu firm.
2. Czy niszczy religię? No nie wiem. Jedi byli mitem już w czasach Mrocznego Widma. To jak obrośli legendami dowodzi rozmowa Anakina z Qui-Gonem przy stole. I nic w tym dziwnego.
-->Jedi jest około 4 tys w czasach wojen klonów.
-->W czasie obrad z Dooku, w Ataku Klonów jeden gość zapewnia że dołączy do niego 10 tys systemów gwiezdnych
-->To cała republika może mieć ile? 30-40 tys?
--> ok 30-40 tysięcy planet
--> a więc wychodzi na to że na 1 Jedi przypada ok 10 planet
--> jeśli planety mają populacje podobne do ziemskich, daje to ok 1 Jedi na 60 miliardów osób.
Widzisz, są tak rzadko spotykani że galaktyce SW równie dobrze mogliby robić za wymysł senackiej propagandy.
Brauna lubię, ale jest on za bardzo nawiedzony, także jego analizy Star Wars nie mogę poważnie traktować :D
Filmy po prostu nie dają nam wystarczającej informacji i nie wiemy, jak funkcjonowało Imperium, może Rogue One rozwinie ten temat. Imperium zapewne miało też element faszystowski, czyli kult państwa i wodza, ale nie możemy tego wywnioskować z filmu. Na pewno możemy uznać, że Imperium wchodziło z butami w życie ludzi i planet, także element etatystyczny był obecny.
Miałam niezłą bekę z Brauna, jak analizował sagę 1-6 i porównywał Anakina do Kuklińskiego. XD Ale tego, że on w Prequelach popiera Separatystów mogłam się spodziewać. Choć szczerze mówiąc to głupie pytanie mu zdali, więc odpowiedział w dziwaczny sposób. Ale czy Yoda jest żydem, dalej nie wiem. ;D
Boję się, że "Rogue One" przedstawi nam imperium w taki sam sposób jak FO z TFA... Czyli nijak...
szymon ale mi to nie przeszkadza niech se będą te przypakowane kobietki ale w Gwiezdnych Wojnach To FACET powinien być głównym bohaterem NIE JAKAŚ KOBIETA Pokażcie mi 1 film Gwiezdnych Wojen gdzie to Kobieta rusza by ratować świat czy tam trenować, mi ten Zje bany Disney zepsuł opinię o nowych i przyszłych Star Wars'ach.