Pamiętam jak po seansie VII jakiś gościu wstał i stwierdził że warto było czekać 30 lat na kontynuację. Byłe zszokowany, przecież VII to był totalny stek bzdur i jeden wielki BADZIEW.
Bałem się że Łotr okaże się też niewypałem i nie poszedłem na premierą. Obejrzałem dziś.
Ooooo!!!! żesz ty, ale suuuuuper film. To na to warto było czekać 30 lat.
Brak mi słów, ogólnie film rewelacyjny.
Film obejrzałem już po odejściu Carrie i pod koniec filmu łezka mi się zakręciła z żalu po Carrie i po ogólnym wrażeniu z filmu.
Polecam ten film, naprawdę jest na co popatrzeć. W każdym calu.