Jeżeli chodzi o mnie,to mam bardzo urozmaicone,nie muszę chodzić do teatru na jakieś awangardy obrazoburcze na pokaz,by udowadniać,że jestem inteligentem itp. głupstwa.
Pozdrawiam i....idź do biblioteki,może poznasz jakąś zakonnicę w okularach i bez wąsa.

Jestem z prowincji.

gdyby tylko takie "plagiaty" robili, to polskie kino rozrywkowe byłoby o wiele lepsze. wolę taki remake ze świetną obsadą i "spolszczonymi" dialogami niż kolejny "oryginalny" bełkot bez ładu i składu typu "porady na zdrady" czy inny "narzeczony na niby".

A czy poprostu nie chodzi ci o to, ze jestes zawiedziony marazmem i stagnacja w polskim kinie na plaszczyznie komedii ? Ja takze myslalem ze to polskie w 100%. A w radiu uslyszalem, ze nie polskie. Jednak co zrobisz? Wykupili prawa to moga sobie krecic.

Może nie o plagiat chodzi ale mnie razi strasznie to że wszędzie ale to wszędzie sa reklamy jaki to cudowny film zrobili Polacy kino nie z tej ziemi zachwycające powalające. Normalnie gdybym nie widzial oryginału poleciał bym do kina haha ale bylo by pewnie porażką przyznać się ze ktoś już ten film zrobił a ja to odczuwam to jako porażkę za każdym razem jak widzę reklamę tego filmu ☹️

boli cie też jak reklamują milionerów? albo koło fortuny? albo familiade? albo któryś z miliona seriali który nakręcili w polsce na licencji jako kopie 1 do 1?

Dokładnie, film identyko. Wybitnie niesmaczne

442 idiotów (ci co pod tym tematem dali łapki w górę) uwaga! na forum filmowym nie zna pojęcia: remake.

Aaaaa i nie rozumie pojęcia: plagiat.

Bynajmniej** tak mi się wydaje....


** błędne zastosowanie bynajmniej miast przynajmniej to ironia na tych głupków

Ale po co obrażasz? To jest portal do dyskusji o filmach, wyzywanie od idiotów to zastosuj we własnym domu...

W sumie masz rację - ale i ja mam trochę...
No bo jak skomentować osoby, które ten film nazywają "plagiatem" i jeszcze dają za to niskie noty?

A ja myślałam, że oryginałem jest francuski film „ Nic do ukrycia” na Netflixie. Okazuje się, że to też remake włoskiego. Skoro Francuzi się nie oburzają, to czemu my mamy za polska wersję? A Amerykańskie filmy? Bardzo dużo z nich to „remake”i europejskich filmów. Wyluzuj człowieku.

Żeby nazwać ten film plagiatem to trzeba być dyletantem, albo opierać swoją opinię na domysłach, bo nawet oglądając zwiastun nabrałbym wątpliwości :)

Taki był zamysł....

Od zawsze się "rimejki" robiło i bardzo dobrze. Najsławniejsze gwiazdy kina je robią.

Zgadzam się z Tobą. Film pewnie zobaczę z uwagi na aktorów, zwłaszcza Kasię Smutniak, która zarówno we włoskim filmie jak i polskiej kopii gra tę samą postać.

A czy wiecie, że Narodziny Gwiazdy z Lady Gagą to już bodajże czwarty remake filmu z 1937r? Tylko amerykanie jakoś się nad tym nie użalają i cieszą się że powstają nowsze wersje. Paweł_kuziora napisałeś podobny komentarz pod filmem z Gagą? Żal.....

Tylko plagiat wyszedł lepszy jak w powiedzeniu: 'uczeń przerósł mistrza'. Owszem, to moja subiektywna odpowiedź. Jestem zachwycona polską produkcją i oczywiście wdziałam oryginał .

Plagiatem to nie jest, bo twórcy oryginału swoją działkę dostali, tym niemniej wolałbym żeby polska kinematografia była w stanie w pełni samodzielnie robić tego rodzaju filmy.

to jest remake nie plagiat wtf

Odkryłeś Amerykę! Ten film był tak przewidywalny jak Twój komentarz. Po wcześniejszym obejrzeniu włoskiej odsłony.

Że zerżnięty, pół biedy, ale już oryginał był głupiutki.

To nie jest pierwszy remake, jeszcze był przy okazji francuski. Film został przeniesiony na nasze polskie realia (mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że nawet warszawskie). Uważam, że fajna odskocznia, trochę daje do myślenia.

Po prostu, zrobiono polską wersję tego filmu i wypadło to całkiem nieźle - jestem tym faktem mile zaskoczony - 7/10 !!!

Akurat w tej kwestii jestem po stronie autora postu. Prawa nie prawa, w ostatnich latach polski przemysł filmowy zakochał się chyba w robieniu podróbek.

365 dni to takie polskie 50 twarzy greya.
Zenek to takie polskie Bohemian rhapsody.
Diablo wyścig o wszystko to takie polskie Szybcy i wściekli.
(Nie)znajomi to takie polskie Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie.
Listy do M to takie polskie To właśnie miłość.

I obawiam się, że z czasem tego będzie przychodziło patrząc na to jak ludzie są ciekawi takich filmów. Biznes się kręci, pieniądze się zgadzają, karawana jedzie dalej.

Plagiat - jak już ktoś wcześniej napisał - oznacza kradzież. Tu mamy do czynienia z lokalną wersją, do której nakręcenia nabyto prawa (ta produkcja jest zbyt profesjonalna, by miało być inaczej). Podobnie jest ze sztukami teatralnymi - w każdym kraju gra się Romea i Julię czy Moliere'a, ale raczej nikt nie mówi o plagiatach i zżynkach z Brytyjczyków albo z Francuzów.

no dziwnie się to oglądało po oryginale. Już nie mowiąc, że polska wersja się po prostu nie umywa

Scenariusz został przez twórców sprzedany/wynajęty na zasadzie franczyzy. Dają za darmo, na zasadzie umowy i dostają z tego tytułu procenty. Nie jest to jak wielu ludzi twierdzi rimejk czy plagiat.

Myślę, że w dobie komercjalizacji kinematografii praktyka typu "scenariusz tak xtra że sprzedamy go w kilku językach" nie jest niczym zaskakującym. Jeśli zatem szukasz filmów bliższych maksymie ars artis, mogę polecić kilka tytułów

Pewnie już ktoś to napisał, ale nie chce mi się czytać kilkuset postów - nie mielibyśmy wybitnych "Siedmiu wspaniałych", gdyby nie wcześniejszych "Siedmiu samurajów"... przykłady można mnożyć

I ta obsada - owszem wyborna - ale dziwnie skrępowana, onieśmielona.
Czyżby obecnością Kasi Smutniak?
Bo ona gra na 100%. Obecna w każdej scenie, skoncentrowana.
Tylko Maja Ostaszewska jakoś do niej ciągnie, pod koniec do peletonu dołącza Łukasz Simlat, ale generalnie jak na taki zestaw aktorów jakoś to wszystko koślawo wygląda.
Być może to wina fatalnej, wyjątkowo teatralnej inscenizacji (koszmarne scenografie i dekoracje wnętrz, wszystko jest tu owszem luksusowe, ale jak z salonu mody - nieprawdziwe). Z pewnością ciężko się gra, mając dookoła tak nieautentyczną "rzeczywistość".
Dźwięk też nie pomaga. Koszmar. Z drugiej strony - tytuł zobowiązuje. Faktycznie ciężko się poznać, gdy nie słychać dialogów.
Mimo wszystko warto.

Perfetti sconosciuti - 2016
Perfectos desconocidos - 2017
Le jeu - 2018
Nieznajomi - 2019
Perfect Strangers (Liban/Egipt) - 2022

Τελειοι ξενοι - 2016
BÚÉK - 2018
Wan-byeok-han Ta-in - 2018
Гучний зв'язок - 2019
Das perfekte Geheimnis - 2019
Známí neznámí - 2021
Complet necunoscuți - 2021

Ale Smutna się ustawiła, bo w zasadzie 2 razy dostała kasę za ten sam film hehe