Dokładnie

Chyba nie za bardzo tak jest. Eksperymenty z dziećmi pokazały, że człowiek ma chęć pomagania "wbudowaną" w siebie. Tak więc nie jest wcale egoistycznym z natury.

W Związku Sowieckim robiło się filmy propagandowe o tym jak to Stalin dobrze rządzi a rewolucja komunistyczna przynosi ludziom wolność i dobrobyt, w Stanach Zjednoczonych pentagon finansował filmy gdzie Amerykański żołnierz niesie kaganek demokracji i bohatersko walczy by zbawić świat, a w Niemczech robi się filmy o tym że tak naprawdę to Niemcy nie chcieli wojny i zły Hitler ich zmusił a Polacy mu pomagali i byli największymi anty-semitami.

To że film jest idealnym środkiem przekazu propagandy politycznej wiadomo nie od dziś, ale dopiero od niedawna to zjawisko przybrało na sile. Łatwo zauważyć, wystarczy obejrzeć cokolwiek i praktycznie po 15 minutach dostajemy jedynie słuszną linę a każdy kto myśli inaczej jest wrogiem.

Zapomniałeś wspomnieć o Polsce, w której robi się filmy o tym jak Putin z Tuskiem zabijają Prezydęta Tysiąclecia, a bandyci ludobójcy to wspaniali bohaterowie wyklęci...

Żołnierze dochowujący przysięgi do samego końca - bandyci i mordercy. Morderca i recydywista george floyd - bohater i święty. Zastanów się proszę: grupa polskich żołnierzy walczy z ubecją, czyli jednymi z najbardziej krwiożerczych jednostek w historii świata i walkę tą przegrywa po całości a ubecja triumfuje. Teraz żw są nazywani mordercami a ub to w sumie spoko ziomki.

Widzę, że nie muszę nic pisać, sam potrafisz pisać za siebie i za rozmówcę...

Skoro jednak ładnie prosisz, to się zastanowiłem. Nie wiem nic o krwiożerczych jednostkach UB ;-), ani o walczącej z nimi grupie polskich żołnierzy. Mnie chodzi o bandytów mordujących cywilów, starców, dzieci, jedynie za to, że byli Ukraińcami,Białorusinami, Litwinami, czy Żydami, albo rolnikami, którzy przyjęli ziemię w ramach reformy rolnej. O oprawcach typu Ogień Kuraś, Rajs Bury, czy Łupaszka Szyndzielarz et consortes. O ludobójstwach jakie miały miejsce w Puchałach Starych, Zaleszanach i wielu innych miejscach. Zbrodniarze, którzy dokonali tych czynów fetowani są przez dzisiejszą władzę jako bohaterowie, mają dziś swoje święto narodowe, pomniki, ulice i ronda, podczas, gdy rodziny ich ofiar latami walczą z państwem o skromny choćby pomnik upamiętniający swoich pomordowanych bliskich. W takim kraju dziś żyjemy.
PS. Polecam wspomnienia żołnierza AK Stefana Dąmbskiego "Egzekutor", w których z rozbrajającą szczerością opisuje jak z zimną krwią mordował ludzi na polecenie przełożonych.

Jakich ludzi? Może zdrajców z ww2?

Jeśli nie wiesz NIC o metodach niektórych urzędników z początków prl, to ja nie mam pytań.

To chyba i lepiej.

O oprawcach typu i wystarczyło listy na 3 nazwiska. Tymczasem w lasach po 45 było nadal dziesiątki tysięcy żołnierzy którzy nie mieli do czego albo nie mogli wrócić do domów a jedyną ich zbrodnią była walka z okupantami. Część z nich później albo została wymordowana przez NKWD i ich polskich przydupasów komunistów albo osadzona w obozach koncentracyjnych (tak, nadal po wojnie funkcjonowały). Wcale mnie nie dziwi że nie wiesz nic o krwiożerczych jednostkach UB bo w ogóle mało wiesz o historii a to co gdzieś usłyszałeś traktujesz z jakimś dziecinnym podejściem.

No i właśnie o takich lemingach, z którymi nie warto dyskutować, pisałem...

Mógłbyś proszę podać mi tytuł najlepszej według ciebie książki, z której czerpiesz wiedzę o tamtym okresie?

Podobno nie miałeś już pytań. Chcesz się dowiedzieć czegoś nowego, czy po to by pohejtować i odsądzić autora od czci i wiary?

Nie wiem co to znaczy pohejtować, po prostu lubię historię i chętnie dowiaduję się o niej nowych rzeczy.

No i, jak zwykle przedstawiciel lewicy zapytany o potwierdzenie swych hipotez rozpływa się w powietrzu.

Widzisz, przedstawiciele lewicy muszą pracować, nie wszyscy żyją z prawicowych ochłapów typu 500+.
Nie jestem naiwny i nie wierzę w twoje deklaracje, że chodzi ci zdobywanie nowej wiedzy, a raczej o coś całkiem innego, ale ok, nic mnie to nie kosztuje, a mam akurat chwilę czasu. Pytasz mnie o tytuł najlepszej wg mnie książki, czemu tylko jednej? Nie dasz rady przeczytać kilku? Po prawdzie to niewiele mogę ci polecić, ze względów oczywistych - niewielu autorów ma odwagę iść pod prąd obowiązujących trendów i wykładni historycznych (czytaj: propagandzie). To tak, jakbyś za komuny poprosił mnie o moją ulubioną książkę, w której można się dowiedzieć prawdy o Katyniu. Na szczęście jest parę takich pozycji. Która jest najlepsza nie wiem, bo nie wszystkie czytałem, ale myślę, że każda jest warta przeczytania.
W pakiecie:
Ogień Fałszywy mit
Zemsta zza grobu Stanisława Pytla
Bezkarni zabójcy Basi Binder
Wyklęci na Podlasiu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradygmat
Niedawno ukazała się ciekawa pozycja Piotra Zychowicza: "Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych". Polecam też wspomniane wcześniej wspomnienia Stefana Dąmbskiego "Egzekutor".

.

Wszystkie linki się rozjechały, jak edytowałem poprawiając błąd i muszę wklejać kolejny raz.

.

Ponieważ książki mogą być trudne do zdobycia, no i wymagają nakładów, jeśli naprawdę chcesz się dowiedzieć prawdy, tej innej od "prawdy" PISu i IPNu to mogę ci polecić kilka ciekawych artykułów, szczególnie z łamów "Przeglądu" i nie tylko:
https://www.tygodnikprzeglad.pl/ogien-byl-bandyta-0/
https://www.tygodnikprzeglad.pl/wykleci-malo-swieci/
https://www.tygodnikprzeglad.pl/58176-2/
https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/ogien-byl-bandyta/
https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/bury/
https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/dubinki/
https://wspolczesna.pl/romuald-rajs-bury-zolnierz-wyklety-i-morderca/ar/5757809
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1735044,1,dla-podlaskich-bialorusi now-romuald-rajs-ps-bury-to-zbrodniarz-dla-ipn-bohater.read
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mord_w_Pucha%C5%82ach_Starych
https://twojahistoria.pl/2019/03/21/szanowany-profesor-miazdzaco-recenzuje-wydan a-przez-ipn-ksiazke-o-burym/
https://natemat.pl/171467,ludobojca-czy-patriota-kim-byl-romuald-rajs-bury-z-pla katu-marszu-pod-patronatem-prezydenta-dudy
https://ngopole.pl/2015/07/28/recenzja-ksiazki-glinciszki-i-dubinki-zbrodnie-woj enne-na-wilenszczyznie/
I wiele innych, wystarczą google i dobre chęci. Czytaj i uświadamiaj się, ja z góry zaznaczam, że nie mam chęci, ani czasu dalej o tym dyskutować.

Wszystkie linki tyczą się tych 3 panów wymienionych wyżej a wyklętych były dziesiątki tysięcy. Dodatkowo pierdzielenie o IPN-ie który te wszystkie sprawy opisał i wyciągnął na światło dziennie. Dramat umysłowy.

500+ prawicowym pomysłem? Ciekawe. Jednej, bo nie dam rady przeczytać kilku, otóż to. Jak zwykle przedstawiciel lewicy poproszony o argumenty obraża rozmówcę.
Co do książek, to chodziło mi o tamten cały okres, a nie o biografię kilku ludzi. Zwłaszcza pisaną przez komuchów z POLITYKI. W szczególności chodziło mi o pozycje potwierdzające twoje tezy o tym, że pracownicy służb bezpieczeństwa nigdy, nikomu nie zrywali paznokci i że byli wspaniałymi ludźmi, do rany przyłóż.

No i proszę, tak jak myślałem, na darmo się trudziłem. Założę się, że nie tylko nie przeczytasz żadnej z tych książek, ale nawet jednego artykułu. Potrafisz jedynie, jak to prawusek, konfabulować i zmyślać niestworzone rzeczy. "Moje tezy o tym, że pracownicy..."hahaha. No proszę, przypomnij mi gdzie są te moje "tezy" o wspaniałych esbekach do rany przyłóż, bo jakoś nie pamiętam, bym gdzieś coś takiego napisał. Mówiłeś, że podobno lubisz historię i chętnie dowiadujesz się nowych rzeczy, ale to jedynie "puste frazesy", jak pisał gdzieś tutaj  jeden niedouczony leming.  Żeby dowiedzieć się czegokolwiek, to trzeba nauczyć się trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem, a ta jak na razie jest dla ciebie niedostępna.

"Nie wiem nic o krwiożerczych jednostkach UB ;-), ani o walczącej z nimi grupie polskich żołnierzy." Twój cytat panie eltoro.

Ja wiem, co pisałem, nie musisz mi cytować. Bo i po co? Żeby się ośmieszyć do reszty? Czyli wg twojego pojęcia: "Nie wiem nic..." przetłumaczone na twoją zdolność pojmowania, równa się "tezie o tym, że pracownicy służb bezpieczeństwa nigdy, nikomu nie zrywali paznokci i że byli wspaniałymi ludźmi, do rany przyłóż"? Żałosny jesteś. Wiesz w ogóle co to jest "teza"? Nie wiem, po co jeszcze tracę na ciebie czas. Jesteś takim samym lemingiem, jak ci powyżej. Już we wcześniejszych wpisach pokazałeś, że adwersarz nie jest ci właściwie potrzebny, bo w zasadzie rozmawiasz sam ze sobą. Nie słuchasz (tutaj: czytasz) co rozmówca mówi (pisze), bo słyszysz tylko to, co chcesz usłyszeć, wkładasz mu w usta własne zdania i na nie z kolei odpowiadasz. Czyli w zasadzie gadasz sam ze sobą.

Najpierw prosisz, bym ci podał tytuł książki o tamtych czasach, na co ja pytam, czy na serio cię to interesuje, czy tylko po to by odsądzić autora od czci i wiary. Na to ty zastrzegasz się sumiennie, że broń Boże, to jedynie w celu poszerzania głodu wiedzy. Podaję tytuły i linki i co czytam? Że nie chodziło ci o coś pisanego przez"komuchów z Polityki"... ;-))) Zadziwiające jak bardzo jesteś przewidywalny. Jak przewidywalni są ci wszyscy obrońcy "wyklętych", nienawidzący "lewactwa", gejów, lesbijek, Murzynów, Żydów, ateistów. Jak przewidywalni, jak nietolerancyjni, jak ograniczeni i niedouczeni i jacy nudni. Przerabiałem to już tyle razy, że naprawdę...nie chce mi się z tobą gadać, że posłużę się pewnym znanym cytatem.

Ktoś wie może gdzie produkują takich mikrocefali jak eltoro? A może on/a tylko udaje? Zapraszam do dyskusji.

Moim zdaniem powinieneś odpowiedzieć na zaproszenie i przystąpić do dyskusji... Tylko nie kłóćcie się za bardzo ;-)

Zasmucacie mnie tą jałową dyskusją. Zamiast rozkminiać elementy fabuły to kłócicie się o ideolo i uczucia :/
Ehh znak naszych czasów

A najsmieszniejsze jest to, ze wszem i wobec mowia i pisza ze komuna jest jak nazizm ale lewackie ciolki nadal nie rozumieja z kim walczyli ŻW + ze zdrajcami, kolaborantami. Szkoda szczepic jezyka na takie...

W żadnym Związku SOWIECKIM ( to słowo jest rusycyzmem ) tylko RADZIECKIM , genetyczny pisowski patryjoto...

Szkoda nafty, rusofoba nie przekona nawet paradoks, że z nienawiści woli rusycyzm od rdzennie polskiego słowa...;-) Zresztą, to zwykle nieuki są.

Nie czaję o co chodzi z tym rusofobem ale filmy propagandowe w Związku Sowieckim to fakt a nie rusofobia.

Odpuść pudelka i tabloidową politykę na chwilę bo ci żyłka pęknie.

"puścić powietrze, najlepiej w miejscu odosobnionym, bo rozsiewasz niemiły zapaszek"

Masz rację, chyba sobie jednak dyskusję z tobą odpuszczę...

Będę niezmiernie wdzięczny, gdyż nie widzę w tobie partnera do dyskusji, jedynie zacietrzewionego gostka, gotowego do pouczania i wmawiającego innym toczenie piany, pękanie żyłki i tym podobne brednie.

Ok Marik1234, niniejszym deklaruję że twoje plemię wygrało tę wojnę, możesz w spokoju odejść. Wykonałeś już swoją misję, dzielny wojowniku.

a jednak pisze o tamtych czasach.

Rusycyzm, makaronizm, anglicyzm - nie ma to dla mnie większego znaczenia.

Posługujesz się pustymi, wytartymi frazesami, które same w sobie absolutnie nic nie znaczą i zostały ci do łba bezrefleksyjnie wepchnięte w wyniku dokładnie tej samej propagandy, której istnieniu zaprzeczasz.

No wiesz...ideologia LGBT, ideologia gender, ideologia praw człowieka, ideologia tolerancji, ideologia in vitro... fuj, trzeba z tym walczyć. Inaczej oprócz tabletek na zmianę płci, które rozdaje się dzieciom na przerwach, będą rozdawać też tabletki na lewactwo... do czego to dojdzie? Do tego, że nie będzie można dziecka strzelić z liścia, żony w papę jak pyskuje, pedała skopać w autobusie, albo innego Murzyna, księdzu zabronią dać ciumka małolatowi, albo wsadzić rękę w majtki...koniec świata, panie, nastąpi koniec cywilizacji białego człowieka!

To co napisałeś, to wciąż wyłącznie puste frazesy i zwykła demagogia, którymi (zapewne) jako lewak wycierasz sobie twarz i zwodzisz frajerów w taki sam sposób, jak "szlachetni obrońcy" praw robotniczych w Rosji Sowieckiej. Jakie były hasła, a jaka rzeczywistość, to wie chyba każdy dureń, który zechce wiedzieć.

Dokładnie ten sam problem występuje obecnie i dokładnie do tego samego prowadzi. Marksiści "stanęli w obronie", tym razem kobiet i mniejszości, faktycznych i wymyślonych. A jak już rozbite zostaną struktury społeczne, te bezmózgie tarany rewolucji pójdą pierwsze pod lewacki nóż i to wcale nie w przenośni.

Żadna ideologia nie jest lekarstwem na to, co nazywamy człowiekiem. I nigdy nie będzie. Niewątpliwie jednak ideologia marksistowsko - lewacka jest jedną z najgorszych, ponieważ w prostej konsekwencji prowadzi do nieprawości systemowej i zagłady milionów.

Zastanawiam się, czy pisząc to, co piszesz, z zamysłem oszukujesz innych, czy również siebie ? Czy naprawdę myślisz, że gęba wypełniona pustymi frazesami (z której by to strony nie było) jest lekarstwem na cokolwiek, czy raczej wstępem do jeszcze większej niedoli ?

Widzę, że "pusty frazes" to twoje ulubione określenie, które powtarzasz jak mantrę. Jest to też twój ulubiony środek przekazu. Ubogie słownictwo i ubogo w główce. Typowe dla tych, co wszędzie wokół węszą oznaki "lewactwa"...

A ja widzę, że przeczucie mnie nie myliło i w gruncie rzeczy nie masz nic do przekazania poza argumentacją "ad personam". Nie jesteś więc żadnym piewcą wzniosłych ideałów i obrońcą uciśnionych, ale zwykłym napastliwym typem, ukrywającym się za gęstą mgłą rzekomo szczytnych haseł.

Jeżeli się mylę - sądzę, że nie będziesz w stanie tego zrobić - to ubierz w konkretną treść jeden dowolny (!) z tych właśnie pustych frazesów, którymi tak ochoczo szermujesz na poziomie nic nie wartych ogólników.

Jeżeli zrezygnujesz z pustych frazesów, to ja przestanę używać tego sformułowania i pochylimy się wspólnie nad problemem i możliwością jego rozwiązania. Będziesz pierwszym lewakiem w moim życiu, który zdołał wyjść poza hasła i wyzwiska kamuflujące całkowitą niemoc umysłową i niezdolność do jakiejkolwiek własnej refleksji.

Przez ubranie w konkretną treść rozumiem wskazanie problemu, jego zdefiniowanie, ewentualne poparcie przykładem dla jasności wywodu, oraz wskazanie sposobu, w jaki problem ten mógłby zostać rozwiązany.

Błagam, zaskocz mnie, że jesteś w stanie to zrobić.

Jak na razie to ty zeszedłeś na niski poziom wyzywając od pustaków

Przeczytałem parę jego komentarzy pod tym tematem i ten koleś to jakiś troll albo wariat.

Nie rozumiem czemu tak bardzo toczy pianę.

Dziękuję za tę puentę, jest dokładnie taka, jakiej się spodziewałem.

Czyli jednak nie będziesz pierwszym lewakiem w moim życiu, który zdołał wyjść poza hasła i wyzwiska kamuflujące całkowitą niemoc umysłową i niezdolność do jakiejkolwiek własnej refleksji (bo przecież wtedy nie byłbyś lewakiem).

Pozostawiam przegląd tej "dyskusji" każdemu, kto chciałby się przyjrzeć jak wygląda lewackie zaplecze intelektualne i czy mają oni do zaproponowania coś więcej niż puste frazesy (!), wycie, przemoc, wyzwiska, bandytierkę i skrajną dewiację na każdym możliwym poziomie ludzkiej egzystencji.

ja przyglądam się tej dyskusji i śmiać mi się chce z prawackiego "zaplecza intelektualnego"...chociaż prawactwo i zaplecze intelektualne to w sumie oksymoron, więc ciężko spodziewać się błyskotliwych refleksji po ludziach, którzy wszędzie szukają porównań do Sowietów- nawet w filmie Ridleya Scotta.

W sumie to oprócz własnej opinii to nie napisałeś nic sensownego więc prawacki czy lewacki - wychodzisz na nikogo, kto gardzi innymi za poglądy ;)

Nie gardzę. Po prostu bawią mnie skrajni patoprawacy, którzy gdaczą pod każdym filmem (obojętnie czy sci-fi, fantasy, dramat, czy horror)- oni wszędzie widzą Sowietów. No i jeszcze przeszkadzają im czarni, Chińczycy, wątki homo i ogólnie rzecz biorąc wszystko co nie wpisuje się w ich ciaśniutki światopogląd.