pytanie,tylko kto zamieszkałby w pokoju z Karolem a kto z Sabiną,wychodzi na to że jak Radek ma być z Sabiną to Igor w pokoju z Karolem i jeszcze w odwiedziny jakby wpadł Andrzej to siedzieli by we trójkę i śmiali się niemal jak za starych dobrych czasów.A Igor nagle do Karola a pamiętasz jak zabiłem twoją córkę Agatę-a Karol na to-dobre to było,a Andrzej na to a pamiętasz jak cię przetrzymywaliśmy u mnie w hotelu a Igor dobry mieliście pomysł i tak wymiana uprzejmości do białego rana i wspominanie starych dobrych czasów i co chwilę tylko gadki to były czasy.

Hahaha, no to byłoby kapitalne, wyobraziłem sobie te dialogi między nimi. No i Karol z Igorem koniecznie w jednym pokoju powinni spać, najlepiej zafundować im takie łożko piętrowe i jeden by spał na górze, a drugi na dole. xD

Albo ewentualnie co jakiś czas zmiany w łóżku Sabiny, jedna noc Radek, druga noc Igor. W końcu Sabina ma nadal do Igora słabość. On i Radek to jej dwie największe miłosci naprawdopodobniej. I taki grafik by wisiał na ścianie - pon, środa, piątek - Igor, wtorek, czw, sobota - Radek, niedziela - tu byłby problem, ale na pewno by się go dało jakoś rozwiązać. xD

w niedziele mógłby być Błażej albo Natan,albo najprościej tygodnie parzyste niedziele Igor,nieparzyste Radek,w sumie po 3.5 dnia w tygodniu wyjdzie.A wracając do składu mieszkania szkoda że umarł Olo-ojciec Igora ten też jak coś
powiedział to ze stołka można było spaść,hitem było jak zabił syna w pierwszej wersji a wszystkim groził i oskarżał o śmierć syna,zachowywał się tak jakby w to wierzył.On gdyby żył mógłby z nimi zamieszkać,ewentualnie jeszcze dorzucił Grześka,taki idealista by tam pasował jak pięść do oka,dialogi zwłaszcza z Igorem byłyby kabaretem,tłumaczyłby jak debilowi że jako mąż Sabiny powinien zachowywać się tak jak należy a Igor robiłby sobie z niego konkretne jaja.Rzucał by teksty o honorze,męstwie,uczciwości,odwadze,zasadach a Igor na to tak Bóg,honor,ojczyzna i cała gama cynicznych tekstów.

Na niedzielę przychodził by Natan z doskoku :). W końcu on nie ma zbyt dużo czasu i tyle pracuje, więc tylko niedziela wchodzi w grę :P. I Sabina nie musiałaby wybierać, miałaby całą trójeczkę :P.

Ewentualnie jeszcze Sabina mogłaby mieć niedzielę dla siebie i sama spać a wtedy Radzio z Igorem by musiał :P. Ewentualnie z Weklerem. Dzielą się garniturami, mogą i wspólnym łóżkiem :P.

Z tym mleczkiem to im sie udało,haha wszystko praktycznie popsuły dialogi Radzia,juz snuje plany na przyszłosc,przeciez ten człowiek nie ma zielonego pojecia o biznesie a już steruje Karolem,niech oszust wraca do mycia okien i błaga Artur o litosc......................jesli Artur jeszcze pamięta

w ogóle dlaczego Karol nie chce już robić interesu z Grzegorzem skoro się pogodzili?

A Julka gdzie jest? Marysia znowu zwaliła na kogoś odpowiedzialność za swoją córkę. Randkuje, wszystko jest ważniejsze nowy facet, samopoczucie Krystiana, Melka a Julka na samym końcu. Już dawno powinni Maryśce zabrać prawa rodzicielskie, ale w tym serialu Marysia jest przedstawiana jako idealna matka

Z Aśki to frajerkę w serialu zrobili cały czas jest sama,chyba jedyna postać w serialu która na stałe nikogo nie miała,Daria oferma się z niej nabija a ta próbuje jej dogryżść a w efekcie na koniec i tak triumf Darii bo Błażej staje się namiętnym kochankiem i twardzielem który zabije każdą konkurencję.

trochę przesadzona na burda w Barze,nieraz sama Beata czy Maryśka stały i spokój jak w kościele,na chwilę zostawili sam Bar i Ludwika na zaplecze wygonili jak psa,dzwoni się na policję cichaczem i po problemie.Radek też skrajna nieodpowiedzialność,zamiast zostać i przynajmniej robić wrażenie ten sobie poszedł.

No i jest wreszcie scena, o której kiedyś wspominałem. ;) Postać Ludwika zniszczona doszczętnie (niegdyś taki chojrak i twardziel jak on za nic by się nie przestraszył takich typków i sobie świetnie z nimi poradził, teraz ucieka przed małolatami jak tchórz na zaplecze). W ogóle co oni za aktorów dobrali do ról tych kolesi przejmujących bar i sobie polewających piwo??! Przecież to jakaś kpina. Banda lalusiów podobnych do Pniewskiego wystraszyła Ludwika? Dejta spokój. ;)

No szkoda słów , popsuli te postać Ludwika na amen. Wygląda na to,że dali takich gówniarzy własnie jak ten kretyn Pniewski

największa żenada jak ten w białym podkoszulku do niego podszedł a ten w nogi.Przecież koleś nie wyglądał jak twardziel.Jedyne wytłumaczenie to że Ludwik był sam a tych całych co burdy robili chyba z 10 osób.Choć Ludwik powinien wyjść i stanowczo powiedzieć wypad albo dzwonię na policję,a jeszcze mu chyba na do wiedzenia po pysku dali skoro było pokazane że ma ranę na twarzy.

No a on nie zrobił i dał się pobić gówniarzowi

Nie było by tej głupiej i absurdalnej sceny gdyby w barze nie pojawił sie ten złodziej który teraz liczy na jakies specjalne wybaczenie,na całe szczescie praktycznie wszyscy go olewają a ten liczy na mały usmiech przyjaciół i słowa:
-dobrze cie widziec Radziu...wybaczam
mina Radzia w mieszkaniu Błażeja gdzie były Daria i Luizka "bezcenna"...hahaha na co ten koleś liczy,licze na emocjonujące spotkanie z Arturem,tam musi się coś dziać !!!

Moze Artur i do spółki Natan już szykują jakiś grubszy numer na złodzieja zupełnie jak Zygmunt lub Dragon za "starych , dobrych czasów" Mam nieodparte wrażenie że to skumplowanie się Natana i Artura to jakiś przedsmak tego co przyszykuja w zemście na złodzieja. ..

Od kiedy Artur i Mikser są "kumplami"?

Artur do Miksera: "jesteśmy kumplami"

Mikser o Arturze chyba do Radka: "nie mogę zawieść przyjaciela"

Owszem, Mikser i Artur mieli kilka razy jakieś wspolne sceny, ale nigdy się nie kumplowali, powiedziałbym nawet, że Artur nie przepadał nigdy specjalnie za Mikserem ;p

Przyjaźnili się natomiast Mikser i Kinga.

Kolejna naciągana sytuacja. No i Artur musiał aż Miksera ściągać do tego mega trudnego zadania znalezienia grubego, brzydkiego jogina? No i pytanie: czemu Miksera?

akurat w tej kwestii zauważyłem że twórcy mają skłonność dodawania bohaterom przyjaciół i w ten sposób każdy z nich ma przynajmniej 10 albo 20 a faktycznie przyjażni się może z 3,4 osobami.Dlatego te piękne hasła mnie nie zdziwiły,bardziej to że Mikser zajął się wyszukiwaniem Jogina jakby Artur sam tego nie mógł zrobić,rozumiem gdyby chciał ulepszyć stronę internetową czy coś innego,bo ponoć Mikser też coś tam kuma z informatyki,ponoć to następca Radka w tej dziedzinie w klubie.

W czasach Zośki było nawet ostre spięcie między nimi,prawie się nie pobili,ale no cóż skoro nawet potrafią niemal zrobić z Filipa,Adama i kilku innych kumpli Artura to dlaczego nie Miksera.

No właśnie, też pamiętam o ich spięciu z czasów kręcenia Zośki z Mikserem. ;)

Tak, Artur mógł w sumie do kogokolwiek się zwrócić w kwestii szukania tego jogina, nawet do Bartka, Izy czy Natana, może oni się orientują. ;) A wybrał Miksera, który akurat był w robocie.

ja to bym chyba był zdziwiony gdyby któryś z bohaterów nie nazywał mocno relacji z innym,np Artur powiedział Mikser to mój znajomy,czy to teraz taki pracownik dwóch firm żony Barbarianu od dawna i Klubu od niedawna.Swoją drogą myślałem że prędzej to Błażej zastąpi Radka jako informatyk,ale w sumie Mikser chyba pokrewny kierunek studiuje bo Matematykę.A Błażej to już taki bardziej fizyczny pracownik.

A no racja. To Kinga z Mikserem się przyjaźnili bo ten ją uratował nawet przed tym gościem z internetu. Ale cóż no może dla Artura wszyscy są kolegami. Ale rozwaliło mnie bardziej to że Artur ściągnął Miksera do takiego głupiego zadania. Dlaczego Miksera? Bo nie ma teraz Radka i Mikser zajmuje się internetowymi/ komputerowymi sprawami. Ale Artur mógł sam wyszukać co za problem w necie :P. Poza tym sam wiedział że chce brzydala. Ahh to było bez sensu. I kolejna sprawa że Radek sobie poszedł nie czekając czy Kaśka na pewno przyjdzie. Kaśka nie przyszedł to usprawiedliwione bo trafiła go strzała Amora a Radek nie wyjaśnił że Kaśka koniecznie musi przyjść by zastąpić Miskera przy barze. Kaśka myślał że tylko na chlanie by przyszedł. A Ludwik natomiast no cóż, zepsuli jego postać ale mógł zadzwonić po gliny/ do Kingi, Artura, Kaśki, Miksera, gdzieś :).

W tym barze przecież z natury mało osób jest obecnych z obsługi,zazwyczaj Ludwik na zapleczu,barman i kelner w podrygach 4 góra 5 osób.Czyli wystarczy załatwić 10 osób i codziennie burdy bez konsekwencji.Ludwik dzwoni na policję,oni przyjeżdzają i towarzystwo ma konkretne kłopoty.

Ale to nie jest usprawiedliwienie dla zostawienia baru bez opieki.

Mnie rozwala tekst "co to dla Artura tysiąc". Jakby można go było okradać tylko dlatego, że ma kasę.

właśnie wszyscy chcą żeby Artur dawał im kasę,a wybaczają Radkowi bo to nie ich okradł.Ciekawe czy jakby Miksera okradł czy też by mu wybaczył,bo łatwo się wybacza jak się nic nie straci.

myślałem że padnę jak Karol biegał po mieszkaniu z tym nożem i że IGOR TU BYŁ, a Sabina na niego patrzyła jak na wariata. Żeby Igor to widział to chyba by umarł ze śmiechu XD

Tak to były jajca. Albo jak Natan później tłumaczył że to chyba on narobił :P. Później śmieszny był motyw z hot dogami 6 w cenie 3 i wywalili wszystkie przed siebie :P. Kaśka tańczący w parku i dostający mandat( znów upiekło się Radkowi bo to on pił :P). I jeszcze tekst Kaśki że umówił się na 8 czy 9 i musi się wykąpać :). Ale tych tekstów wczoraj i śmiesznych sytuacji nawet było troszkę. Albo Luiza która nagle nie chce by Mikser został wyrzucony z Barbiariana i że on przecież uwielbia ten pub :P. A jeszcze niedawno sama fochy robiła by odszedł :P. A teraz znów nie chce by był doktorem matematyki po ukończeniu studiów bo się na niego studentki rzucą :P.

A i oczywiście podryw tego gościa z Barbariana na Maryśkę :P. I to że nie zorientowała się że to Krystian mógł wrzucić telefon bo w końcu on tam stał. No i to jej rozkojarzenie :).

koles caly czas przesiaduje w pracy albo u znajomych, a tu juz za chwile prace pisac bedzie i sie bronil, paranoja.

żeby połączyć pracę na cały etat ze studiami dziennymi i to na dobrej uczelni na sensownym kierunku,facet musiałby sobie sporo odmawiać a Mikser ma czas na wszystko,jeszcze to że łączy pracę ze studiami w ten sposób,no niech będzie facet ma ustawiony grafik zajęć nie chodzi na wykłady,dopasowuje do pracy,jak do pracy na popołudnie to rano skoczy na dwa zajęcia,a owszem naciągane i to bardzo,ale gość jeszcze ma czas na imprezy,ratowanie przyjaciół,na picie alkoholu w zasadzie na wszystko,a jakby było mało to nie kończy studia fartem na samych trójach tylko jako najlepszy student.

To Mikser jeszcze studiuje? Oglądam ten serial rzadko, ale on juz chyba z 8 lbył na tej uczelni studiuje. A co z jego zdolnościami matematycznymi. Był kiedys wątek, ze był geniuszem, jakies stypendium dostał i po tym wszystkim dalej na barze stoi?

Adam Zdrójkowski (Kuba z Rodzinki.pl) zagra nowego absztyfikanta Beatki.

fantastyczny wybór,ile ten koles ma lat.on chyba nawet nie jest pełnoletni,kolejna serialowa zapchaj dziura,długo tutaj miejsca na szczescie nie zagrzeje

ale beka :). To chyba jakiś żart. Nie oglądam rodzinki.pl wiem tylko kto gra główne role i że jest tam jakiś Musiał, więc luknęłam kto to ten Adam Z. i patrzę co to za dzieciak, bo oczywiście na profilowym zdjęciu musi być jeszcze jako dziecko. Patrzę że jednak nie ma 9 lat a 16 :P Super, idealny dla 34 letniej Beatki :)

A i ciekawe czy będzie miał imię na F. Czy już nie będą korzystać z alfabetu :). Pewnie to będzie jakiś Franek albo Florian, bo Filip ani Fabian nie może być, bo te imiona już były.

Albo jakis inny Feliks lub Felek ew Filemon imie w sam raz jak dla takiego wymoczka bez urazy ale Beatka od bidy mogla by juz byc jego mamuśka bez problemu

Jak dla mnie może nazywać się nawet Fajfus :)

No poroniony pomysł z tym dzieciakiem w roli adoratora Beaty. To już lepiej mogli dać Mirkowi mały wątek, że się zabujał w Beacie (w końcu ostatnio był z ojcem w Barbarianie) i przyjeżdża do Wro by się z nią widywać (ona oczywiście nie jest zainteresowana). Ale oczywiście muszą przyciągnać przed ekrany tysiąc faneczek tego Zdrójkowskiego (tak jak z fankami Pniewskiego) , żeby była większa oglądalność, a jaki wątek mu napiszemy to już mniej istotne. xD

Teraz najlepsze. On będzie miał na imię FILIP (TAK! Ci kretyni - nowi scenarzyści zapewne nie wiedzą o tym, że już był Filip - mąż Beaty w PM). Jedyny plus taki, że pewnie jak Alan, Cyryl, Eryk zniknie po kilku odcinkach. Ogolnie w serialu będzie miał niby 18 lat (bo będzie mówione, że w tym roku do matury podchodzi) i będzie też działał w tej partii młodzieżowej, w której jest ta Katarzyna.

Generalnie zupełnie mi się ten pomysł, jak i aktor nie widzi. Dobrze, że pewnie zniknie po paru odcinkach, bo nie sądzę, żeby ten cały Zdrójkowski miał czas na szkołę i granie w dwóch serialach (PM - i to jeszcze serial codzienny, no i tę "Rodzinkę PL").

No i dobrze, Zdrojewski fajny koleś. Małolat zarywajacy do Beatki może być zabawnym wątkiem.

jeszcze trochę i Musiała nam wepchną do paki z Pniewskim...

w sumie, jak tak pomyśleć, jeny... rok urodzenia 2000 i to już 15 lat, czasem można się poczuć staro xd

ależ ten Andrzej ma zdolnych cyngli, walnęli Radzia filmowo żeby stracił przytomność i przysypali go kartonami. Co ciekawe w zwiastunie następnego odcinka ma głowę we krwi, ciekawe jak skoro oni mu leciutko położyli kartony na głowę XD

to pewnie były te zabójcze kartony z mjm ;)

a może to te kartony które Manuela dobiły jak padł ranny w nich i umarł?

Waplewo to naprawdę dziura skoro provident do nich dotarł z co najmniej 5 letnim opóźnieniem w dodatku w hardcorowej formie :D Niby mają tv i internet ale chyba z niego ni korzystają skoro nie wiedzieli w co się pakują :D :D

Moze nie maja internetu LTE hahaha

hahaha dobre :D

kolejna zniszczona postać to Artur. Od jakiegoś czasu większość jego scen to bycie złym szefem. Już mniejsza czy ma rację czy nie ale on się zachowuje jak patafian

przecież dostał firme od tatusia to czego oczekujesz :D inteligencją nigdy nie grzeszył

och, tyle do napisania. :P
nie, no przede wszystkim dosłownie (przepraszam za to) WKURzIA MNIE KRYSTIAN wraz z matką. Ja wiem, że tu chodzo o jakąś fabułę, ale kurcze tak łatwo byłoby to zrobić lepiej.czy on na pewno ma na imię krystian? :P
w kadym razie Sabina, któta poczuła nagle miłość do Radka i on do niej. N I E S A M O W I T E. :p
Oczywiście nie znoszę Ntanaaa, proponuję mu znaleźć NIC, to niczego nie zanudzi. :P
tak naprawdę robi się coraz absurdalniej w tym serialu, prawie wszystko jest już karykaturą. :P

Też już nie mogę patrzeć na Krystiana i jego mamuśkę ;_; Za każdym razem kiedy ich widzę przełączam na inny kanał:)
Jedyne wątki, które dają radę to (według mnie oczywiście ;)) Norbert i Paulina oraz Beatka w Wadlewie :)
Ten wątek z Andrzejem i jego ochroniarzami, który chyba miał być w założeniu " trzymający w napięciu" robi się coraz bardziej smieszny i żałosny. Tak samo Sabina, która nagle uświadomiła sobie, że kocha Radka. Po prostu śmiech na sali.