Sezon 3: Homeland

Historii ciąg dalszy i wciąż zaskakuje aż trudno sie oderwać.

Absurd

Okropny odcinek z kilku powodów:
1. Nadmierne epatowanie przemocą wobec Brody'ego przez Saula powiązana z głupotą Saula - na początku odtruwania komandos ciągle pilnuje Brody'ego, a po podaniu niebezpiecznego leku jest sam i może się pociąć. A potem topienie w wodzie..
2. To powyżej przykro się ogląda, a ponadto...

Wielką radością było dla mnie pojawienie się Martina Donovana w tym odcinku, czyli pamiętnego Ezry z Bossa. Co generalnie znowu przypomniało mi jak można było zakończyć tak fenomenalny serial jak Boss po zaledwie dwóch sezonach. Jak dla mnie to był on tak samo dobry jak Homeland.