PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36119}

Sierżant York

Sergeant York
7,7 1 077
ocen
7,7 10 1 1077
6,7 3
oceny krytyków
Sierżant York
powrót do forum filmu Sierżant York

Oba filmy podejmują identyczny problem, w obu główną rolę odgrywa Gary Cooper, jednak "Sierżant..." jest o wiele bardziej pretensjonalny, widać, że to jest film propagandowy. Niemcy w tym filmie są pokazani jako ludzie zachowujący się jak zwierzęta (dzikie kaczki, indyki), wręcz "ptasie móżdżki", ich zachowania są nierealistyczne. W "Przyjacielskiej..." rozważania na temat zabijania były mniej nachalne, to czyny wszystko mówiły, ewentualnie parę słów, w "Sierżancie" jest mnóstwo podniosłych słów ciągły patos. Oczywiście oba filmy powstały w innych latach, w okresie, w którym kręcono "sierżanta..." toczyła się wojna i takie się właśnie filmy robiło. Nie mówię, że sierżant jest nudny, bo nie jest, ale przez ostatnie 40 minut filmu, życzyłem bohaterowi śmierci, żeby tylko pokazać temu redneckowi, że life is brutal and full of zasadzkas. Może też było tak dlatego, iż parę godzin wcześniej oglądałem "Drogę do Marsylii", która ociekała takim samym patosem, gloryfikowała Francuzów itp. bleh!

Szkoda, że nie zrobią jakiegoś filmu o Wittmanie. Gdyby trwał 2 godziny to zabrakło by w nim miejsca na fabułę (jeśli pokazali by zniszczone przez niego ok 120 czołgów i 131 dział ppanc) zamiast pokazywać jak to "our boys" koszą debilnych Niemców jedną ręką paląc cygaro a w drugiej mając działo 88mm.

ocenił(a) film na 8
Misiu89

"Przyjacielska perswazja", nie przysługa. IMO film na pewno ambitniejszy, ale nuuuudny. "York" lepszy, choć równiez z nóg nie ścina.

ocenił(a) film na 10
Misiu89

Mnie też się kojarzy z 'Przysługą'. Która nie jest nudna, tylko o specyficznym środowisku, które świadomie rezygnuje ze szpanu w różnych dziedzinach życia. Gwoli ścisłości dodam, że uwielbiam tańczyć i gram amatorsko na przynajmniej trzech instrumentach, więc pod tym względem ciut pod włos z kwakrami :) Raczej popieram Marcina Lutra, że kto śpiewa, modli się podwójnie.

ocenił(a) film na 10
TangoAndWaltz

[Z rozpędu napisałam o 'Przysłudze', ale oczywiście chodzi o 'Perswazję'.]
'Niemcy w tym filmie są pokazani jako ludzie zachowujący się jak zwierzęta' - hm, nie wyczułam w tym nachalnej propagandy. W kontekście faceta, który całe życie strzelał indyki, takie skojarzenie jest jak najbardziej naturalne. Przenosi na nową sytuację to, czego się nauczył w górach. Ale weźmy też pod uwagę, że zabił 20 (którzy wybili mu kumpli), a przyprowadził rozbrojonych 130. Jak dla mnie, wynik na tyle pacyfistyczny, na ile się dało w okopach.

ocenił(a) film na 10
TangoAndWaltz

Rzekłszy powyższe, dodam, że faktycznie był taki moment w filmie, kiedy bohater miał dziwny błysk w oku, i zastanawiałam się, co z tego będzie dalej. Zamieni się w tego tygrysa-ludojada, czy nie?
Młody Birdwell w 'Perswazji' wycofał się z bójki, kiedy poczuł 'diabła za skórą', ale tutaj wcale nie było to oczywiste.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones