PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712896}

Nowy początek

Arrival
7,3 189 869
ocen
7,3 10 1 189869
6,8 44
oceny krytyków
Nowy początek
powrót do forum filmu Nowy początek

Ocena na Filmebie to jak rozumiem żart. Nie wiadomo czym tak niska ocena jest dokładnie spowodowana, ale można się domyślać. Prawdopodobnie trolle albo boty, które nawet nie widziały filmu. Nie wiadomo, bo nie widać kto jaką dał ocenę i jak ją uzasadnia. Każdy może dać nawet kilka ocen np. same 1/10, bez żadnego uzasadnienia i mamy takie kwiatki. Lepiej już czytać komentarze, gdzie można uzasadnić swoją ocenę ale z tym też jest różnie. Jeszcze lepiej sprawdzać serwisy gdzie ocena jest liczona na bazie recenzji, tam przynajmniej wiadomo kto jak ocenia i jak to uzasadnia.

Taki RotttenTomatoes daje średnią aż 8.6 i ani jednej negatywnej oceny!
https://www.rottentomatoes.com/m/arrival_2016/

Nasz Mediakrytyk daje też bardzo wysoką średnią 8.2 i również ani jednej negatywnej opinii.
http://mediakrytyk.pl/film/379/nowy-poczatek

Pozycja obowiązkowa i prawdopodobnie najlepszy film s-f w roku. Rezerwować miejsca w kinach póki są ;)

ocenił(a) film na 8
tomfilmowiec

Bo sie zjadacze popcornu nastawili na strzelaniny stąd taka ocena sądze. Mało ocen poza tym, czas pokaże jak to bedzie finalnie.

ocenił(a) film na 8
tomiszczak

Chce więcej takich filmów! Dopiero wróciłem z kina jestem oczarowany:-)

ocenił(a) film na 9
Nathan27_filmweb

A propos podobnych filmow, proponuje zobaczyc "Midnight Special" ;)

ocenił(a) film na 10
czapinski_maciej

również polecam i dodam od siebie http://www.filmweb.pl/film/Równoległa+rzeczywistość-2013-701517

Nathan27_filmweb

Też wróciłem z kina i mam to samo :)
Ostatnie 5 minut depczą to, co zrobił Nolan z emocjami w Interstellar.
Natomiast Villeneuve spierniczy Blade Runner 2 na 100%, bo w Arrival było czuć na odległość złą rączkę produkcji.

ocenił(a) film na 7
domzz

I tak spoko, że on to kręci, bo sytuacja przy wysokobudżetowym kinie jest trudna do przejścia z artystyczną wizją.

tomfilmowiec

Film jest dobry/bardzo dobry, jednak do wybitnego to dużo brakuje...

ocenił(a) film na 9
SilverX

Czyli czego?

simgog

Bodbijam... Czyli czego?

ocenił(a) film na 8
domzz

Spolier. Trzeci akt filmu niestety urąga logice. To, że ludzie myślą i mówią w sposób liniowy jest zdeterminowane przez konstrukcję mózgu. O ile posługiwanie się różnymi językami ludzkimi, może wpływać na różne rozłożenie akcentów na postrzeganie przeszłości, przyszłości i teraźniejszości, to niemożliwym jest wyjście poza linearne postrzeganie czasu. Oczywiście Abot i Costello mogliby przybyć z innego wymiaru i pomóc ludzkości ale nauczenie ludzi języka operującego w bezczasie byłoby niemożliwe. Druga kwestia to sprawa podejmowania działania w sytuacji gdy zna się przyszłość. Przy założeniu, że Louise zna tylko zdarzenia z przyszłości, które mają wpływ jedynie, na nią bo są widziane z jej perspektywy, pozostaje jeszcze nieskończona ilość zdarzeń jej nieznanych, które mogą mieć wpływ na ostateczny rezultat więc każda jej decyzja podejmowana na bieżąco ciągle będzie zmieniać to co widzi w przyszłości. W przypadku posiadania wiedzy o wszystkim, jakiekolwiek działanie i podejmowanie decyzji jest wykluczone, wszystko byłoby jedynie "dzianiem się" poza jej jakąkolwiek kontrolą. Więc dylematy, przed jakimi stanęła Louise w filmie są niemożliwe. Żałuje bardzo, bo dwa pierwsze akty filmu były wyśmienite, natomiast nielogiczne rozwiązanie fabuły popsuło wszystko.

ocenił(a) film na 8
Yaroslao

Podobnie oceniłem logikę fabuły
http://www.filmweb.pl/film/Nowy+pocz%C4%85tek-2016-712896/discussion/Dobry+lecz+ nie+wybitny,2835795

ocenił(a) film na 8
Kazikowy

Dokładnie tak jest, podpisuję się obiema rękami.

ocenił(a) film na 8
Yaroslao

W trakcie oglądania filmu myślałem sobie jaki powód przybycia obcych byłby dla mnie satysfakcjonujący. Obstawiałem, że namierzyli lecącą w naszą stronę jakąś dużą kometę albo zbłąkaną planetę, która za ileś tam lat uderzy w Ziemię i chcą nam podarować technologię, dzięki której uda się tego uniknąć. Druga opcja, która wydawała mi się interesująca to gdyby obcy przybyli do nas po jakąś pomoc. Byłoby to dosyć zaskakujące, że pomimo przewagi technologicznej w dziedzinie podróży międzygwiezdnych my mielibyśmy coś czego im brakuje do przetrwania.

ocenił(a) film na 8
Yaroslao

Albo jeszcze inaczej. Prawdziwa okazuje się teoria panspermii. Oznacza to, że życie na ziemii przywędrowała z kosmosu na jakiejś komecie 3 mld lat temu. Abbot i Costello przybywają z innej planety, na której życie pojawiło się w ten sam sposób tylko wcześniej, jakieś 3,5 mld lat, stąd ich przewaga technologiczna. Kometa która spadła u nas i u obcych pochodziła z jednej planety Nemesis, dlatego DNA organizmów żyjących na Ziemii i tych na planecie Abbota i Costello jest podobne. Na planecie obcych miała miejsce wojna atomowa, która zniszczyła większość gatunków roślin i zwierząt. Potrzebują oni pierwotnego DNA, dzięki któremu będą w stanie odbudować florę i faunę na swojej planecie. Dlatego do nas przylecieli. :-)

Yaroslao

obcy mogą przylecieć bo może im zabraknąc rąk do pracy, zniewolić mogą wykorzystać ludzi jak ludzie wykorzystują na ziemi np. zwierzęta

Yaroslao

mi się wydaje że przylecieli żeby sprawdzic czy ludzie są tak nieufni że potrafia sie sami wybić

ocenił(a) film na 1
Yaroslao

Równie dobrze mogli przybyć bo zabrakło im Coca-Coli. Film przecież nic o tym nie mówi, zatem jest to dla filmu widocznie bez znaczenia. Obca cywilizacja przysłała z odmętów Wszechświata szwadron statków kosmicznych by wystąpić w roli... swatki. To jest JEDYNY realny fakt, jaki widzimy na tym filmie.

ocenił(a) film na 8
Yaroslao

Odnośnie sensu "podejmowania działań kiedy zna się przyszłość", myślę, że możemy założyć dwie możliwości:

1. Sytuacja, którą opisałeś czyli deterministyczny wszechświat. Czegokolwiek Louise by nie zrobiła na rzecz spełnienia lub niespełnienia swoich wizji, nie ma to znaczenia, nolens volens wizje te i tak się zrealizują. Wolna wola, podejmowanie przez nas działań i dokonywanie wyborów są tu tylko fałszywym wrażeniem jakie odczuwamy.
2. Wszechświat nie jest deterministyczny, Louise otrzymała umiejętność przewidywania jednej z potencjalnych przyszłości (może np. najbardziej prawdopodobnej, lub owocującej najkorzystniejszym rezultatem dla ludzi/-i/heptapodów), działania i proaktywna postawa (np. ten telefon do gen. Shanga) mają znaczenie i wpływ.

Poza tym jeszcze mam jeszcze pytanie i uwagę.:)
1. " To, że ludzie myślą i mówią w sposób liniowy jest zdeterminowane przez konstrukcję mózgu." - czy mógłbyś szerzej napisać co w konstrukcji mózgu determinuje liniowe myślenie i mowę? Tzn. chodzi mi o to czy jest to twoja prywatna opinia czy słyszałeś o jakichś konkretnych badaniach neurobiologów/kognitywistów/fizyków/etc. które wskazywałyby na taką determinację.
2. "niemożliwym jest wyjście poza linearne postrzeganie czasu" - z zastrzeżeniem że niemożliwym teraz, dla nas, przyszłości nie znamy. Poza tym cholera wie jak postrzega czas mózg fizyka/matematyka siedzącego w n-wymiarach.;)

kubakokos

Osobiście skłaniam się ku jedynce, choć tezy Evereta i Tegmarka nieco zakłóciły moje postrzeganie tematu. Jedno jest pewne - w naszym postrzeganiu rzeczywistości jest więcej tunelowania i iluzji niż nam się wydaje.

Poza tym, dobre pytanie numer 1, co do dwójki to po prostu jako formę wykresu. Czas jest nierozerwalnie połączony z przestrzenią, punkt zero dla naszej rzeczywistości znajduje się w chwili wielkiego wybuchu, który zdeterminował to co się dzieje wokół nas. Mówiąc bardziej obrazowo, to co nas spotyka przypomina film, w którym jesteśmy zarówno widzami jaki i aktorami a jedynie ograniczenie percepcji sprawia, ze wydaje nam się, że coś, co określamy przyszłością jest nieznane.

Co do filmu, rozczarował mnie.

ocenił(a) film na 9
kubakokos

myślałem że za liniowe postrzeganie świata odpowiada druga zasada termodynamiki :-) stale rosnąca entropia...no i fakt iż jesteśmy niestety uwięzieni w trójwymiarowej przestrzeni...czwarty wymiar nie podlega większej manipulacji z naszej strony :-)

ocenił(a) film na 6
Sebafilmweb

Dryfujemy przez czasoprzestrzeń...
W dodatku jesteśmy kosmicznymi mrówkami. Smutne to trochę :P

ocenił(a) film na 9
dawid_bubu

heh...zależy jak się na to spojrzy :-) jesteśmy tym czym jesteśmy...albo się to rozumie i akceptuje albo można się smucić :-)

ocenił(a) film na 9
kubakokos

Tylko wtrącę: pamiętajcie, że nie wszystkie kultury świata postrzegają czas jako linearny ;) są też takie dla których czas jest cykliczny.

ocenił(a) film na 8
Yaroslao

>>To, że ludzie myślą i mówią w sposób liniowy jest zdeterminowane przez konstrukcję mózgu.<<
A coś na poparcie?

użytkownik usunięty
Yaroslao

Zgadza się. Zresztą jak zawsze, zabawa przyszłością kończy się dla scenarzysty i całego filmu katastrofą.

ocenił(a) film na 8
SilverX

Popieram. Dobry dramat sci-fi, dla którego główna fabuła jest tłem dla dramatycznych wyborów moralnych głównej bohaterki. Z pewnością jeden z lepszych po 2000 roku, na poziomie choćby Moon, natomiast wg mnie nie na poziomie klasyków tego gatunku.

ocenił(a) film na 9
icenumerocinq

Ale Moon to właśnie klasyk gatunku :D

ocenił(a) film na 6
icenumerocinq

jakie dramatyczne wybory moralne musiała podejmować główna bohaterka?
dziś widziałam film, nie jestem fanką kina akcji ani efektów specjalnych i nie oczekiwałam ich obfitości w nim, ale mi się nie podobał.
nie rozumiem panującego tu zachwytu nad jego głębią, bo dla mnie jej nie było.

a może nie zrozumiałam filmu, w takim razie będę wdzięczna za oświecenie mnie :)

ocenił(a) film na 8
aanka23

Ja nie zachwycam się akurat tym filmem, ale uważam go za solidny dramat z elementami sci-fi. Co do wyborów moralnych. Louise wie, że urodzi dziecko, które umrze na ciężką chorobę i nie informuje o tym ojca. Kieruje się tu własnym szczęściem, uważając, że nieistotne jest to ile żyjesz, ważne że istniejesz. Nie mi to oceniać, ale dla mnie jest to trudny wybór na poziomie etycznym i moralnym, który podejmuje bohaterka.

ocenił(a) film na 6
icenumerocinq

SPOILER
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale to zostało ukazane tak, jakby ona nie mogła niczego zmienić, bo to co ma się wydarzyć musi się wydarzyć - stąd moje jedyne pytanie po seansie - po co ludzie mają się uczyć tego nowego języka obcych (z książki napisanej przez Louise i wykładów, które prowadzi w przyszłości), który jest "darem" dla ludzkości, skoro dzięki temu będą w stanie ujrzeć całą swoją przyszłość bez możliwości jej zmiany. Co to za dar ? To przecież przekleństwo !

ocenił(a) film na 8
szarymisiu

Ja to zrozumiałem przeciwnie. Mianowicie, że dar pozwala na zmianę przyszłości, ale bohaterka podejmuje decyzję, mimo tego że zna konsekwencje. Dlatego Ian od niej odchodzi, gdy mówi mu (już po urodzeniu), że ich córka umrze.

ocenił(a) film na 6
icenumerocinq

Fakt w sumie to ma sens, że ona opowiada tej córce, że powiedziała tacie coś przez co odszedł...fml dobra to przez to, że oglądałam film w kinie za granicą i nie wyłapałam wszystkiego bez napisów xD dzięki

ocenił(a) film na 9
szarymisiu

Obcy mają zdolność do "widzenia czasu' tak jak my przestrzenii, ale nie wydaje mi się że wiedzą na 100% co wydarzy sie w przyszłości, Tak jak my widzimy na drodze skrzyżowanie i zawsze możemy skręcić w prawo, w lewo lub pojechac prosto. Nauka ich języka ma spowodowac iż ludzie będą postrzegać czas w podobny sposób jak Abbot i Costello. Znac dalekio idoące konsekwencje swoich czynów i wybierać to co dla nich najlepsze choć czasem taka wiedza jest przekleństwem jak w przypadku dr. Benks ale zawsze mogła dokonac innego wyboru. Tak myśle..Pozdrawiam

aanka23

dokładnie film na 6 jakby popracowali nad fabuła i dokończyli te wątki to może nawet 8
w sumie dużo tajemnicy 0 wyjaśnienia tak jakby na końcu obcy powiedział wielka kupa a wszyscy klaszczą arcydzieło

ocenił(a) film na 10
tomfilmowiec

Potwierdzam, wybitny!

szaman92

Niestety jeśli chodzi o mnie to się trochę rozczarowałem. Spodziewaniem się lepszego filmu. Ode mnie 6/10

ocenił(a) film na 10
tomfilmowiec

Wyśmienity, filozoficzny, głęboki, poruszający film. Bałem się, że w trakcie filmu kosmici zaczną odrywać głowy bohaterom, jak to zwykle w tego typu filmach się dzieje, a oni "tylko" rozmawiają, ale jak! Uwielbiam takie kino. Trochę przypomina "Kontakt", trochę "Interstelar". Zawsze uważałem, że w kinie sci-fi jest wielki potencjał prawdziwej sztuki.

ocenił(a) film na 9
tomfilmowiec

To matematyka. Zawsze mała próbka daje większą szansę na anomalię. Obecnie średnia ocen to 7,8 przy 1.746 głosach, tak to niska ocena ale mamy dopiero drugi dzień od premiery. Osobiście daję 9 chociaż film mógłby dostać nawet 10.
A dlaczego ludzie dają tak niskie oceny? Jest to film, który jest smaczkiem dla ludzi może niekoniecznie inteligentnych ale na pewno dla tych co lubią pieścić swój umysł nauką. Nie znajdziemy w tym filmie litrów krwi ani wybuchowych scen.

ocenił(a) film na 9
huberator

aha daję 9 zamiast 10 ponieważ byłoby to nie "fer" w stosunku do "dziesiątek" owe pozostawały we mnie większy niedosyt. Jednak samo to nie ujmuje filmowi. To moja osobista skala jak i u każdego :)

ocenił(a) film na 8
huberator

Natomiast ja nie dam 9/10 zamiast 8 ponieważ o nie fair aby ocena tego pięknego filmu była tak zaniżona ( w okolicy 7)

ocenił(a) film na 9
tomfilmowiec

Racja,film jest rewelacyjny. Polecam.

ocenił(a) film na 3
tomfilmowiec

"Rezerwować miejsca w kinach póki są ;)" wygląda mi to na zwykłą propagandę dystrybutora. Swoją opinię o filmie napisałem w innym wątki, niestety jakimś cudem pod filmem na górze wyświetlają się same pozytywne opinie, nawet jeśli wybieram opcję "od najnowszych" - śmierdzi mi to manipulacją. W skrócie - nie polecam.

ocenił(a) film na 8
tomfilmowiec

Ciekawe że wystarczy nie pokazywać sci-fi w konwencji strzelanki z kosmitami i już wszyscy się cieszą że ambitnie :)

"Arrival" nie jest specjalnie wybitnym kinem sci-fi, jest w porządku, jest nastrojowy, daje do myślenia. Ale niestety luki logiczne i naiwność przesłania (peace and love everybody!) powodują, że film jest ledwo-ledwo dobry. Taki w okolicy nietrzymającego się kupy "Interstellar".
Jest dobrze aktorsko, zdjęcia i muzyka, klimat - super. Ale fabularnie - nie. Trochę dłużyzn, sporo nastrojowych, dłuuuugich kadrów w typie Malicka co w dziesiątym powtórzeniu daje pretensjonalny i nużący efekt. Podobało mi się budowanie napięcia, mnóstwo szczegółów z rzeczywistości naukowców, koczujących w bazie pod statkiem kosmitów. Nie podobały mi się nielogicznie przeprowadzone zabawy z czasem i jego paradoksami.

Obejrzeć można, ale nie spodziewajcie się wbicia w fotel, raczej nastrojowego, melancholijnego sci-fi bez przymusowej inwazji kosmitów, wojny światów, naparzanki.

ocenił(a) film na 8
pris

Trafne spostrzeżenie, popieram. Do tego lekki niesmak pozostawia jeszcze ta tendencyjna propaganda antychińska ... Musiałem obniżyć ocenę zostawiając 8/10

tomfilmowiec

To absolutnie jeden z NAJLEPSZYCH i najbardziej inteligentnych SF, jakie powstały. Z powodzeniem można tę produkcję postawić na półce obok innych realistycznych SF:

http://filmyfantastyczne.pl/rankingi/najbardziej-realistyczne-filmy-science-fict ion

Zagrało tutaj wszystko - od scenariusza, po aktorstwo, po minimalistyczne efekty na świetnym finale skończywszy. Coś wspaniałego. Ocena 9/10 (bo 10 to ODYSEJA KOSMICZNA).

bukins

Dość już tych peanów na cześć tego filmu.

ocenił(a) film na 5
moscu

to chyba polski dystrybutor tego filmu się tu udziela ;)

użytkownik usunięty
tomfilmowiec

Jest już 7,8 ;)

Ja niestety muszę poczekać na napisy, bo próbowałam obejrzeć w oryginale, ale NIC nie rozumiem:D

użytkownik usunięty
_eFFcia_

Ja tez poczekam na nie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones