Czy twarze katów z obozów koncentracyjnych, aż tak bardzo różnią się twarzy przyszłych katów i od naszych własnych? Czy przywołując obrazy z przeszłości, jak te w filmie, wciąż żywimy złudną nadzieję, na to, że raz na zawsze wyzbyliśmy się plagi obozów. Czy udajemy, że zdarzyło się to tylko raz, w określonym miejscu i...

Jak w temacie

i daje prawdziwą mieszankę wybuchową. Jest to dokument odpolityczniony, coś jak sławne "ludzie ludziom zgotowali ten los" Nałkowskiej. I dobrze, że nie mówi się o narodowościach i nie licytuje, kto bardziej zawinił, kto więcej wycierpiał. Jedne z niewielu ważnych szczegółów dotyczą przemysłu, padają konkretne nazwy,...

I nie przeszkadza tu nawet typowa francuska maniera jeśli chodzi o narratora. Jednocześnie jest
to jeden z najwcześniejszych obrazów na ten temat.

Nie ma tu żadnych rozwlekłych scen, owijania w bawełnę, cenzurowania drastycznych scen,
coby jakieś tłuste dziecko Zachodu nie skaleczyło sobie oczu widząc jakie...

co chcesz na światanie? kanapkę z pokojem! wojna drzemie sobie spokojnie z jednym otwartym okiem, a głupia ludzkość nie uczy się na błędach, anno domini zozz.

KMWTW, ciekawi mnie, czy Szczeremu w tym tekście chodziło właśnie o ten film?

http://www.youtube.com/watch?v=l8qTFuMcDLs

sam michel bouquet powiedzial, ze to polacy najlepiej tworza i najbardziej czuja dokumenty wojenne. mysle, ze mial racje. nuit et brouillard - zupelnie inne, suche oko. warto obejrzec.

Przerażający film dokumentalny o czasach wojny z szeregiem polskich akcentów. Są zrozumiałe zważywszy, że Polacy należeli do narodów, które ucierpiały szczególnie. Resnais chłodnym okiem kamery wodzi po miejscach hitlerowskich zbrodni. Mamy perspektywę roku 1955, ale po kilku ruchach kamerą przywołuje dokumenty...

Umoralniająca, infantylna narracja z offu niweczy wszelki efekt. Nie pomaga również fakt, iż została ona poprowadzona w języku narodu tchórzy. Starszy o dekadę "Death Mills" robi wrażenie po dziś, "Nuit et brouillard" prędzej śmieszy, niczym propagandówki z PRL-u. Lektor brzmi jakby ze swego oburzenia i samozachwytu...

Ten dokument wymieniany jest wśród najlepszych w historii. Trudno mi się z tym zgodzić. Owszem, zdjęcia i filmy archiwalne trudno zapomnieć, wyprzeć z pamięci. Spojrzenia trupów wydają się oskarżać niemalże samego widza. Struktura jest prosta: mamy kontrast tego, co się wydarzyło z kolorowymi zdjęciami obozu...

A wszyscy Niemcy odpowiedzieli to nie my to zrobiliśmy ,a kto hitler sam to zrobił.Film naprawde dobry,prawda powala.