Gratuluje, jakby ktos obcy bawil sie tak z moim dzieckiem, dostałby w mordę, ale ty widze nie masz z tym problemu

A była tam pani? Widziała pani całą zabawę? To że tak to wygląda na zdjęciu nie znaczy że tak to wyglądało naprawdę. To że dziecko przez ułamek sekundy znalazło się akurat na wysokości jego krocza nie świadczy o niczym złym. Tak samo było z jego słynnym "łóżkiem tlenowym" - Michael doznał poważnych poparzeń głowy i po tym incydencie zbudował szpital dla ofiar poparzeń. Chodził i oglądał cały sprzęt, na chwilę wszedł właśnie do tej komory tlenowej, ktoś mu zrobił zdjęcie, a kiedy je wywoływali ktoś zrobił kopię, wysłał tabloidom i do tej pory wiele osób wierzy że jackson spał w łóżku tlenowym żeby się nie starzeć tylko dla tego że na chwilę się tam położył. I co do materiałów które wcześniej wysłałem, naprawdę bardzo prosze się z tym zapoznać. Ja obejrzałem czterogodzinny Leaving Neverland mimo że wiedziałem że jest to film sprzeczny z moimi poglądami na tą sprawe. Panią proszę o to samo

"nie piszcie mi, że nie udowodniono mu winy przed sądem, bo każdy wie, że pieniądze mogą załatwić wszystko, a tych MJ nie brakowało, przynajmniej do czasu..."

Michael nie miał przy sobie aż takiej mamony podczas procesu w latach 2003-2005, bo Sony zarżnęło marketing jego nowej płyty, a mimo to - sprawa została oddalona. Ba, Wade Robson, obecny "oskarżyciel", dumnie bronił Jacksona i do ostatnich kilku lat wiernie bronił Jacksona i twierdził, że nigdy nie było kontaktów na tle seksualnym. No ale minął odpowiedni czas, kasy w portfelu zaczęło brakować, więc powstała nowa narracja...

Tak jak ciężko wielu osobom przełknąć co zrobił Bill Cosby to czas przełknąć kim był prywatnie Michael Jackson. Ciekawe że w tym jego imperium dla dzieci nigdy nie zapraszał żadnych dziewczynek hmm bardzo ciekawe.... trzeba być ślepym by nie wiedzieć czemu.