Jestem pod szczerym wrażeniem procesów myślowych zachodzących w Twej wszechwiedzącej makówce. Znasz doskonale motywy całej rodziny Jacksonów, a nie odróżniasz "bez odbioru" od "bez komentarza".
Radzę na przyszłość dokładniej czytać, zanim zaczniesz wyzywać, bo kogoś mniej odpornego na internetowych trolli i podobny element mogłoby to zaboleć :)
Tak swoją drogą, lepiej oddzielać sztukę od człowieka, który ją stworzył. Niezależnie od tego, co się o nim sądzi.

Bend over.

Michau31: W pełni się z atoba zgadzam, a już szczególnie a propos procesów myślowych!

A co kurde mogą wiedzieć bratankowie?

Tyle co TW Bolek wiedzial o swoim kapelanie Cybuli, dopóki Sekielscy nie pokazali w swoim filmie czarno na białym nagrań jak się ksiądz przyznaje do molestowania. Obrona Jacksona przypomina idealnie obronę księży w Polsce. Dopóki nie ma nagrania (a nagrań z molestowania to nigdy nie ma) albo chociaż zeznań księdza z ukrytej kamery to nie ma sprawy, to zawsze jest gadka, że to kłamstwa i oczernianie. I tu jest to samo. Slawny, fajny, w porządku czlowiek więc na pewno nie molestował i te zeznania są oszustwem, ale już niewazne, że gościu 30 letni szuka sobie przyjaciół kilku letnich do 15sto letnich (o co tu kur.a chodzi? Wy też macie takich przyjacioł?), że sypia z nimi w łóżku itd. To już żaden dowód i żadna poszlaka, że pewnie byl pedofilem.

Właściwie to zależy, bo przyjaciel mojej rodziny spał ze mną w łóżku jak miałam 4 latka, a on 22. W życiu mnie nie dotknął, a spaliśmy razem, bo chciałam i go bardzo lubiłam. Rodzice spali za ścianą. Więc równie dobrze ktoś mógłby jemu zarzucić pedofilię, a nie był pedofilem. Przyjaźnimy się po dziś, a ma już 32 lata. Więc oczywiście, że istnieje przyjaźń pomiędzy dorosłym, a dzieckiem bez podtekstu seksualnego.
Tak czy siak rodzice powinni "obserwować", bo wiadomo, że nikomu nie można ufać w 100% (nawet sobie).

*mam już 32 lata (on ma 50)

Właśnie, często tak się dzieje w różnych domach i bez podtekstu seksualnego

Bo im pieniążków trzeba. Money money money

Dokładnie, a do tego nikogo nie zastanawia fakt, że Culkin był złotym, dobrze zapowiadającym się dzieckiem-gwiazdorem a później miał takie problemy psychiczne i ćpał? Dla mnie to jest sygnał, że po tym co go spotkało nie radził sobie i dlatego jego życie później wyglądało jak wyglądało. Takie rzeczy możesz wyprzeć słowami, ale z głowy nigdy nie wyprzesz.

buhahahh . Boże widzisz taka głupotę i nie grzmisz .

Zamiast nieustannie zastanawiać się nad kolejnymi teoriami, analizować "sygnały" i snuć kolejne hipotezy niepoparte żadnymi dowodami, warto byłoby skupić się na FAKTACH. W nich nic nie zastanawia i brak jakichkolwiek sygnałów - wszystko jest czarno na białym.
A propos idąc takim tokiem "myślenia" - każdy ćpun z problemami psychicznymi to oznaka wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie. Ręce opadają.

Ręce to opadają kiedy czyta się co wypisujesz. Może ty jakaś „samorodną psychanlytyczka”( błąd zamierzony) jesteś ?

Culkin wyraźnie nie chce się w to wszystko mieszać, bo w odróżnieniu od pozostałych chłopców, był aktorem dziecięcym i gdyby zaczął mówić o Jacksonie, musiałby zaraz zacząć opowiadać o reszcie.

Np. ciekawy jest niezwykle związek Culkina z Danielem Radcliffem, współpracowali w dzieciństwie na planie z tymi samymi osobami, a nie jest żadną tajemnicą, że Radcliffe w bardzo młodym wieku uzależnił się od alkoholu, o czym publicznie mówił w wywiadach. Niewykluczone, że był uzależniony również od innych substancji. Otwarcie mówił o swoim uzależnieniu, jak również o tym, że często uczestniczył w imprezach środowiska LGBTQ, czy o własnych doświadczeniach seksualnych. Pamiętam, jakim było dla wielu szokiem, gdy w przerwach pomiędzy kręceniem kolejnych Potterów, krótko po osiągnięciu pełnoletności zagrał w sztuce Equus na West Endzie. Czy nastolatek tak naprawdę w ten sposób walczy z zerwaniem swojego wizerunku? Radcliffe'a przebiła chyba tylko Miley Cyrus, która również walczyła o całkowitą zmianę postrzegania siebie przez świat. I nikt mi nie powie, że w jej przypadku osiągnęła już wewnętrzny spokój. To kolejny bardzo dziwny przypadek dziecięcej gwiazdy.

Wracając do Culkina, zerwał on całkowicie kontakty z rodzicami, którzy walczyli latami o jego pieniądze i zmuszali go do grania w reklamach i filmach. I nie bez znaczenia jest pewnie fakt, że jeżeli do czegoś doszło, to za ich przyzwoleniem. Akurat jemu bym zatem odpuściła, bo ewidentnie przeżył piekło w dzieciństwie, które później próbował tłumić alkoholem i narkotykami. To że on w ogóle jeszcze żyje, to jakiś totalny cud.

Przepraszam ale większych pierdół o Radcliffie czy Cyrus to nie słyszałam...Łączenie ich problemów z okresu dojrzewania i próbami zerwania z grzecznym wizerunkiem (u Daniela z Potterem a u Cyrus z Hanną Montaną) z wątkiem pedofilii Jacksona zakrawa na śmieszność. Powiedz mi co było szokującego w sztuce w której grał Radcliffe bo sorry, ale była to najbardziej "rozdmuchana" przez prasę rola którą zagrał. Jako 17-letni (no straszne!) aktor-czyli osoba której ciało jest narzędziem pracy...Miley natomiast walczyła o samą siebie i o zerwanie z wizerunkiem którego więźniem była od małego dziecka. Jak się jest chodzącą reklamą Disneya i pseudo role model dla grzecznych dziewczynek to nie dziw się że w końcu ją szlag trafił i półnaga zaczęła pokazywać język. Ze skrajności w skrajność bo często poznając oba krańce siebie można dotrzeć do jakieś wewnętrznej równowagi. Tu się kłania znajomość psychologii.

ciekawe tylko, że większość dziewczyn, które zaczynały w wytwórni Disneya skończyło z zaburzeniami psychicznymi i przewijają się przy nich te same nazwiska... akurat Disney, to temat rzeka

Zgadzam się w kwestii obrony Daniela Radcliffe'a - w odróżnieniu od większości wypowiadających się w internecie na temat sztuki "Equus", ja tę książkę przeczytałam, polecam jako dobry psychologiczny thriller (film z 1977 r. trochę przynudzał, chociaż scena oślepiania tych koni była tak przerażająco realistyczna, że nie odważę się jej obejrzeć jeszcze raz). Daniel akurat jest jednym z tych tzw. "dziecięcych aktorów", którzy stawiani są jako wzór młodych aktorów, którym woda sodowa do głowy NIE uderzyła, poza tym rzadko zdarza mi się czytać tak jednomyślnie pozytywne opinie dziennikarzy na temat popularnej osoby, którzy chwalą go jako bardzo miłego i ogarniętego człowieka. Owszem, miał jakiś okres (krótki) z alkoholem, ale z tego co słyszałam, stanął na nogi zanim zrobiło się naprawdę poważnie. No i tak szczerze mówiąc, jakoś nie wyobrażam go sobie, żeby nawet w swoim najgorszym okresie dał radę przeciętnemu polskiemu studentowi ;) (bo ten epizod chyba wiekowo przypadał jakoś tak na nasze lata maturalno-studenckie). Karierę dalej kontynuuje - raz w filmach, innym razem w teatrze, więc ogólnie rzecz biorąc, rozwija się zawodowo. Krótko mówiąc - nie mam się do czego przyczepić. O Miley Cyrus wolę się nie wypowiadać, bo mam mieszane uczucia co do jej zachowania.

Natomiast sugerowanie, że Radcliffe mógł być molestowany, bo pracował z tym samym reżyserem (i chyba też producentem, nie pamiętam), co Culkin wiele lat temu, to już jest znaaaaczne przegięcie. Po pierwsze, co ma piernik do wiatraka? Tamci mężczyźni oskarżają o molestowanie Jacksona, nie żadne środowisko filmowe. Po drugie, szukasz kolejnych domniemanych ofiar tylko dlatego, że coś tam mają wspólnego z innym aktorem. Culkin póki co niczego nie potwierdził, ale u niego problem z używkami niekoniecznie musiał być związany z molestowaniem, biorąc pod uwagę jego ogromną popularność w bardzo młodym wieku oraz problemy z rodzicami.

Pełna zgoda!

Corey Feldman (Tommy Jarvis z Piątku 13-tego 4) był ofiarą molestowania przez producentów z Hollywood. Mimo to twierdzi, że Michael Jackson nigdy go nie molestował (ani żadnego innego dzieciaka). Jakie kolejne fikołki intelektualne zaprezentujesz, by przekierować ten argument na swoją korzyść?

Rzadko wpadam na takie wypowiedzi. Im dalej od smierci tym blizej Jacksonowi do swietosci - az czekam z natchnieniem az go kanonizuja. Niestety jego fani i niefani wciaz uwazaja, ze zostal wmanewrowany, a ofiarom zaplacil dla swietego spokoju. Razi mnie natomiast prawdomownosc "jego ofiar" w tym dokumencie - jak liscie na wietrze. W ktora strone prad slawy ich zaniesie. Nie zmienia to faktu, ze wciaz uwazam go za pedofila i nie zmienilam zdania ani przed ani po procesie. A dla jego fanow mam gratke - jakkolwiek beda zaklinac rzeczywistosc, ze jego biala skora to defekt genetyczny to trzeba przyznac, ze niesamowite mial szczescie, ze jego bielactwo rozlozylo sie tak rownomiernie, gdy kazdy inny chory moze ewentualnie sie pochwalic skora w ciapki...
Im dluzej kogos nie ma tym wieksze zaklamanie faktow na jego korzysc. Ciesze sie, ze taki dokument wyplynal, ale do rol "pokrzywdzonych" poszukalabym sobie innych aktorow.

Tak samo jak osoba chora miał skórę w ciapki i takie zdjęcia można zobaczyć w necie. Jackson wydawał się biały ponieważ używał różnego rodzaju makijażu, a wybielanie można wsadzić między legendy gdyż z medycznego punktu widzenia nie ma nawet czegoś takiego

Mnie zastanawia zaś inna kwestia, jego dzieci są białe a on przecież był Murzynem. To są w ogóle jego biologiczne dzieci czy adoptowane. Wiesz może jak to jest?

Oj, tego to już się nie dowiemy raczej. Nie ulega wątpliwościom, że Blanket jest jego biologicznym synem urodzonym przez surogatkę (kobietę rasy białej jak przyznał Michael w wywiadzie, w przypadku której podczas wybierania zależało mu jedynie na tym, żeby nie miała problemów ze wzrokiem i inteligencją). Chłopiec odziedziczył po nim gen bielactwa, który uaktywnił się znacznie wcześniej niż w przypadku Jacksona (możliwe, że pod wpływem stresu związanego ze śmiercią ojca).

Ze starszymi dziećmi jest już więcej wątpliwości. Natomiast raczej bym nie podejrzewała, żeby Jackson ich ojcem miał nie być. Prawdopodobnie również w ich przypadku doszło do zapłodnienia przez inseminację. Ich matka była pielęgniarką, żoną Michaela, dobrowolnie oddała mu dzieci pod całkowitą opiekę. Paris jest bardzo podobna do matki, mają identyczne oczy. Ma też lekko ciemniejszą karnację, choć nie jest typową mulatką. Prince prawdopodobnie również choruje na bielactwo, ale w jego przypadku postać jest chyba znacznie łagodniejsza.

Raczej opowieści o tym, że ojcem dzieci jest Omer Bhatti, Elton John, czy Macaulay Culkin, o czym informowały serwisy plotkarskie, włożyłabym między bajki.

Tu jest wywiad z facetem (niestety po angielsku) ktory byl dawca dla MJ.
https://www.youtube.com/watch?v=iwKwD9oNj-E

Nie wiadomo, co Jackson zrobił z jego spermą, Lester sam tego nie wie, albo publicznie nie powie ;p kolejna bardzo dziwna historia w życiorysie Jacksona... z Lesterami przyjaźnił się do końca życia, ich dzieci miały ze sobą świetny kontakt, to jednak co mocno dziwi w tej całej historii, że po śmierci Jacksona jego rodzina całkowicie odseparowała dzieci od Lestera. Nie wydaje mi się, że coś takiego zrobiono, gdyby był ich biologicznym ojcem. Nie biegałby również po telewizjach śniadaniowych z tym (na youtubie jest sporo wywiadów z nim, a nawet jego córką).

Dawno temu, jeszcze chyba za życia Jacksona, czytałam plotki, że z podobną prośbą zwrócił się jeszcze do Macaulaya Culkina (ten bez problemu się również zgodził) oraz do paru jeszcze innych osób. Najbardziej absurdalna plotka głosi, że Marlon Brando również podarował mu swoje nasienie, co jest o tyle dziwaczne, że przy tak podeszłym wieku ojca zachodziły uzasadnione obawy zaistnienia chorób genetycznych, nawet są zdjęcia, na których porównują Prince'a do Brando. Obłęd.

jednak ja bym się skłaniała mimo wszystko, że jeśli już ktoś miałby być biologicznym ojcem starszych dzieci, to prawdopodobnie dermatolog Jacksona, Arnold Klein... Paris to i tak skóra zdjęta z matki, więc ciężko dopatrywać się jakiegokolwiek podobieństwa u któregokolwiek z dawców, czyli potencjalnych ojców... tych osób było naprawdę bardzo dużo, może michael celowo poprosił wiele osób, żeby media nie mogły ustalić, kto naprawdę jest ojcem dwójki

skoro matka jest biała to chyba nie dziwne że dzieci też są białe

http://www.mjtranslate.com/pl/chapters/866

Proszę przeczytać coś o procesie, faktach, dowodach.. czy osoby ktore uważają że vył pedofilem mają chodźby jeden dowód na to?
https://www.wykop.pl/wpis/23780511/artykuly-ciekawostki-media-prasa-hollywood-mi chael/

A osoby uważające, że nie był pedofilem mają na to dowód? Dla mnie facet kładący się do łóżka z dziećmi jest chorym zbokiem, tak jak stoi w pierwszym komentarzu, nie chcę się powtarzać...I to abstrahując już nawet od tego dokumentu.
ps. źródła takie, jak wykop kompromitują rozmówcę już na wstępie, więc proszę nie zaśmiecać wątku, bo wypowiadający się tutaj chyba do fanklubu po przeczytaniu wykopu nie wstąpią lol.

Trzeba pamietac jaki byl Michael za zycia ze lubil wesole miasteczka zabawki sam byl takim jakby doroslym zamknietym w ciele dziecka to pewnie tez wina jego ojca ktory zabral mu dziecinstwo i tresowal go od malego zeby zarobic na nim pieniadze.

Do tego sam wyglądał jak clown z horrorów. Takie jakby dziecko z potrzebami seksualnymi - przecież miał dzieci, żonę. Ale sypiać lubił z chłopcami (jego ochroniarz mówił o setkach dzieciaków bookowanych w jego sypialni). Oczywiście oglądali tylko kreskówki, a to że oskarżający go chłopiec dokładnie opisał jego penisa w stanie erekcji (sic!) to przypadek (pewnie te kreskówki go podnieciły, a majty same się obsunęły). Ku niezadowoleniu fanów Majkelek musiał nawet podnosić farfocla do policyjnych zdjęć. Gdyby mogli przesłuchać Elvisową - pewnie szczegółowo opisałaby tylko ówczesny stan jego konta, albo nawet i nie - bo pewnie dostała na subkonto tylko tyle ile zapisano w umowie aranżującej ślub tego pedofajla (PR for dummies).

widziales ten dokument czy tak sobie po prostu wszedles tutaj popisac??
jaki byl wyrok sądu przypomnij nam

Majkel tak się przestraszył, że opłacił milczenie swojej ofiary oraz wziął ślub z Elvisową. Łkał do kamery, jak to go źle potraktowano. W Kalifornii zmieniono prawo stanowe, by w przyszłości uniknąć podobnych patologii, gdzie bogaty oskarżony opłaca ofiarę i mimo zebranych dowodów - sprawa zostaje wyciszona i oddolnie storpedowana. Bezkarny Majkel dalej sypiał z dziećmi.

A splamiony nie tylko hańbą penis MJ spoczywa w ukrytym przed światem grobie, jak na wielkiego zwyrola przystało. Ostatnim mężczyzną, który trzymał organki MJ był ponoć lekarz zakładający mu cewnik, gdyż MJ pod koniec życia nie trzymał moczu (ale wciąż lubił popić i połykać) i trzeba go było obsługiwać. Nie ma doniesień czy to lubił (ale lekarz był starawy, zwłaszcza biorąc pod uwagę preferencje wiekowe gwiazdy). Karma.

A odpowiesz mi na pytanie jak można mieć mentalność niewinnego dziecka a jednocześnie uprawiać seks z Elvisową oraz mieć własne dzieciaczki? Ktoś go do tego zmusił? Czy można lubić wesołe miasteczka i mieć potrzeby seksualne (Majkel nawet łączył jedno z drugim - jest fragment o aktach seksualnych w wigwamie i ciuchci)?

Wytłumacz mi, kiedy MJ był tym niewinnym dzieckiem, a kiedy mężczyzną / mężem / ojcem, i jak to potrafisz rozdzielić?

Nie tylko twarz MJ się sypie, a cały jego wizerunek.

a wszystko to na podstawie dokumentu hbo gdzie oskarżona strona nie ma jak sie bronic bo juz nie żyje a chlopcy niby to wykorzystywani po wielu latach stwierdzili ze chronili go z milosci buahahahah teraz jak ich gwiazda przyblakla postanowili sobie jednak dorobic pare zlotych i otworzyli sie jak to majkel zrujnowal im zycie buhahahahaah dobre sobie

to stawiaj mu pomnik skoro takie "dobre sobie", szkoda tu twojej energii, na prawdę. dla mnie i jeszcze jakichś ponad 200 osób dokument jest potwierdzeniem obrzydliwego procederu toczącego się od lat 80 (co najmniej), jest dowodem na to, jak działa grooming, jak funkcjonują ofiary w syndromie sztokholmskim. oczywiście, że MJ nie może się bronić, ale teraz ofiarom trzeba udzielić głosu, MJ miał już swoje 5 minut, wytłumaczył całemu światu przed kamerą, trzymając podrostka za rękę i głupio uśmiechając się, że jeśli dzieciak go kocha to śpi w jego łóżku. To są słowa pedofila - jeśli mnie kochasz to musisz to udowodnić, np spać ze mną! Może teraz pora na spóźniony komentarz tych zajść i udzielenie głosu tym, których skrzywdził, więc nie pitolcie mi tutaj, że MJ nie może się bronić i skomentować, bo robił to przez całe swoje życie, zamykając innym usta dolarami. Jeśli ciebie to nie oburza to życzę ci, żebyś kiedyś dorósł i właściwie zareagował, gdy twój dzieciak wyzna ci, że dorosły pan kładzie się z nim do łóżka......Kurtyna!

" że jeśli dzieciak go kocha to śpi w jego łóżku"

W jego łózku. I oczym to świadczy?

Gdy dorosły obcy mężczyzna lub obca kobieta, mówi do 7 czy 10-latka "Jeśli mnie kochasz to śpij w moim łóżku" to świadczy o skłonnościach pedofilskich. Bo żaden dorosły człowiek, który nie ma skłonności pedofilskich takich rzeczy nie powie obcemu dziecku. Nie wspominając o tym, że to jest manipulacja, granie na emocjach. Tak samo jak powiedzenie "tylko nie mów nikomu, bo jak się oni dowiedzą o tym, to pójdziemy do więzienia/rozdzielą nas" - to jest perfidna manipulacja. Tego typu teksty bardzo często słyszy się od ofiar pedofilii (nie ważne przez kogo czynionej).

Wierze , że spał w łózku Michaela.
Reszta, to sa słowa Wade`a. W jego osobistej sypialni nawet drzwi nie było ...

Tak by sie przyznał? do pedofili?

https://www.youtube.com/watch?v=W8VaomQAiQY

Zadnie Tuckera o Gavinie

https://www.youtube.com/watch?v=3f2JlMriN7c

Mam swój rozum, swoje zdanie. Nie jestem fanatykiem. I jeśli dla Ciebie fakt, że 30 letni facet śpi w jednym łóżku z 7-10 latkiem (który nie jest jego dzieckiem ani nawet jakimkolwiek członkiem rodziny) jest ok, to ja nie mam pytań.

Ale przeciez na tym filmie jest wyjaśnione "spanie w łóżku Michaela"

teraz temat pedofilii jest na topie a w szczegolnosci oskarza sie o nia ludzi ktorzy juz nie zyja. Teraz kazda która obciagala za kariere nagle mówi ze byla molestowana a inni wyczuli pismo nosem ze mozna pare groszy zarobic i bez zadnej krzty honoru opowiadaja sterty bajek i bzdur zeby tylko zarobic nie robiac nic w zyciu, Zamiast skupiac sie na tym paszkwilu HBO lepiej pomyslmy jak powstrzymac tych szalencow przed wprowadzeniem karty lbgt u nas w panstwie. Hej pozdrawiam nie musimy sie spierac o majkela nic to nie zmieni i prawdy sie nie dowiemy

@mackiki

A wiesz że ewidentnie winnego zabójstwa O. J. Simpsona uniewinniono? Wiesz za co dostał wyrok Al Capone? Za podatki. Więc akurat wyroki sądu nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością.

Domyślam się, ze ty wyglądasz jak co najmniej B. Pitt

@mackiki

"Trzeba pamietac jaki byl Michael za zycia ze lubil wesole miasteczka zabawki sam byl takim jakby doroslym zamknietym w ciele dziecka to pewnie tez wina jego ojca ktory zabral mu dziecinstwo i tresowal go od malego zeby zarobic na nim pieniadze"

A gdyby Twój sąsiad miał trudne dzieciństwo to też byłby usprawiedliwiony gdyby spał z dziećmi? Czy takie traktowanie to tylko Michaela??

Wiesz również że większość seryjnych morderców miało ciężkie dzieciństwo...czy to ich usprawiedliwia? Czy normy które dotyczą każdego zwykłego człowieka nie dotyczyły Michaela?? Dorosły facet nie sypia z nieswoimi dziećmi w jednym łóżku.

dlatego nie nam osądzać innych bo wiesz co by bylo jakby na takie cos bylo przyzwolenie?

Ei incumbit probatio qui dicit non ei qui negat.