Już niedługo, do kin wchodzi najnowsza część "Fantastycznych Zwierząt...". Większość fanów tego uniwersum czeka z niecierpliwością, jednak z tego co widzę, zdania są mocno podzielone. Niestety, całkiem możliwe jest, że nadchodząca część okaże się swoistym chwytem marketingowym, mającym naciągnąć fanów na bilety....
https://naekranie.pl/aktualnosci/fantastyczne-zwierzeta-3-nowy-grindelwald-zosta l-obsadzony-1606342674
Jaki będzie wynik,to się przekonamy ;-)
Dawno czytałem HP, wiec luźna myśl, ale czy możliwe, że Kowalski (po późniejszej zmianie nazwiska) to ojciec Toma Riddle’a, czy całkiem niedorzeczna teoria ;)?
Naiwna i przewidywalna od samego startu fabuła. Banalne efekty komputerowe - na obecne czasy, to zdecydowanie za mało. Oglądając ten film poczułem się bardzo starym człowiekiem.
Chciałbym, aby chociaż raz "zło wygrało" - może to by mnie poruszyło. A to ciągle ten sam chłam. Z ciekawości odpaliłem platformę...
po 30 minutach stwierdzilem ze zmywanie naczyn bedzie ciekawsze. W sumie film jest nadal czarodziejski bo po sensie mialem tez czysta kuchnie.
Nigdy, ale to nigdy bym się nie spodziewał, że kiedyś tak słabo ocenie film z ukochanego uniwersum, jestem mocno zawiedziony, trzecia odsłona jest mocno przeciętna w dodatku to co mnie w niej najmocniej kuje w oczy, zresztą z tego co wiem nie tylko mnie to ten pożal się boże Grindelwald. Mads Mikkelsen zagrał dobrze,...
więcejDaje radę dla fanów świetnie ubranych czarodziejów i fanów HP po 30tce, choć nie da się ukryć że jednak czegoś brakuje na serca dnie a łezka w oku się kręci z tęsknoty do Harrego Potterka we własnej osobie.
Poprzednie części nie zachwyciły mnie, ale były okej, przyjemnie się oglądało, niestety po obejrzeniu Tajemnic Dumbledore'a czuję jedynie ogromne rozczarowanie, niesmak i wielki smutek... Odnoszę wrażenie, że ten film stracił niemalże cały swój urok, Fantastyczne Zwierzęta miały spory potencjał, Newt to cudowna postać...
więcejCo stało się z twarzą Queenie? Byłam pewna, że to inna aktorka, niż w 2 pierwszych częściach. Sprawdziłam - ta sama. Choć nadal nie wierzę...