Pal licho nielogiczności w fabule - akurat na to jestem w stanie przymknąć oko w kinie rozrywkowym. Problem tego filmu jest nuda i kompletna nijakość. Ciężko się wczuć w motywacje głównych bohaterów i im kibicować - przez dobrą pierwszą godzinę miałem wrażenie że nie oglądam tego filmu od początku, że czegoś tu brakuje. To samo z postaciami drugoplanowymi - przykładowo taki wątek bratanka Dumbledobra, czy tego czarodzieja który miał być "niby szpiegiem" u Grindelwalda - totalnie ma się gdzieś co się z nimi stanie. Kolejny problem to wciśnięte na siłę wątki - chociazby taki Tezeusz w więzieniu i cały motyw z jego ratowaniem. Co to wprowadza do filmu? Równie dobrze można by wyciąć tą scenę i właściwie w filmie nic by się nie zmieniło. Jedyny pozytyw to rola Madsa Mikkelsena i to że nie musiałem płacić za oglądanie tego chłamu ;)