PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687215}

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Batman v Superman: Dawn of Justice
5,8 127 738
ocen
5,8 10 1 127738
4,2 28
ocen krytyków
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
powrót do forum filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Pierwsza moja myśl, to taka, że ten film to pojedynek Affleck v Cavill. Obydwaj prezentują się imponująco na ekranie. Nie da się ukryć, temu Pierwszemu przyglądamy się uważniej, to w końcu nowy Batman. Aktor z przeszłością, nie wszystkie produkcje sygnowane jego imieniem można uznać za dobre. Affleck zdaje sobie z tego sprawę, miejscami szarżuje, ale wszystko w normie. Po „mega ekspresyjnej” grze Christiana Bale jest to dobra odtrutka. Cavill właściwie bardziej sprawdza się jako Superman, jako Clark Kent jest mało obecny, tu przegrywa z Waynem na całej linii.
Film zaczyna się w momencie kiedy Metropolis jest niszczone w pojedynku Superman v Zod. Widzimy jak to wygląda od kuchni i jest to jeden z najlepszych momentów w filmie.
Ale ma to też swoje słabe strony. Jeszcze przed pójściem do kina wiedziałem, że motywy kierujące naszymi bohaterami są delikatnie mówiąc naiwne. Jeden wydaje się zdziwiony, że kiedy niechcący rozwali budynek mogą zginąć cywile, drugi, że taka moc może zniszczyć świat. Snyder wespół ze scenarzystami też o tym pomyśleli, więc wprowadzili na scenę jeszcze kilka postaci żeby to nie było takie oczywiste. W konsekwencji film cierpi na przerost wątków, które skaczą jak koniki polne. Nie żeby nie można się było w tym połapać, ale jest tego dużo.
Problem polega na tym, że jeżeli MoS możemy uznać za wprawkę, to BvS jest niestety zwiastunem. Jako samodzielny film oferuje zbyt mało. Pewne wątki zostały po prostu olane na rzecz wprowadzenia LS. Jako fanboj miałem pewne oczekiwania i odszedłem z kwitkiem.
Zatem…
Oczekiwania to jedno, skaszaniona promocja to drugie, zaś nawiązania do komiksu Millera (nie oszukujmy się, Snyder zżyna ile się da) to inna sprawa. Dlatego chłodne przyjęcie wcale mnie nie dziwi.

Jednak są tam momenty naprawdę dobre, chociażby sceny walki. Wspomniana sekwencja początkowa, wizja koszmaru…jest się nad czym pochylić, jest o co ponarzekać. Ode mnie 7/10

Miłego seansu

ocenił(a) film na 6
cerej

Dobrze napisane, czytalem sobie dzisiaj tzw pierwsze recenzje...podobno widownia biła brawo, teksty z twittera to jeden miód. Teraz widać co to znaczy kupiona recenzja.
Ja na pewno jeszcze do tego filmu wróce.

ocenił(a) film na 8
TURSKI

lepszy czy słabszy niż Man of steel?

ocenił(a) film na 6
Gregor4567

Lepszy, o wiele. Ale to zasługa Batflecka no i tytułowego pojedynku.

ocenił(a) film na 7
Gregor4567

Lepszy, jednak jak nastawiasz się na akcję, to sie zawiedziesz.

ocenił(a) film na 8
manga_maniak

Właśnie jedyny plus Man of steel to akcja :D Tutaj jest jej mniej czy słabsza? Tam mi się podobała ta walka w smalville, taka brutalna była, żadnych śmieszków tylko poważna walka na śmierć i życie.

ocenił(a) film na 7
Gregor4567

Kilka scen jest, ale końcowa walka ssie mocno. Akcja jest tu zepchnieta na 2gi plan.

ocenił(a) film na 5
TURSKI

Jestem po seansie, film 6,5/10. Zdecydowanie nie ma szału, dokładnie tak jak to było pokazane w zwiastunach, bo po obejrzeniu kilku już nie trzeba oglądać filmu. Na pewno jest tak, że Batmana będzie porównywać do tego z Trylogii, ja osobiście jest wielką fanką serii Nolana, ale pomimo średniego nastawienia do filmu starałam się nie ocenia go pochopnie. Niestety (nie napiszę, że to ostatni chłam) Mam wrażenie, że oglądałam kilka różnych i niespójnych ze sobą filmów. Superman jak Superman, nie był zły, ale nie rozumiem dlaczego ta Luis Lane jest zawsze bardzo blisko tych najniebezpieczniejszych miejsc (według mnie za blisko jak na zwykłą kobietę, bo jeżeli ona tam się mogła znaleźć to dlaczego innych ludzi nie było widać, a na pewno tacy by się znaleźli :) Natomiast Batman... Założyłam koszulkę z jego logo ale nie przyniosła szczęścia ;) Ben Affleck jest niezłym aktorem, ale do tej roli według mnie powinien zostać wybrany ktoś świeży. Affleck mnie "przytłoczył". Jest wielgachny a przez kostium wydaje się jeszcze szerszy. No i niestety musiałam porównać go do Bale'a ;) A szczególnie jego głos. Był niesamowicie dźwięczny i hipnotyzujący (nie jestem pewna czy można tak określić głos :) A co do Alfreda - uważam, że aktor który go gra zachowuje się i wygląda jakby sam chciał zagrać Batman, tu bez dwóch zdań Michael Caine był bezkonkurencyjny :( Więc podsumuje - Nastały czasy, że w ciągu najbliższych lat powstanie tyle filmów o superbohaterach, że nawet najwięksi fani będzie mieć tego dosyć... A to jest tego początek... Muszę zadać pytanie: to kto był lepszy Batman czy Superman ? Zdecydowanie Wonder Woman ;)

ocenił(a) film na 6
xgabix106

No dla mnie akurat odwrotnie. O ile Michaela Caine jako Alferda bym jeszcze ścierpiał, o tyle Christian Bale od początku irytowal mnie strasznie. Wogóle nie mial pomyslu na tę rolę. Charczący glos byl debilnym pomyslem, kostium w którym Batman nie może nawet ruszać głową, przez co wygląda to strasznie cudacznie świadczy wg mnie o braku wyobraźni niż o realiźmie. Piszesz, ze Affleck Ciebie przytloczył, no cóż, wg mnie rola znudzonego playboya, nieco zmanierowanego, który wieczorem zamienia się w stróża prawa jest z definicji komiczna, ale na tym zbudowano tę postać. Wonder Women nie wygrała tego filmu,ale powody do dumy ma.
o wiele bardziej męczyla mnie Lois Lane, kompletny brak pomyslu na tą postać, dodana tylko ze względu na komiksowy kanon. Cała masa nielogiczności, multum wątkow, zresztą masa osób już o tym pisała, ale...jakoś bawiłem się dobrze.

ocenił(a) film na 5
TURSKI

Jeżeli chodzi o kostium to chyba nie oglądałeś ostatnich filmów zbyt uważnie.... Strój zrobiony bardzo dokładnie, był bardzo zgrabny i pokazywał wszystkie walory superbohatera. Batman nie miał problrmu z przekręcaniem głowy i widać to nawet w zwiastunach... I nie tak jak w przypadku Afflecka, nie miał dorobionych mięśni brzucha, a bez kostiumu widać było, że aktor przyłożył się do ćwiczeń ;) W porównaniu do stroju z BvS Bale w kostiumie był dwa razy mniejszy. Nie wiem co za debil wymyślił metalowy kostium ze świecącymi oczami... Batman wyglądał komicznie, jak gruba beka a nie jak bohater ;)

użytkownik usunięty
xgabix106

Frank Miller w "Dark Knight Returns".

ocenił(a) film na 6
xgabix106

W filmie wykorzystano motyw millerowskiego kostiumu.

ocenił(a) film na 6
TURSKI

Napiszę tak. Rozumiem,ze podobała Ci się tamta wersja i chyba wiem dlaczego. Teraz ja z kolei wytknę Ci coś. Muskulatura Bale;a i Afflecka...Affleck wygrywa w cuglach. Obejrzyj sobie zdjęcia z planu BvS, tam widać Bena bez CGI. Jest większy nawet niż Superman:) A co do zbroi...to, ze to Millera patent, to juz pisalem. Film nawiązuje BAARDZO do tego komiksu, popatrz na to pod tym kontem. Zbroja zresztą pojawila się w też w batman v Predator, o Batmanie przyszłości nie wspominając. Sama widzisz, że to nic nowego:) Jak sobie wyobrażasz Batman walczącego z Supermanem w "klasycznym "kostiumie:)
Nolanowski Batman jest jaki jest. Na siłę normalny, z charczącym glosem. Przeszkadza Ci zbroja a charkot nie?
IMO, najlepszy Batkostium to chyba w dalszym ciągu ten Burtonowski. Kolejne wersje wg mnie są tylko ulepszone.

ocenił(a) film na 6
TURSKI

Szybkie pytanko. Jest jakaś scenka po napisach? Musiałem szybko wyjść i nie doczekałem.

ocenił(a) film na 6
dogowan

NIe ma

użytkownik usunięty
TURSKI

Obejrzałem i niestety straszna kaszana, nie wiem czy 6/10 to nawet za wysoka ocena. MoS przy BvS to całkiem niezły film. Taki Deadpool z kolei to wprost arcydzieło. Najgorsze jest to że BvS kompletnie nie wie czym ma być. Przez większość filmu nic się nie dzieje i film stara się udawać jakiś ambitny dramat w szatkach superbohaterskich. Nagle jednak twórcy przypominają sobie że przecież to miał być rozrywkowy blockbuster i mamy stosunkowo krótki pojedynek BvS oraz trolla jaskiniowego na sam deser. Oczywiście jest już za późno i finałowa akcja w ogóle nie satysfakcjonuje w porównaniu do innych udanych filmów superbohaterskich. Po BvS naprawdę zacząłem doceniać najnowsze Gwiezdne Wojny czy Terminatora Genisys. Kurcze te filmy są naprawdę dobre, nie wierzysz? Obejrzyj BvS.

ocenił(a) film na 7

Dokładnie, moim zdaniem, jakby próbowali pociągnąć ten klimat dramatu, to by coś z tego wyszło.

użytkownik usunięty
manga_maniak

Ale Snyder nie umie opowiadać. Tylko rozpierducha mu dobrze wychodzi. Pierwsza połowa walki Batmana z Supermanem była udana, walka Batmana ze zbirami bardzo fajna, pościg Batmobilem też nie był taki zły, nawet finał dało się jakoś oglądać ale sceny z ględzeniem były nudne.

ocenił(a) film na 7

Właśnie chodzi mi o taka mieszanke akcji i dramatu, bo końcówkę zepsuł po całości

użytkownik usunięty
manga_maniak

Tak jak zrobił to Nolan w Mrocznym Rycerzu. Chociaż sprawa tutaj jest jeszcze bardziej skomplikowana bo Superman to nie Batman i trzeba jakoś umieć rozdzielić mrok od symbolu nadziei i żeby film jednocześnie trzymał się spójności. Snyder tego nie potrafi. Przy JL też pewnie polegnie ale może mu nie dadzą kręcić następnych filmów. Jest nawet jakaś petycja żeby Snydera odsunąć już od tych filmów.

użytkownik usunięty
TURSKI

Jest w BVS masa śmiesznych, żenujących momentów ale nie wiem czy nawet wymieniać bo nie chcę spoilerować.

ocenił(a) film na 7

ja śmiechłem jak w jednym momencie Bats zmienił nastawienie do Supcia :D

użytkownik usunięty
Rush_only

Marthaaaa!!!

użytkownik usunięty
TURSKI

Snyder chyba dał ciała jak z Sucker Punch.

ocenił(a) film na 9
TURSKI

co tu dużo pisać film jest po prostu świetny.:)

ocenił(a) film na 7
TURSKI

wiadomo może czy jest planowany jeszcze solowy film z Batmanem?

ocenił(a) film na 6
Rush_only

Tak, podobno Affleck ma być reżyserem.

TURSKI

Ja nie pojmuję jednej rzeczy. To jest zaledwie drugi film o Supermanie z nowej serii i Superman jest już martwy.
W poprzedniej części ledwo go poznaliśmy, więc sądziłem, że kolejny film rozwinie wątek Clarka Kenta. Ale nie. Twórcy widać się bardzo spieszyli aby zabić Człowieka ze Stali, co wyszło im mówiąc szczerze nijak. Wszystko zbili do kupy, wymieszali w wielkim kotle i wylali na ekran. A gdzie cała reszta historii, która dzieje się pomiędzy tymi dwoma filmami? Marvel na przykład doskonale potęguje napięcie każdym kolejnym filmem. Tam mamy czas na to, by poznać dobrze każdego superbohatera, zaś tutaj? Nowy Supek ledwo co się pojawił, a już nie żyje. Ja naprawdę tego nie ogarniam. W komiksie zanim zdecydowano się go uśmiercić to wydarzyło się z milion różnych rzeczy jeszcze. Ale nawet pal licho komiksy. Nie mogli po prostu trochę poczekać, nakręcić drugi film o Supermanie i dopiero w trzecim pokazać to, co mieliśmy okazję zobaczyć?
A jakby tego wszystkiego było mało to jeszcze na dodatek ten pajacujący, niedorobiony Lex Luthor.
Powiem tak - film mi się podobał ale fabuła naciągana i szyta strasznie grubymi nićmi. Prawie nic nie jest tutaj dostatecznie wiarygodne. Wszystko robione na siłę, jakby twórcy chcieli upchnąć jak najwięcej w tych dwóch godzinach. Na mojego oko ten film jest średni i w pełni zasługuje na taką ocenę jaką ma aktualnie na filmwebie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones