Zgadzam się. Spodziewałem się, że będzie przypominał klasykę. A oni wyjeżdżają z takimi żartami jak w filmie, czyli telefony, muzyka, gadki młodzieżowe. Nie wiem czy to wina dubbingu czy twórców.

Też się zgadzam. Byłam na nim ze szkoły, w nagrodę za "dobre wyniki w nauce". leciał jednocześnie z "Kodem Leonarda da Vinci", nie?

Ntomiast ja się nie zgadzam z waszymi wypowiedziami. Moim zdaniem Asterix wymagał od twórców pewnego uwspółcześnienia. Myślę, że tak naprawdę celem bajki jest przedstawienie w karykaturalnym świetle czasów obecnych, stąd esemesy i mowa młodzieżowa oraz metroseksualny bohater. Pozdrawiam

Popieram. Znam bardzo dobrze klimat komiksu i faktycznie ten epizod jest całkiem inny - ale ma swój własny smaczek. W końcu ten film animowany otrzymał bardzo dobre tło muzyczne, animacja jest płynna, nie tak biedna jak w poprzednich częściach - sami bohaterowie w sytuacjach komicznych są jeszcze bardziej komiczni, natomiast niektóre elementy zostały potraktowane bardziej poważnie (końcowa walka). Raził jedynie w polskiej wersji głos Trendixa, zwłaszcza na początku - potem się chyba przyzwyczaiłem. W jednym też miejscu bardzo sztucznie i mało klimatowo zabrzmiał Obelix - gdy mówił, że nie są ignorantami.
Natomiast całkiem niezły jest podkład Doroty Rabczewskiej, której w ogóle nie cenię ani jako osoby, ani jako wokalistki, ale która tutaj ze swojego zadania wywiązała się należycie - było w wypowiedziach czuć emocje bohaterów.
Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne.

a mnie ostatnio tak naszło zeby posciagac tych asterixów, tak włączam, patrze, myśle, kurde, niezle to wygląda, i animacje jakies takie lepsze w stosunku do reszty części, a i dubbing należyty. normalnie sie zdziwiłem, ta częśc bardzo mi sie spodobała, chyba jeszcze nie oglądałem wszystkich, ale to jest 1 pierwszym miejscu, zaraz potym jest 12 prac asterixa xD
PS: no i sie wyjaśniło dlaczego ma takie ladne animacje itd. nawet nie wiedzialem ze film robiony był w 2006r xD
pozdro.

taaa. stare asteriksy to mogę oglądać po 10x a tego nie da się nawet 1 raz. gniot.

Ja obejrzałam to raz i już nigdy tego nie tknę. Oglądałam wszystkie części i zdecydowanie najlepsze to 12 prac, w Brytanii i kontra Cezar. Od lat 80 sukcesywnie Asterix jest coraz słabszy. Myślałam, że szczytem słabizny jest "Asterix zdobywa Amerykę" ale Wikingowie sięgnęli dna.. A to, że pokazali to w taki nowoczesny sposób świadczy tylko o komercjalizacji i przyporządkowania się tendencjom.. Taką bajeczkę każdy może zrobić a Asterix jest tylko jeden. No ale jak sie komuś podobało to też fajnie, każdy ma swoje zdanie. Dla mnie to najsłabsza część.

ale takie motywy byly tez w komiksie a film sie na nim opiera
tylko ze komiks byl ok
a w filmie juz wyszlo tak jakos srednio

Najlepszy film animowany o Asteriksie! Jedyny słaby film jaki widziałem związany z Asteriksem, to "Asterix na olipiadzie". Reszzta to same rewelacje - szczególnie z Wikingami, którzy wprost powalają na kolana widza!