Nie jestem pewien czy puszczano go w kinach. Być może tak. Ale i tak oglądając go na czarno białym ekranie dziecko szalało ze szczęścia, podobnie rodzice! Tutaj nachodzi mnie refleksja. Jeśli jest ciekawa fabuła, tempo, dobre wykonanie, to nawet brak kolorów nie jest przeszkodą. Dziś proporcje się zmieniły. Brak...
W filmie "20 000...." Kapitan Nemo w jednej ze scen opowiada, że złapano go kiedyś i wsadzono do więzienia i że zabito jego syna i żonę. Czy, w którejś z książek Verne opisana jest ta historia?
"Jest nadzieja na przyszłość. Kiedy świat będzie na to gotowy dostanie lepsze życie. Bóg raczy wiedzieć kiedy".
Niestety dożyliśmy czasów w których technologia zamiast służyć ludzkości służy niewielkiej grupie żeby nad innymi dominować i innych niewolić. Okazuje się, że z perspektywy czasu rację miał Nemo. Nie wiem...
Wiadomo że film spod znaku Disneya został uładzony ale za efekty czy Technicolor na pewno można go pochwalić. Największym minusem jest Paul Lucas - aktor którego jedynym osiągnięciem jest odebranie Bogartowi Oscara za Casablankę. Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa z Kirkorem i Masonem. Douglas jest na pewno...
Oglądałem chyba tylko raz jako dzieciak. To robiło wrażenie. Najbardziej w pamięci zapadły mi: mandolina czy lutnia ze skorupy żółwia, podwodne wyjście w strojach płetwonurków (rekiny), no i atak krakena. A kiedy "nautilus" tonął razem z Nemo (to było po ataku krakena, postrzeleniu przez jakiś statek wojenny czy przy...
więcejPomimo 50 lat wciąż jest to wielki film. Wspaniałe zdjęcia,muzyka i aktorstwo.Według mnie 9/10. Mogę jednak powiedzieć iż w filmie miały być wątek Atlantydy czy też wielkiego podwodnego wulkanu. Jednak z tego zrezygnowano bo pewnie w 54 ciężko było uzyskać taki efekt a szkoda bo film miałby większą spójności z...
Dla niektórych Kevin sam w domu jest taką ikoną świąt dla mnie właśnie "20 000 mil podmorskiej żeglugi" przypomina mi dzieciństwo.
Film jest jedną z najlepszych adaptacji książek Juliusza Verne'a. Oczywiście efekty specjalne się strasznie postarzały (a niektóre wręcz śmieszą...), ale "20.000..." ma swój klimat...