"Unreal II: The Awakening" przenosi nas w sam środek kosmicznej wojny, w której uczestniczą nie tylko ludzie ale także obcy. Jako bohater gry, czyli eks żolnierz, który pełni obowiązki stróża prawa i porządku musimy w kolejnych misjach nie tylko ratować cywili, ale także doprowadzić do końca wojny.
Cała dynamika rozgrywki głębia i pomysłowość lokacji jakiejkolwiek fabuły to wszystko zniknęło z tego tytułu. Zastąpiono to powolnym sztywnym niedynamicznym strzelaniem do wrogów nudnymi etapami i w zadaniami, które musimy wykonywać dla pewnych ludzi. Z Unreala 1 został tylko tytuł. i Skarrj które tutaj nie ruszają się...
więcejTym co najbardziej uderza w porównaniu z jedynką jest straszliwa ociężałość postaci, którą sterujemy, ale też i przeciwników. Ze Skaarjalowych "nindzów" zrobiły się jakieś tankery, nasz bohater też posiada polot tankera, zaś cała rozgrywka przypomina ćwiczenia wojsk pancernych w okresie upadku PRL-u: pieszo jak czołgi....
więcejDługie wczytywanie, fabuła absolutnie nie wciąga, słabe i irytujące cut-scenki, grałem w 2015 tylko z chęci jej ukończenia. Grafika OK jak na '03, tak mi się przynajmniej wydaje, choć wydany rok później Half-life biję ją na głowę (pod tym i wieloma innymi względami).
Nie ma zdziwienia więc, że gra nie doczekała się...
Gra bez jaj. Tym razem co prawda ubrana w fabułę, nawet z dość dramatycznym i ciekawym zakończeniem, ale z gameplayem nudnym i ociężałym. W dodatku grafika nie powala. Jak na 2003 rok jest dość słabo, ale to chyba wina konsol, choć nie wiem.
W ogóle jakieś dziwne postacie. Jakiś mikrus w lateksowych spodniach wydaje...