jedna z najfajniejszych gier jakie grałem, która przy okazji ma chyba najgorszy dubbing jaki
kiedykolwiek słyszałem. Te chrumknięcia wieprza, czy kwestie wilka, czy kompletnie bez
emocjonalne wypowiedzi węża nie wiadomo czy bardziej wprawiają w śmiech, czy
zażenowanie.
Najzabawniejszy jest chyba dubbing kobiet... twórcy najwyraźniej nie wzięli pod uwagę, że
damski głos najlepiej wyjdzie, gdy będzie go użyczać jakaś kobieta
Gra mi się również podobała. Na dubbing nie zwracałam uwagi. Piszesz, że kobietom głosu użyczali mężczyźni? :D hahahah
Jak można napisać że w tej grze jest tragiczny dubbing?! Moim zdaniem polski dubbing w tej grze to jedna z zaletej produkcji. Kwestie zrobione są starannie i są przyjemne dla ucha. Aktorzy zostali dobrze dobrani, mówią w odpowiednim tonie do sytuacji. A to że w dialogach występują chrumkania i warczenie to dodaje grze lekkiego chumoru. Jak tak ci się nie podobają dialogi to proszę znajdź mi strategie z lepszym polskim dubbingiem. Twierdza to najlepiej sprzedająca się seria strategi w Polsce i świetnie zrobiony dubbing jest jednym z tego powodów.
"Kwestie zrobione są starannie i są przyjemne dla ucha"
haha chyba sam w to nie wierzysz ;d
" Aktorzy zostali dobrze dobrani, mówią w odpowiednim tonie do sytuacji."
Chyba zapomniałeś czym zajmuje się fach aktora. W mowach tych ludzi, którzy podkładali głos, jako pierwsze mam do zarzucenia, że mówią to bez emocji.
"A to że w dialogach występują chrumkania i warczenie to dodaje grze lekkiego chumoru. "
no tak, gratuluję poczucia Humoru
Nie mówię, że cały dubbing jest zły. Spory kawał jest całkiem OK. Ale duża część jest kiepska i określanie jej jako "profesjonalna" to zbezczeszczenie znaczenia tego słowa. Przecież to wieje amatorszczyzną. To nawet ja z kolegami dałbym radę lepszy zrobić.
"znajdź mi strategie z lepszym polskim dubbingiem"
i co to zmieni?
"Twierdza to najlepiej sprzedająca się seria strategi w Polsce i świetnie zrobiony dubbing jest jednym z tego powodów."
jak lubię twierdzę, tak zdaje mi się, że wyssałeś te dane z palca.
I z ciekawości poznałbym osobę, która kupiła tę dobrą grę nie po to by cieszyć się jej grywalnością, a po to by słuchać chrumkań wieprza, to musi być z pewnością jakaś ciekawa indywidualność.
daję na koniec chyba najgorsze próbki jakie znalazłem w tej grze:
http://www.youtube.com/watch?v=He1SVC8UivE
najbardziej miażdży jednak chłopo-baba :D
Nie ma sensu komentować twoich argumentów. Ty byś chciał żeby co? Cała plejeda najlepszych polskich aktorów podkładała głosy do tej gry, proszę cię. Najwarzniejsze w zawodzie aktora to to chyba, żeby grać naturalnie jeśli się nie mylę. Twierdza to nie powarzna gra typu Heavy Rain tylko przyjemna strategia dla karzdego. A ten filmik to nie wiem co mi nim chciałeś pokazać, np. ten koleś co śpiewa, to ty byś jak chciał żeby on śpiewał. Ta gra jest tak dobra ponieważ ma ten klimat którego prózno szukać w innych strategiach, a klimat ten tworzy też właśnie ten dubbing. Jak się tak nie podoba to graj bez głosu. A i jeszcze jedno, te dane nie są wyssane z palca, trochę interesuje się tą tematyką to wiem co piszę. Mi się podoba dubbing, tobie nie i to chyba tyle na ten temat.
"Ty byś chciał żeby co? Cała plejeda najlepszych polskich aktorów podkładała głosy do tej gry"
to by było coś, ale mi wystarczy po prostu fajny dubbing, do tego nie potrzeba najlepszych gwiazd
"Najwarzniejsze w zawodzie aktora to to chyba, żeby grać naturalnie jeśli się nie mylę"
chodziło mi o to, że zawód aktora wiąże się z graniem na scenie a nie udzielaniem głosu w dubbingach. BTW: najwaŻniejsze
"Twierdza to (...) przyjemna strategia dla karzdego"
no tak, tylko co to zmienia w tym, że dubbing mi się nie podoba? ;s BTW: niepowaŻna; kaŻdego
"ten koleś co śpiewa, to ty byś jak chciał żeby on śpiewał"
jakoś normalnie, wedle pewnej melodii ;]
"Ta gra jest tak dobra ponieważ ma ten klimat którego prózno szukać w innych strategiach, a klimat ten tworzy też właśnie ten dubbing"
u mnie ten klimat tworzy krajobraz, facet udający kobietę wszystko psuje ; d każdy w grze identyfikuje się z czym innym, warto żebyś to wiedział
"Jak się tak nie podoba to graj bez głosu"
och, dziękuję ^^
"Nie ma sensu komentować twoich argumentów"
tak nie ma sensu, że aż odpisujesz. Bardzo logiczne.
jak Ci pasuje facet który nieumiejętnie chrząka, gościu który nie umie śpiewać i mężczyźni udający kobiety (bardzo profesjonalne swoją drogą ;d) to Twoja sprawa, po co mi dupsko zawracasz? Chcesz mnie nawrócić, czy co, żeby mi też się podobało? Po co? Co to zmienia? Po co ta Twoja krucjata?
""Mi się podoba dubbing, tobie nie i to chyba tyle na ten temat"
no i zrób użytek z własnych słów i daj mi spokój -.-
Dam ci spokój dam, napiszę tylko to że w średniowieczu bardowie tak właśnie śpiewali i dlatego on też tak śpiewa. A te błędy to z pośpiechu, już nie musiałeś się ich czepiać.
No i nie zrozumiesz. Może jak by cię trochę interesowały czasy średniowieczne, to może byś zrozumiał.
widzę, że poza problemem z ortografią, masz problem z przelaniem myśli, ponieważ nie umiesz uargumentować co rozumiesz przez "tak właśnie śpiewali" i zostałeś wychowany przez matkę na tyle bezczelnie, że stać Cię było tylko na "nie zrozumiesz"
jak domyślam się, przez stwierdzenie "tak właśnie śpiewali" miałeś na myśli "o bohaterach i czynach". Przecież to oczywiste - poświęciłem 3 posty na to, byś zauważył, że mam na myśli wykonanie!! O tekście nie wspomniałem ani słowa!!
ta piosenka jest bardzo źle wykonana, nie ma melodii, rytm jest zachwiany; naprawdę tego nie słyszysz, czy po prostu zadziorność Ci nie pozwala tego przyznać? Barda który tak śpiewa wykopano by skądkolwiek się da.
albo po prostu normalnego śpiewu nie miałeś okazji usłyszeć...
''masz problem z przelaniem myśli''?! co to ma być, wg ciebie co miałem napisać? Po pierwsze, matka mnie dobrze wychowała w odróznieniu do ciebie. Po drugie właśnie tak właśnie śpiewali, ważniejsze były słowa niż melodia, oni nie śpiewali tylko opowiadali. ,,po prostu normalnego śpiewu nie miałeś okazji usłyszeć'' brawo, porównywać dzisiejszą muzykę i śpiew z średniowieczem bardem. Po trzecie nie chce mi się już ciągnać tego tematu bo rozmowa z tobą schodzi do coraz nirzszego poziomu.
"?! co to ma być, wg ciebie co miałem napisać?" - miałeś uargumentować swoje stanowisko, a nie bezpodstawnie atakować moją osobę tekstem "nie zrozumiesz" i sądzić, że to objaw dobrego wychowania. To dyskusja, a nie pyskówka, panie kolego
"oni nie śpiewali tylko opowiadali" - zdecyduj się, na litość, to w końcu "tak właśnie śpiewali" czy jednak "opowiadali"? Chcąc nie chcąc, słowa tej piosenki w strongu też pozostają wiele do życzenia. Zresztą nie wierzę, by bardowie w tak okrutny sposób nie interesowali się melodią.
"brawo, porównywać dzisiejszą muzykę i śpiew z średniowieczem bardem" - gdzie ja tak niby zrobiłem? -.-
"Po trzecie nie chce mi się już ciągnać tego tematu bo rozmowa z tobą schodzi do coraz nirzszego poziomu." - i ponownie, tak ci się nie chce ciągnąć tego tematu, że aż odpisujesz. I oczywiście, ty jesteś święty a ja jestem zidiociałym szatanem tylko dlatego, że mam zdanie inne niż ty i potrafię je przedstawić bez obrażania drugiej osoby.
chcesz wyższego poziomu? dyskutuj a nie obrażaj. Podobno jesteś dobrze wychowany, czy tak?
MegaSzczota: W oryginalnej wersji językowej głos pod kobiety też podkładali mężczyźni, aczkolwiek brzmiało to komicznie i nie powodowało bólu uszu.
CrisGangster: Bardowie faktycznie opowiadali, ale przy użyciu instrumentów - o linię melodyczną bardzo dbano, dlatego niektórych artystów szanowano bardziej niż niektórych, zwłaszcza, że wielokrotnie wielu trubadurów wykonywało te same pieśni. Prawa autorskie nie miały znaczenia, bo nie było jak ich sprawdzić. Gdyby to co mówisz było prawdą nazwisko muzyka nie miałoby znaczenia dla nikogo i szlachta oraz królowie nie sprowadzaliby określonych artystów na swoje dwory.
oj dajcie już spokój! Mi ten dubbing wcale tak nie przeszkadzał. Wieprz, jak na świnię przystało, chrumkał. Wilka warczał. Wąż syczał, a Szczur piszczał... a raczej miał piskliwy głos. Śpiewający pajac to tylko taki żarcik; nie sądze, żeby autorzy gry traktowali to jako 'pół minuty prawdziwej średniowiecznej pieśni wykonanej dokłądnie tak jak kiedyś', więc linia melodyczna i słowa same w sobie schodzą na boczny tor ;)) O całkowitym braku emocji tez nie można powiedzieć - Szczur az ociekał strachem i paniką jak się wypowiadał, a Wilk z kolei nienawiścią.
Zgodzę się jednak z głosami kobiet - mogli jakąś kobitę zatrudnić, żeby nagrała kilka wypowiedzi. No i wśród kmieci ten głos mógł być troszkę bardziej zróżnicowany, a nie tak, że każdy kmieć miał ten sam głos...
Ale poza tym nie było wcale źle.
@CrisGangster: W pośpiechu można zrobić literówkę np poprzez niedociśnięcie klawisza. Można też nawet strzelić jakiś głupi błąd ort. Ale żeby wszędzie pisać Z, nawet w słowach typu 'każdy', 'niepoważny'.. to już nie jest pośpiech, tylko debilizm. Z całym szacunkiem, rzecz jasna ^__^
No przepraszam, ale dla mnie nie ma innego wytłumaczenia :) Nawet jeżeli ktoś ma dysleksje [która zresztą, jak dla mnie, jest tylko głupim pretekstem do robienia byków ort bez konsekwencji], to nie jest zwolniony z poprawienia błędów, bo jest coś takiego jak AUTOKOREKTA ;D to, czy piszesz z błędami, czy bez, świadczy o Tobie.
Mi tam się dubbing podoba, pomijam fakt jedynie że dla większości postaci jedna osoba użyczała głosu. Ale przyznam że głos tego "doradcy" był świetny.
Zgadzam się z Tobą w pełni! Chyba tylko Zyzyx (chowaniec) z Sacrifice przewyższa go w tej kategorii. A "męskie" głosy kobiet świetnie pasują przerysowanego obrazu średniowiecznych kmiotków ukazanego w grze. Szkoda tylko, że nie zatrudniono większej ilości aktorów.
dubbing był swietny aktorzy/aktor dobrze grali.BBez urazy uśmialem się przy Twoim i innych dyskusji,zwłaszcza o chrumkaniu
dubbing jest właśnie fantastyczny i to on wzbudza we mnie największe fale nostalgii
O_O taaaaak a ci faceci tak "fantastycznie" udawali głosy kobiet... myślałem, że studio dubbingowe zakpiło sobie z graczy ale widzę, że jest popyt na takie dziadostwo. Godne zapamiętania, że każde barachło znajdzie swoich amatorów.
Jak najbardziej nie zgadzam się z tobą. Dubbing w tej grze jest naprawdę dobry, między innymi dlatego też wolę 1-kę od Crusadera, ze względu na udane dialogi, muzykę i fabułę główną. Grałem w grę także w wersji angielskiej i trzeba przyznać, że polska wersja trzyma poziom. Mówię tu przede wszystkim o głównych postaciach...Sama gra to perełka wśród gier strategicznych, sam nie wiem czego oczekiwałeś, że w średniowieczu zobaczysz i usłyszysz intelektualne konwersacje, z piękną dykcją? Wówczas nikt chyba nie zwracał na to uwagi co nie? A gra z pewnością trzyma klimat średniowiecza. I tak moim zdaniem mimo wszystko największym atutem tej produkcji pozostaje świetna muzyka, której można słuchać bez końca...
czy Ty po moim głównym poście a w szczególności po "dyskusji" z criss gansgeterm nie zauwazyles ze mówiłem o formie dubbingu a nie jego treści?
już pomijam Twoją totalnie przyziemną wiedzę (a ściślej niewiedzę) nt życia średniowiecznego bo to się nadaje na zupełnie inny temat.
A przepraszam dykcja nie stanowi o formie? Chyba ktoś tu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem...Odniosłem się ogólnie do dubbingu, zarówno do jego formy jak i treści, gdzie obie są moim zdaniem bez zarzutu. Po czym wnioskujesz, że nie mam pojęcia na temat życia średniowiecznego? A może niczym bohaterowie z filmu "Goście, Goście", miałeś okazję tam zawitać, jeśli tak, to podziel się swoim doświadczeniem...Po twoim poziomie argumentacji, obrażaniu innych, licznych insynuacjach nie popartych argumentami, wnioskuję, że kąpiesz się w płytkim basenie intelektualnym...i to bardzo...Jeśli udowadniasz komuś jego niewiedzę, to najpierw czymś to uzasadnij, a jeśli nie potrafisz tego zrobić - co widać, to lepiej się po prostu z tym nie szafuj, bo mało tego, że wyjdziesz na idiotę, to jeszcze dodatkowo na zapatrzonego w sobie narcyza.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
"sam nie wiem czego oczekiwałeś, że w średniowieczu zobaczysz i usłyszysz intelektualne konwersacje, z piękną dykcją?" <--- no tak, nic o treści tu nie ma ;x
"Odniosłem się ogólnie do dubbingu" wspomniałeś tylko, że "nie zgadzasz sie, dla mnie dubing jest dobry" jedyna quasi-argumentacja to cytat wyżej...
"Te chrumknięcia wieprza, czy kwestie wilka, czy kompletnie bez
emocjonalne wypowiedzi węża nie wiadomo czy bardziej wprawiają w śmiech, czy
zażenowanie.
Najzabawniejszy jest chyba dubbing kobiet... twórcy najwyraźniej nie wzięli pod uwagę, że
damski głos najlepiej wyjdzie, gdy będzie go użyczać jakaś kobieta" więc twierdzisz, że to nie są argumenty?
kultowe są tylko co poniektóre kwestie, głównie skryby, typu "BRAK DREWNA MÓJ PANIE" ale nie żałosne chrumknięcia wieprza czy głosy kobiet odgrywane przez facetów