Znajomi zakochani w simach objechali tą grę, ja nigdy nie lubiłem ale gdy usłyszałem że jest w nowej odsłonie więcej strategii i RPG to zagrałem i o dziwo spodobała mi się. Polecam
Ja lubiłam simy zawsze, najwięcej zagrywałam się w część 2. Budowałam głównie, tworzyłam. Z częścią 3 odkryłam dodatek Wymarzone Podróże, które całkowicie zmieniły moje podejście do tej serii. Kolejne 2 dodatki były już niezadowalające.
A Średniowiecze? Myślę, że to gra właśnie dla takich jak ja, którym spodobała się rozgrywka celowa, misyjna jak w Sims 3:WP i sama 'codzienna' monotonia Simów to już za mało.
Cieszę się, że produkt się tak podzielił na dwa nurty - tradycyjny i to, co właśnie kontynuują dzięki Sims: Średniowiecze :)
Moja 8/10. Minus za brak efekciarstwa i monotonię pewną, plus za nowatorskie podejście, wyjście poza ramy dotychczasowych Simów, za zaskakująco interesująco rozwiązanych bohaterów (np. bohater bard wydawał mi się nieinteresujący, ale jak już zaczęłam, to mnie przemyślanie postaci bardzo zaskoczyło pozytywnie).
szkoda że nie można tworzyć własnych mieszkanek , mały wybór przedmiotów (ale pewnie będzie mnóstwo dodatków) Owszem tradycyjne simowe życie ale co z tego gdy na "drzewku" nie ma dzieci ani męża (ten zazwyczaj przychodzi na spanie).Ogólnie fajna ale gdy jest brak misji to się staje nudna
ja myslalam ze to beda identyczne simsy co 2 i 3 jedynie osadzone w klimatach sredniowiecza z pewnymi zmienionym aspektami np, troche fantastyki, bojazn przed krolem , praca jako rycerz, kleryk, albo karczmarz
a tu kurde po 3-4 godzinach koncze 1 czesc i cala reszta wyglada tak samo...