Drodzy koledzy i koleżanki nie stawiajcie grze więcej niż jednej gwiazdki bo nawet to jest o wiele za dużo dla tego gówienka. To jedna z tych gier na podstawie filmu która jeszcze bardziej utwierdza zasadę że większość takich gier jest robiona tylko by jeszcze trochę odciąć kupony od popularności filmu i nie można się spodziewać dobrej jakości gry. Sam fakt że aż 5 osób chce w to zagrać przeraża mnie.
Ja także miałem oryginał,sterowanie było okropne ale klimat starego ps 1 był,nie raz wracam do tej gierki.
Gwarantuję ci że patrzysz na grę przez okulary nostalgii. Spróbuj zagrać dziś, a zobaczysz że wkurzy cię już pierwszy level i sterowanie.
Prawdopodobnie masz rację. Przyznam, że od tamtego czasu nie grałem w nią. No, ale wiele gier nie przetrwało próby czasu.
Gra była jednym z wielu naśladowników Tomb Raider 1-4. Podobnie jak
Drakan-Order The Flame 1999, Shadow man 1999, Soul Reaver 1999,
Urban Chaos 1999, Heavy Metal: F.A.K.K.2 2000, Bloodrayne 2002 itp.
Z tych gier zdecydowanie najlepsze są Tomb Raider 1-4 najlepsze części serii,
które grywalnością, klimatem, projektem lokacji, wyzwaniem są majstersztykiem.
I do tego mają znakomite mody graficzne z teksturami HD do Tomb Raider1-3
Do dziś w te gry gra mnóstwo osób na świecie. Światowe forum Tomb Raider odwiedza rzesza fanów, którzy grają w pierwsze części oraz nowe przygody na Level Editor.
Dość dużo osób też do dziś pogrywa w Shadow man na modach graficznych+spolszczenie,
Soul Reaver 1 i 2 oraz powiedzmy Drakan.
Ostatnio przypomniany został Bloodrayne, gdy wydali wersje Terminal cut,
ale nie pasuje do nowej wersji spolszczenie.
Natomiast zapomniane niemal całkowicie są The Fifth Element 1998,
Urban Chaos 1999, Heavy Metal: F.A.K.K.2 2000.
Oceniam Tomb Raider 1 i 2 na 10/10, a Tomb Raider 3 i 4 oraz
Shadow man, Soul Reaver, Drakan na naciągane 9/10
Uwielbiam te gry TPP. Grałem w nie po ok 10 razy i do dziś do nich wracam,
bo mają mega grywalność jakiej nie mają nowe gry
The Fifth Element 1998 przeszedłem raz i nigdy nie powróciłem do niej.
Jest bardziej jak nowe gry. Raz przejść i zapomnieć.
To raczej wszystko mówi o niej.
Dobra gra na podstawie filmu do "Blade Runner" 1997.
Natomiast gra "The Fifth Element" 1998 na podstawie filmu to średniak
A Ja się pytam kiedy w filmie Leeloo ratowała aresztowanego przez policję Korbena?
Prawdopodobnie chcą zagrać, bo pomyśleli "o, lubię ten film, ciekawe o czym jest gra". Nie oglądali gameplay'i, nie czytali recenzji, to skąd mieliby wiedzieć, że gra to szajs?
a może chcą zagrać żeby z czystym sumieniem móc powiedzieć, tak grałem i faktycznie kał.
W opozycji do typowego dla naszego narodu podejścia w stylu nie wiem, ale słyszałem i choć się nie znam to się wypowiem ;)
Gówniane filmy też się czasem ogląda żeby powiedzieć taaa rzeczywiście kał.