Moje ulubione zawołania: "Panie, nic tam nie ma, panie!" i "Za króla Ryszarda! I może trochę za Robina, ale nie mówcie mu o tym".
Najpiękniejszy dialog - Marion i Robin w konfesjonale ;)
Ulubiona postać: Mały John - nim można było rozwalić cały oddział żołnierzy naraz i nawet się nie "skaleczyć" :) i braciszek Tuck za jego teksty w sylu: "Kiedy obiad?" :D
Ulubiony zamek - ten z misji o uwalnianiu Willa
Robin: Wesprę wdowę po tobie (ja zawsze słyszałem "wezmę" xD)
Tuck : Taka gimnastyka może człowieka wykończyć!
Marion: Widziała to twoja matka!
Will: Chodź, pomacam cię moim cepikiem! Zrób jak ja, kup se cep (do żebraka)
żebrak: och, słodyczy! Aaaah, znowu w życiu mi nie wyszło.
Dowódca: Co tam robicie? Pokażcie się! Tchórz! Żadnego honoru! (mówi to sam się cofając)
Rycerz, po rzuceniu mu sakiewki: Za kogo oni mnie mają? Za jakiegoś kmiota?
Łucznik (na widok bukłaka z piwem): Wolę herbatę
Najlepszy dialog - chyba ten z Guisbornem tuż przed walką, dobre były też wspomniana scena w konfesjonale i reakcje Jana na kradzież kolejnych klejnotów koronnych
Ulubiona postać - Will - teksty + duszenie + proca, kompan z widłami (nie dość że leczy, to jeszcze dobija rannych, przesympatyczny gość)
Ulubiony zamek - Derby
Ulubiona misja - atak na York (dłuuuga misja)
Jeszcze:
Mały John: No chodź, malutki!
Will: Krew, flaki i pogruchotane kości!
Rzeczywiście, te misje z wojnami są fantastyczne :)
O jeszcze tekst Robina: "To nie twój ślub, tylko pogrzeb!"
I jak uwalniał Tucka z klatki i się z nim droczył
No i niezapomniany film na końcu, szczególnie walka z królem
O, jeszcze jedno: kiedy zbierze sie wszystkie klejnoty koronne, na koniec gry jest impreza w Sherwood. To też świetny moment :D
Ta gra jest tak fenomenalna, że można wymieniać i wymieniać...
Rzeczywiście, w plikach jest ich pełno, i nigdy nie udało mi się przejść gry w taki sposób, żeby te kwestie padły. Przesłuchując wszystkie po kolei znalazłam słowa niesamowicie dwuznacznym tonem wypowiedziane przez staruszka "jest całkiem sztywny". Do dziś się zastanawiam jakie było przeznaczenie tego tekstu :D
"Ja się z posterunku nie ruszam - to mój posterunek się rusza...", "...Co zrobimy z pijanym żeglarzem, co zrobimy z pijanym żeglarzem?", "Który to dureń?!" - gdy rycerz dostanie jabłkiem w głowę
A kiedy jest to:"Za króla Ryszarda! I może trochę za Robina, ale nie mówcie mu o tym" - w grze czy którymś z filmików? I kto to mówi, bo chociaż niedawno skończyłam grać, nie mogę sobie przypomnieć.
Mnie podobał się też dialog pomiędzy Marion a Robinem podczas turnieju łuczniczego.
(nagrodą była srebrna strzała i, cytuję, "pocałunek pięknej Lady Marion")
MARION: Robinie, ryzykowałeś tyle dla srebrnej strzały?!
ROBIN: Dla twego pocałunku, piękna Marion! Uważasz, że nań nie zasłużyłem?
Szybko się zebrałam na odpowiedź, ale dawno nie odwiedzałam tego tematu i nie widziałam twojej odpowiedzi. W każdym razie, nie słyszałam tego, bo miałam ustawioną b. niską częstotliwość odzywek bohaterów w grze, i akurat w misjach z Marion ta nigdy mi się nie trafiła. Ale później ją maksymalnie podwyższyłam i chyba słyszałam już każe powiedzonko. :D
Ustaw w opcjach większą częstotliwość komentarzy, a usłyszysz więcej takich kwiatków.... ;)
Mnie najbardziej denerwują strażnicy śpiewający "Zielone jabłuszko rośnie sobie", szczególnie w misji z Ranulphem.
A mnie kiedy jestem Willem, chowam się za tarczą i czekam na Robina aż dobiegnie żeby zestrzelić łuczników, a ci nagle: "Ups, koniec amunicji!" i zwiewają
najlepsze według mnie było: UŁANG!
kiedyś miałem taki bug, że jak ten oficer mówi: " żołnierzu, sprawdź tamto miejsce", to koleś tam idzie, niczego nie znajduje, wraca i mówi "niczego tam nie ma",a oficer "gdzie?", żołnierz "tamtendy panie!", oficer "straże do mnie! rozejrzeć się! już!".
pamiętam że zawsze rzucałem sieci na dzieci i babcie :)
A mi się podoba cała gra.
Co do dubbingu jest tak genialny jak dubbingi do Baldursów i Icewindów.
Żołnierze: "Panie, Panie! Zwłoki!"
Will: "Zrób jak ja, kup se cep." ;D
Wieśniaczki: "Mmm... jaki on przystojny."
Ten irytujący gościu, co kablował strażnikom: "Zmykam do domu!"
Guy z Gisbourne: "Każę cię za to powiesić!"
Żebrak: "Coś jeszcze, mój panie?"
Tuck: Rozgrzeszam cie
Will: Zrób jak ja , kup se cep
Żebrak: ahhh słodyczy
Kusznik: Pomiędzy oczy
Rycerz: Tusze
Konny: Szykuj się na śmierć , piechurze
Wydaje mi się, że rycerz wzywa: "Kusze!". Chociaż też zawszę słyszę to jako "tusze", ale to przecież bez sensu jest... :D
Bo on mówi "tusze", a raczej "touché" (miałam problem, żeby znaleźć poprawną pisownię, nie znam francuskiego xD), po francusku, co się w ten sposób wymawia. ;)
Częsty okrzyk, szczególnie w szermierce, znaczy tyle, że ktoś kogoś trafił czy dotknął.
I odpowiada się też tak na czyjąś celną ripostę.
Też szukałem jedyne co znalazłem to było "tusz" które właśnie oznaczało trafienie w szermierce , więc napisałem tusze bo myślałem , że tak to się odmienia .
Ach, więc tak to wygląda... :)
Dzięki - nie wiedziałam o tym.
Jeśli chodzi o mnie, nie przepadam za tym okrzykiem bo oznacza że właśnie któryś z moich kompanów stracił 20 punktów życia :P
Oni o tuszach wieprzowych mówią... Serio, pierwszy raz z tym słowem się spotykacie?
Nie oni tylko on.
I co twoim zdaniem tusze wieprzowe mają wspólnego z rycerzem wypowiadającym te słowa podczas ataku?
Żart. Słaby, ale złośliwy - co w moim rozumieniu go broni, bo chyba całkiem się udał. Ktoś już wyżej wspomniał: TOUCHÉ
Silny rycerz z mieczem: "Ta zbroja jest zbyt ciężka", rycerz z długą włócznią w trakcie walki: "Zdechniesz czy co?, Robin w trakcie walki: "Obrona to twoja mocna strona", jak zabija rycerza który przed śmiercią mówi: "Umieram..." a Robin dodaje: "Zwycięstwo!" i jeszcze "O jeden problem mniej..." jak zabija nieprzyjaciela.
Właśnie w nią gram, musiałem sobie przypomnieć o Robin Hoodzie, bo ostatnio grałem 7-8 lat temu ale nie ukończyłem 100%.
Też sobie niedawno przypomniałem o tej grze. Dubbing rewelacyjny. Moje ulubione teksty:
Tuck: "Niech maleńcy żołnierze się zbliżą!" "No tak, teraz chce mi się pić!" [podczas walki to jest masakryczne haha]
Will: [po zabiciu kogoś] "Znów zbrudziłem sobie koszule!" [po ocuceniu zabójczy akcent] "Jeszcze żyję!" [podnosząc pieniądze] "Dobrze! Bardzo dobrze!
John: "Myślisz, że mnie skrzywdzisz skrzacie?"
Myśliwy: [po zabiciu kogoś] "Coooo za smutny widok...."
Czasem jak się walczyło obok żebraka to potrafił komentować :D "O to chodzi! O to chodzi!"
i ten łucznik cieniutkim głosem "kmiocie!" :D
Ulubiony zamek: w sumie wszystkie mi przypadły poza Nottingham. Szturmy na zamki fenomenalne
Postać: Will bo jest bardzo szybki z tym swoim cepem i najłatwiej pokonać rycerza :>
Za to do tej pory nie znalazłem dobrego sposobu na konnego rycerza, brrrr
Podoba mi się jeszcze rozmowa Robina z Longchampsem, jak próbują się wzajemnie przekonać do przejścia na przeciwną stronę, a kiedy żaden się na to nie godzi, decydują się walczyć.
Longchamps: Zatem na śmierć?
Robin: Na śmierć.
Na konnego najlepiej Małym Johnem. Trzeba mu szybko przyłożyć półkolistym ciosem - to powinno go ogłuszyć. Potem robotę dokańcza Will ;)
Acha, no i atakować od tyłu, bo jak cię zobaczy z daleka to zacznie szarżować...
Czy ktoś ma może tę grę u siebie? Właśnie kupiłem ją sobie w serwisie GOG.com, ale niestety nie ma tam polskiej wersji językowej... Przecież to najgenialniejszy polski dubbing gry, jaki słyszałem! "Banda nierrrrobów!" :D Łatwo mógłbym wgrać sobie polską wersję językową do mojej nowo zakupionej kopii, ale potrzebuję kogoś, kto przesłałby mi kilka folderów z polskiej instalacji... Bardzo proszę o kontakt na priv, to nic skomplikowanego, a ja nie mam innej opcji niż zdobyć polski dubbing od kogoś ze starą wersją gry :(
A w jakim języku masz obecnie grę? Bo jeśli po angielsku, byłabym zainteresowana wymianą, ten dubbing naprawdę mi się spodobał (oglądałam filmiki z gry na youtube). :D
I oczywiście, służę ci polskimi plikami instalacyjnymi. :)
ten głupi chłop z ekipy Robina: "O, upadł".
Tekstu używam jak coś mi z rąk wyleci. Coś nietłukącego bo jak coś mi się stłucze to używam wtedy trochę innych wyrażeń XD
Lady Marion: "Ryszard, król Anglii'
Will: "Zaraz pomacam cię moim cepikiem", "Wstawaj i walcz, barani łbie!"
No i dialog dzielnych wojów:
- Żołnierzu, sprawdź tamto miejsce!
- <mały research w sytuacji> Spadam stąd!
<czy jakoś tak, dawno nie grałam>
Zawsze mnie denerwował tekst Robina "Nie sądzę" jak coś źle kliknęłam przypadkiem xD . I te dzieciaki "O rany, to Robin Hood!"
ulubionej misji chyba nie mam. Bardzo nielubiłam tej, w której nie można było zabijać innych żołnierzy. Z tym zawsze miałam największy problem -.-
Po kilkukrotnym przejściu uparłem się, że przejdę grę bez zabijania kogokolwiek poza tymi lordami. Najlepszy był do tego Mały John, który ogłuszał wszystkich kijem a pozostali ich wiązali i "do komórki". Jednak w jednej misji ktoś mi się wymknął i dopadł Robina.Usłyszałem tylko:
"To boli! To boli! Nieeee..." i było po strażniku.
Najśmieszniejsze teksty które pamiętam poza wyżej wymienionymi to:
"Niech cię sępy pożrą!"
"Niech cię choroba zeżre!"
"Ty już miałeś! To moooja sakwa!"
"Co on tam tak leży??"
I kiedyś ustawiłem sobie zamiast dźwięku opróżniania kosza: "Każę cię za to powiesić!" :D
Dokładnie :D Albo lubiłam podkładać Tuckiem wojakom piwo, i oni gdy wypili śpiewali "Szła dzieweczka do laseczka" :D
Kiedy przeczytałam Twój post, zdałam sobie sprawę, że sama też czasem używam tekstów z Robina, między innymi właśnie to "O, upadł". A także "krew, flaki i pogruchotane kości" kiedy mówię o czymś okropnym ;)
Trochę odgrzebię temat, ale co tam :)
"Mówili mi, że wyglądam jak beczka, ale nie, że jak ryba!" - to mówi Tuck jak się go złapie w sieć.
"Z pustego to i Robin nie naleje"
To tak z tych jeszcze niewymienionych ;) A najbardziej wkurzające to według mnie kwestie tych, co to kablowali na Kompanię, np.
"Aaa, żołnierze! AAAAA"!
Uwielbiam oczywiście wszystkie dialogi Robina, zwłaszcza ten z braciszkiem Tuckiem.
I jeszcze tak z innej beczki - ostatnio ta gra przeżywa u mnie renesans i udało mi się zabić jednego z zielonych żołnierzy (sojuszników) ale nic się nie stało, na szczęście. Natomiast potem przypadkowo zabiłam jednego mieszczucha (z tych kabli) i od razu przegrałam ;/ Komuś też się tak udało?
Tak, położyłam związanego poborcę pod stertą drewna i ją podważyłam. Zabiłam kolesia i zawaliłam misję... :P
Ha ha, niezłe ;) Kiedyś kuzynowi poustawiałem wiele dźwięków z gry jako dźwięki czynności w Windowsie. Najbardziej irytującym był okrzyk "GIŃ!" występujący przy przechodzeniu z folderu do folderu (w ustawieniu dźwięków opcja "Eksploruj", standardowo takie ciche pstryknięcie) xD
Naszukałam się dzisiaj w różnych opcjach i folderach, ale za nic nie mogę znaleźć sposobu na ustawienie dźwięków z gry jako systemowych. Jak to zrobić?
Ojej, było to już z 5 lat temu, ale chyba po prostu wszedłem w ustawienia dźwięku w Panelu sterowania i tam gdzie można odsłuchać dźwięki przyporządkowane do poszczególnych wydarzeń wybierałem manualnie dźwięki, które były chyba w folderze gry, lub w "Moich dokumentach" - ale głowy nie dam czy tam na pewno. Niestety nie mam już tej gry.
Zrób jak ja, kup se cep!
I jeszcze ten rycerz który wrzeszczał 'tusze'.
To była pierwsza gra 'z przemocą' w którą grałam...ech wspomnienia z dzieciństwa.