PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=820628}
7,6 115  ocen
7,6 10 1 115

Ready or Not
powrót do forum gry Ready or Not

Gram w Ready or Not już od dłuższego czasu, ale 13 grudnia 2023 r. gra osiągnęła wersję 1.0 i wyszła z wczesnego dostępu, więc czas ją krótko zrecenzować. Może na początek najważniejsze, czyli mechanika rozgrywki. RoN jest ewidentnie wzorowane na SWAT 4 i stanowi swego rodzaju następcę tej kultowej gry. Pytanie tylko czy godnego - do tego dojdziemy na końcu. Mechanika jest więc bardzo podobna, ale w nowoczesnym wydaniu. Nadal uważam SWAT 4 za arcydzieło i produkcję jedyną w swoim rodzaju, ale jednak trochę się już zestarzała - w końcu minęło prawie 20 lat od jej premiery. Ready or Not na pewno wnosi nowoczesność, głównie w kwestii grafiki. Sama rozgrywka przebiega podobnie - należy pamiętać, że jest to realistyczna strzelanka i zmienić swoje podejście w stosunku do klasycznych shooterów. Tu trzeba powiem zapomnieć o bieganiu z karabinem i strzelaniu do wszystkiego co się rusza. Gra jest na to zbyt wymagająca. Należy więc grać ostrożnie, wychylać się zza rogów, korzystać z pomocy oddziału i specjalnego wyposażenia (o tym za chwilę), myśleć taktycznie, zapoznawać się z rozkładem pomieszczeń, uważać na podejrzanych oraz cywilów itd. Tu niestety pojawia się jeden z największych problemów gry - obecnie jest przesadnie trudna. Chodzi tu przede wszystkim o czas reakcji i celność przestępców - są one nadludzkie. Do tego dochodzi kompletnie nierealistyczny stosunek liczby policjantów do przestępców (np. 5 do 25, podczas gdy w rzeczywistości byłoby pewnie odwrotnie), ale tego typu gry już tak mają, SWAT 4 też. Nierealistyczne jest też to, że do osiągnięcia najwyższej rangi najlepiej latać z karabinem na kulki z gazem łzawiącym i pruć tym do wszystkich napotkanych przestępców aż łaskawie przestaną do nas strzelać i rzucą broń (a często potem jeszcze zapasową broń).

Jak wypadają dostępne misje? Bardzo dobrze, mapy są naprawdę zróżnicowane i ciekawe. Doszedł kontrowersyjny etap ze strzelaniną w szkole, ale jest też wiele innych fajnych lokacji. Moja ulubiona to ta z nowoczesną willą. Zawsze lubiłem też poziom z meliną narkomanów, ale trochę przesadzili z rozbudowaniem go. Są też takie misje jak szpital, farma należąca do sekty (tu spotkamy bodajże 15 wrogo nastawionych pań w koszulach nocnych i z karabinami bądź strzelbami a niektóre nawet mają kamizelki), stacja benzynowa, tunele przemytników, poczta (z ogromnym magazynem - trudna mapa), klub nocny (też jest ostro), serwerownia (spora grupa ochroniarzy), hotel (klimatyczny, ale trudny), salon samochodowy, leśna chatka niebezpiecznego szaleńca (tu chociaż jest łatwo, bo tylko 2 przestępców, ale uzbrojonych po zęby) czy dom z nielegalną fabryką broni przy plaży (tu też jest dosyć łatwo). Przydałby się jeszcze chociażby poziom z porwanym samolotem.

Tryby gry mocno zmieniły się po wydaniu wersji 1.0. Wcześniej w trybie singlowym można było rozegrać każdą misję (w jednym z dostępnych dla niej trybów - zabarykadowani przestępcy, aktywny strzelec, bomby itd.) z drużyną sterowaną przez AI. Teraz singiel ma 2 tryby - swego rodzaju kampanię gdzie przechodzi się misje w ustalonej kolejności i zarządza personelem, tracąc ludzi na stałe jeśli zginą podczas misji oraz tryb "Practice", w który ja gram. Niestety nie ma w nim dostępu do wszystkich misji od początku tylko trzeba je odblokowywać kończąc poprzednie (na szczęście nawet po śmierci można liczyć na to, że drużyna AI dokończy robotę, choć oczywiście często im się to nie udaje) a tryby są z góry narzucone. Szkoda, bo ograniczono w ten sposób dosyć mocno dostępną funkcjonalność.

Kolejna istotna kwestia to wyposażenie. Oprócz różnych typów uzbrojenia (pistolety, pistolety maszynowe, karabinki szturmowe i strzelby) dostępne są też bronie non-lethal, czyli taser, gaz pieprzowy (to raczej na niesubordynowanych cywilów), granatniki czy wspomniany karabin na kulki z gazem łzawiącym. Mamy też dostęp do klasycznego sprzętu znanego ze SWAT 4, wliczając niezbyt realistyczne gadżety (jak wytrych, urządzenie z kamerą do zaglądania do pomieszczeń przez zamknięte drzwi czy klin do blokowania drzwi), ale też granaty błyskowo-hukowe, gazowe i na gumowe kulki, noktowizory i (nowość w stosunku do SWAT 4) tarcze balistyczne - bardzo przydatna rzecz. Oczywiście jest też cała zabawa z otwieraniem drzwi. Można je uchylać żeby sprawdzić czy nie ma pułapek, otwierać normalnie albo wyważać. Do tego ostatniego celu można skorzystać z kopnięć czy taranów (tego też nie było w SWAT 4) lub z ostrzejszego podejścia przy pomocy ładunków wybuchowych (raczej wojskowa metoda) bądź specjalnych strzelb (to już ma więcej sensu).

Członkom drużyny sterowanym przez AI można wydawać różne polecenia. I tu moja rada - często warto ich puszczać przodem nakazując oczyszczenie danego pomieszczenia. No bo skoro AI przestępców jest nadludzko celne to niech walczy z AI członków oddziału, którzy też mają niezły czas reakcji. Warto to robić szczególnie pod koniec misji, gdy jest się już mocno rannym. Polecam też ciężki armor z pełnym pokryciem i stalowymi płytami żeby za szybko nie ginąć oraz naboje AP - większość przestępców ma kamizelki. No i trzeba grać naprawdę ostrożnie, zaprzyjaźniając się z przyciskami do wychylania się na boki, bo to bardzo istotne. Warto oczywiście sprawdzać pomieszczenia tym narzędziem z kamerą, ale wyklucza ono tarczę balistyczną, więc można to po prostu zlecać członkom drużyny, słuchając co mówią o sprawdzanym pomieszczeniu. Niestety zgłaszają nawet obezwładnionych już cywilów i przestępców.

Gra jest już mocno rozbudowana, ale liczę na to, że dalej będzie się rozwijać, dojdą nowe misje i tryby a AI przeciwników zostanie poprawione żeby byle narkoman czy sekciarz nie strzelał jak najlepszy komandos. Może też ta dysproporcja między liczbą policjantów i przestępców zostanie trochę zmniejszona albo chociaż pojawi się więcej misji gdzie wrogów jest mniej. No i fajnie jakby dodali jeszcze więcej sprzętu i możliwości. Np. schodzenie po linie jak w grze Zero Hour, którą też bardzo polecam. W kwestii realizmu przydałoby się też zmienić zachowanie podejrzanych i cywilów - poddając się po wezwaniu do tego powinni kłaść się na ziemię a nie klęczeć z rękami w górze jak w SWAT 4. Ale wtedy nie mogliby nagle sięgnąć po pistolet jak to się czasami tu zdarza ;-) Liczę też na bardziej realistyczne reakcje wrogów na postrzały - najczęściej tylko strzelają dalej albo padają na ziemię bez ruchu jak w większości gier. Przydałoby się coś więcej pomiędzy.

To chyba tyle na razie. Zostaje tylko odpowiedź na postawione na początku pytanie. Moim zdaniem gra jest już godnym następcą SWAT 4. Bardzo ją lubię i dużo w nią gram. Nie jest to jednak idealna produkcja i trochę brakuje jej oryginalności. W końcu wiele pomysłów powielono ze SWAT 4. Świadczy to też o tym, jak dobra jest ta stara gra. Stąd moja ocena - 10/10 dla SWAT 4 i 9/10 dla Ready or Not. Może w przyszłości dam oczko w górę, ale SWAT 4 raczej zawsze pozostanie dla mnie numerem jeden.

ocenił(a) grę na 9
NewJoker

W Twoim przypadku w serduszku masz SWAT 4 a ja natomiast Tom Clancy Rogue Spear. Ready or Not jest super, zgadzam się z większością tego co napisałeś a dodałbym tylko dwie rzeczy: mi zabrakło planning'u przed misją (rozumiem, że konwencja gry trochę to logicznie blokuje, bo oddział działa natychmiastowo i mamy sobie radzić na miejscu bez opcji swobodnego przygotowania). I druga: grając solo niestety nagminnie mój oddział, tak bardzo chcąc zneutralizować wroga to ranił finalnie mnie, mimo, że w każdym niemalże przypadku starałem się przesuwać z linii ognia.

Ale nie ma co się czepiać. Gra wraca do korzeni taktycznych shooterów i wychodzi jej to bardzo dobrze. Z chęcią będę do niej wracał.

Pozdro

don_Zimek

W Rogue Spear nie grałem, ale Raven Shield było bardzo dobre. Głównie brakowało mi tam aresztowania wrogów i irytowało mnie obowiązkowe permadeath operatorów. Nie lubię tego rozwiązania (choć oczywiście dodaje realizmu) i dlatego też gram w tryb Practice a nie w głównego singla w Ready or Not. Ale zgadzam się, że w RoN przydałoby się chociaż podstawowe planowanie misji. Nawet nie musi być tak rozbudowane jak w starych grach z serii R6, ale jakiś opcjonalny plan działania by nie zaszkodził.

Jeśli nie grałeś to bardzo polecam też wspomniane wyżej Zero Hour. Tam również nie brakuje ciekawych misji (zaminowany szpital także się znajdzie, ale i chociażby morderca w mieszkaniu co przywodzi na myśl świetną misję Fairfax Residence ze SWAT 4), jest mechanika korzystania z lin i parę innych fajnych rozwiązań. Musiałbym sobie to odświeżyć, bo jak grałem to jeszcze nawet nie zaimplementowali drużyny AI i trzeba było czyścić wszystkie mapy samemu grając w singla (więc łatwo nie było). Oczywiście jest teraz całkiem sporo realistycznych taktycznych strzelanek typu Squad itp., ale wolę te ze SWAT z aresztowaniem przeciwników.