Uwielbiam te grę. Podoba mi się: fabuła, grafika, kreacja postaci. Muzyka też dobra. Lubię gdy w grze jest opcja stworzenia bohatera od początku (dlatego stworzyłam mnóstwo postaci). Dubbing jest dobry, dialogi super. Szkoda, że nie można mieć romansu z Neeshką albo Bishopem.
Zdecydowanym minusem tej gry jest dużo ilość błędów. Prawie zawsze coś mam nie tak. Przeszłam te grę wiele razy i często mam wrażenie, że jest za długa. Byłoby lepiej gdyby zaraz po przeniesieniu się do doliny była rozmowa z Gariusem a potem walka z Królem Cieni. A tak to po długiej i dość ciekawej, choć niekiedy monotonnej grze musisz jeszcze przejść jakiś durny "labirynt". Potem rozmowa i rozmowa. W końcu walka. Zawsze mam coś nie tak z tymi ścianami. Potem walka z głównym wrogiem to tak ze 20 minut zabawy. Gdy grałam w to pierwszy raz bardzo dawno temu, ta walka zajęła mi chyba ze 40 minut i do jej końca dożyły mi 2 postacie( Neeshka i Sand).
Co prawda nie jest to najnowsza gra, ale uważam, że jest dobra. Choć jak tylko wyjdzie wiedźmin 2 pójdzie w zapomnienie. Inna sprawa, że i tak nie mam za dużo czasu na granie, bo za rok mam maturę :( Już męczą mnie senne koszmary na jej temat.
Gra N.N.2 z pierwszym oficjalnym dodatkiem Maską Zdrajcy prezentują poziom b.dobry. Grafika jak na tamte czasy rewelka, minusem tejże grafiki jest niedopracowany wygląd postaci(powykrzywiane nogi), oraz problemy w wyświetlaniu cieni przez karty graficzne ati radeon. Żeby zachować płynność grania trzeba takowe cienie wyłączyć całkowicie by gra nie wieszała się.
Co do drugiego oficjalnego dodatku Gniew Zehira i trzeciego nieoficjalnego Wrota Zachodu to są to dodatki kompletnie spaprane pod każdym względem.
Brak w nich klimatu, w G.Z. postacie z którymi nasz bohater/ka podróżuje wymyślamy a nie werbujemy czy też szukamy ich po krainach.
Poziom trudności i znajdowane przez nas artefakty są na bardzo niskim poziomie, kończąc pierwszy dodatek zresztą bardzo trudny a czasami wręcz nierealny do przejścia, nasza postać władała lub była ubrana w rzeczy +6, w drugim i trzecim dodatku jest to na poziomie max.+3, przez co każdy napotkany przez nas potwór pada od byle podmuchu.
Drugi i trzeci dod. to brak klimatu i powiązania choćby minimalnego z poprzednimi częściami gry: w G.Z. nasza postać spotyka Korgana który powinien poznać swojego kompana z którym podróżował, ale takowa rzecz się nie dzieje i Korgan nas nie rozpoznaje wręcz nasza postać dla niego jest obca.
Tak więc gra i eksportowanie naszej postaci o poziomach EPICKICH po głównej części gry i dodatku jest bezsensowna, bo po pierwsze nie zdobędziemy w tych dwóch dod. żadnego doświadczenia, a po drugie nie znajdziemy w nich nic ciekawego by móc to założyć na naszego bohatera/kę.
Reasumując podst. wersja gry + dodatek godne polecenia ale drugi i trzeci dod. nie jest wart by zawracać sobie nimi głowę a tym bardziej grać w nie, bo komu z grających będzie się chciało za każdym razem stwarzać od nowa naszego bohatera, po tym jak zrzyliśmy się naszym bohterem grając w N.N.2 i M.Z.
Ponieważ Gniew Zehira nie jest kontynuacją przygód bohatera który zabił Króla Cieni, ale zupełnie innej postaci którą należało stworzyć od 0, wtedy gra miałaby poziom trudności zbliżony do poprzednich części.
I właśnie to że te dwa dodatki nie są kontynuacją gry i pierwszego dodatku niszczą całą grę.
Dodatek powinien być czymś nowym wnosić coś do gry np. nowe potężne artefakty a w przypadku drugiego i trzeciego dodatku tak nie jest - bronie max. +3.
Podpicowali troszkę grafikę, zmienili tryb poruszania się po krainach i to wszystko co jest fajnego w nich a reszta to nudy i łatwizna.