Zgadzam się w 100%, najlepszy NFS, mam do tej części ogromny sentyment.Pomysł z czarną listą super,do tego świetny soundtrack a dźwięki samochodów o niebo lepsze niż w Gran Turismo 4, w które też pykałem w tamtych latach...

Właśnie gram w Most Wanted i już po odpaleniu gry wróciły wspomnienia dzieciństwa, bardzo szybko sobie przypomniałem miasto, rak jakbym do niego wrócił po latach :D grywalność niesamowita, grafika jak na tamte lata super, wyraźny postęp względem U2 i przede wszystkim wyścigi są bardzo emocjonujące, zaś pościgi policyjne bywają naprawdę ciężkie. Osiągnąć 30 min pościgu to nie lada wyczyn, co w Carbonie nie jest niczym szczególnym - mój rekord 1:30.
Co do Carbona właśnie to się nie zgodzę. Po tylu latach zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Gdy grałem oryginalnie to kojarzę, że nie byłem szczególnie zachwycony, ale to pewnie dlatego, że byłem świeżo po Most Wanted. I to jest właśnie największy problem Carbona - jest następcą największej legendy Need for Speed i w tym porównaniu jest bez szans. Jednak jeśli spojrzeć na niego na "chłodno" to jest naprawdę dobra gra, myślę, że zdecydowanie TOP 5 NfS. Fakt, że kariera jest dosyć nudna i łatwa, prócz wyścigów w kanionie, fabuła nie porywa, miasto też nie jest szczególnie ciekawe, natomiast dobra grafika, realistyczniejsze osiągi samochodów, i przede wszystkim możliwości tuningu, szczególnie wizualnego. To jest chyba jedyna rzecz jakiej zabrakło w Most Wanted. Ale największa zabawa jest w pościgach z policja. Szybko zrobiłem karierę i jeszcze kilka tygodni bawiłem się w pościgi.
A do Carbona przesiadlem się bezpośrednio z Undergrounda 2, więc poprzeczkę miał zawieszona wysoko. I tutaj chyba ocena po powrocie w porównaniu do "oryginalnego" grania jest najbardziej na plus.