Widzę że nie ma tu jeszcze takiego tematu więc chciałbym się was zapytać jaka jest wasza ulubiona rasa w Heroes 5 ? W "Dzikich hordach" postawił bym z pewnością na przystań, lecz w podstawie zdecydował bym się raczej na Sylvan za cholernie dobrych łuczników i druidów.
Przystań rządzi, mają dobrych łuczników i jeszcze lepszych rycerzy. Lubiłem też przechodzić kampanię Necro bo po każdej bitwie dostawałem posiłki do armii :)
W dzikich hordach z kolei polubiłem orków za ciekawy gameplay i niektóre jednostki (ten opancerzony ork z cepem i tarczą był niesamowity, dzięki nim przeszedłem jedną z końcowych walk, wszyscy padali jak muchy ale te orki broniły się dzielnie do samego końca :)
Przystań jest mega-zajebista. Obecnie gram już tylko nią. Już nie mówię o mega zajebistych "czerwonych" łucznikach, albo o wytrzymałych rycerzach, ale genialną jednostka są Archanioły które mogą na zawsze wskrzesić jednostki. Dzięki czemu w późniejszym etapie gry nie ponosimy praktycznie żadnych strat w małych bitwach. Zawsze obieram taką taktykę że biorę "Dougla" tego przywódce łuczników. Doże do tego żeby jak najszybciej uzyskać machiny wojenne, balistę, tróstrzałową baliste. A w ataku ogniste strzały (Dzięki temu mam bardzo silną balistę która staje się rzeczą niezbędną w armii). Potem biorę jeszcze obronę, szczęście i OCZYWIŚCIE logistykę. Stwierdzam że takie ułożenie jest NIEZAWODNE. Proponuje jeszcze wziąść jak to trafisz czar "grupowej wytrzymałość" albo "łaskę".
Sylvan najlepszy :). Zarąbiści łucznicy. Jednak pod względem smoków jednak sądzę, że najlepsze są Lochy. W Inferno podoba mi się moc Bramy, a w Nekropolis Wskrzeszanie... Jednak i tak najczęściej wybieram Sylvan ;d.
Tak sobie myślę że w Heroes łatwiej było by wymienić słabe niż mocen bo mocnych jest naprawdę dużo ;). Niesamowite są lochy za magie zniszczenia a szczególnie za bohaterem sintara który dysponuje zdolności wzmocnionych czarów i za czarne smoki które są chyba najmocniejszą jednostką w grze. Oczywiście nekropolis za zdolność nerkomacji dzięki której na początku gry można zebrać całkiem niezłą armie, za przemianę jednostek w zamku na swoje, minusem nekropolis jest za to, że mają słabsze jednostki. Za to dwa zamki które uważam za słabe w grze to akademia i orkowie.
Ja natomiast twierdzę, że najsłabszymi zamkami w całych Heroes są orkowie i krasnoludy. Po prostu nudne postacie, w Fortecy ten 'smok' (nie wiem nawet jak to nazwać) jest masakrycznie niedopracowany. I ogólnie jakoś ... Nie przepadam za tym zamkiem.
A orkami grałam może z ... 2 razy?
Zamki z Dzikich Hord nie przypadły mi do gustu. Najczęściej wybieranym i najbardziej lubianym przeze mnie zamkiem jest Sylvan ;).
Ale i tak krasnoludy są mocniejszą rasą od orków. Nie raz walczyłem krasnoludami z orkami i krasnoludy po prostu ich zniszczyli. Mi się na przykład podobają u krasnoludów runy szczególnie potem kiedy mamy już więcej surowców możemy na wiele sposobów w czasie bity ulepszać swoje jednostki co nieraz daję nam dużą przewagę nad przeciwnikiem. Ale i tak najlepsze są te krasnoludy które samoczynnie rekrutują się w zamku a potem w razie kiedy ktoś za atakuje twój zamek tam nagle na polu bitwy pojawia się 400 krasnali ;) Dlatego właśnie nie lubię atakować ich zamków ;)
Oo o Heroes Vi to bym mógł dużo napisać ogólnie kupiłem grę dopiero jakieś 5 miesięcy temu. Pokładałem w tej grze wielkie nadzieje dużo czytałem o tej grze jeszcze przed jej premierą lecz z każdą następną informacją coraz bardziej zniechęcałem się do gry. Po pierwsze nie podobało mi się to że gra ta miała powstać w 2D a nie w 3D. Pewnie został bym teraz "pojechany" przez wszystkich fanów Heroes III ale nie wiem co za debile wpadli na pomysł żeby Heroes 6 był robiony w 2D. Domyślam się że fani III chcieli żeby heroes VII był w 2D bo to bardziej będzie im przypominało trójeczkę. No ale dla mnie jest to tylko uciążliwe i nie potrzebne, ale mniejsza z tym kolejną rzeczą która mi się cholernie nie podoba w Heroes VI jest oczywiście wygląd zamków. Zamki są po prostu tragiczne. Trzeba przyznać że wyglądają one lepiej niż w becie ale od tego co widzieliśmy w Heroes V dzielą je lata świetlne. Twórcy poszli na łatwiznę. No ale idziemy dalej potem pograłem trochę i nie mogłem uwierzyć własnym oczom, że w Heroes VI nie ma już "wolnego" trybu rozwoju postaci gdzie mogłeś wybrać co chcesz rozwijać w danej postaci w heroes VI droga rozwoju postaci jest wybierany automatycznie. Po tym co zobaczyłem odechciało mi się grać w Heroes VI. Przy okazji nie podoba mi się jeszcze to że w grze mamy są tylko 4 surowce ponieważ jest to kolejne ułatwienie. Mam też mieszane uczucia co do tego że Bohater może atakować w każdym momencie bitwy. Nie podoba mi się też to że można kupić w karczmie każdego bohatera jakiego się tylko chce. I jeszcze kilka takich pierdoł. Trudno mi powiedzieć cokolwiek o fabule w Heroes VI ponieważ nie udało mi się przebrnąć przez 3 pierwsze misje. Cóż jak na razie gram w Heroes V i czekam na VII... ;)
Hmm... 4 surowce mówisz? Ja jeszcze nie grałam w szóstkę, ale właśnie zastanawiałam się czy nie kupić...
Obecnie ta gra kosztuje jakieś 40 zł, nie są to zawrotne pieniądze więc jak chcesz to kupuj może tobie gra się spodoba ja spędziłem ostatnie 6 lat na granie w V i nie mogę się do tej gry przekonać co zresztą widzisz u góry ;)
Sylwan? Jakieś baby w zieleni, wytatuowane chłopczyki w getrach, pomyleńcy z rogami jelenia na łbie, "magiczny konik łiiiii!!", mroczne drzewo czy raczej pinokio z patyków i zielony smok. Wszystko poza ostatnim - do chrzanu :D (chociaż smok troche za bardzo jak jaszczurka wygląda). Cała ta banda wariatów mieszka koło niewytłumaczalnie wielkiego drzewa.... no laskom to się z pewnością podoba :D dla mnie za mało klimatu wojennego a za dużo chudych facetów z zajęczymi uszami
Loch jest śmieszny ze względu na swoje starania o bycie mrocznym (mroczna baba (z samym stanikiem, figami i długimi butami na koturnie, idealna dla fetyszystów), mroczny facio na dinozaurze, lepsza mroczna baba, mroczny minotaur z kolczykami w cyckach (boże...) i kagańcem na ryju żeby nie jadł i nie gryzł podczas walki (tak, też czegoś tu nie rozumiem xd) no i mroczny mrok smok
inferno próbuje być na siłę piekielne i ogniste. Chochliki są spoko, demony nawet ok, ale te baby, konie i psy są trochę do dupy. Czarci lord jest super ale diabeł przypomina dużego żelaznego golema oblanego benzyną i podpalonego a nie syna piekieł
akademia jest generalnie ok ale za dużo zrzynki z trójki. Tam tylko zamiast nagi to jakiś kotecek jest... no i dżin mógłby normalniej wyglądać a gargulce przypominać gargulce a nie kamienie (z zadziwiająco dużą prędkością nie wiedzieć czemu)
przystań też jest ok ale krzyżowcy mogliby bardziej przypominać rycerzy a nie ludzików lego. Anioły natomiast mogłyby nie wyglądać jak niunie w kieckach zakrywających ryj i z krzyżem w ręku tylko jak anioł bojowy...
tak więc najbardziej lubię nekro, chociaż mrok mi się znudził już kilka lat temu i myślałem, że grając w H5 znajdę sobie nowe ulubione miasto. No niestety. Pomimo wampira z filmu zmierzch, zombiaka z dupy i szkieleta z krzywym ryjem to miasto wymiata
Pi.erd.olisz że aż uszy bolą.
Jeśli patrzysz tylko i wyłącznie na wygląd to spoko twoja sprawa, ale dla mnie ważniejsza od wyglądu jest siła nacji.
Sylwan - To doskonała nacja posiadająca bardzo dobrych myśliwych i druidów. Praktycznie wszystkie jednostki idealnie sprawdzają się w boju.
Lochy - Lochy też mają dość dobre jednostki w szczególność czarne smoki które są najlepszymi jednostkami w grze. Wadą tej armii jest mały przyrost jednostek na tydzień.
Inferno - czarci lordowie najmocniejsze ogniwo tej armii.
Akademia - Posiada słabe i beznadziejne jednostki.
Przystań- Jest Genialna ale tylko w "dzikich hordach.
Nie wiem czy w ogóle grałeś w Heroesa czy tylko odpaliłeś sobie obrazki.
nie grałem, mamusia mi odpaliła obrazki na dobranoc
Kto normalny mówi o sile nacji skoro nacje zostały wyważone aby nie było tej wybijającej się? Gracz nie wybiera najlepszego miasta (bo go nie ma...) tylko to, którym mu się najlepiej gra.
Inna sprawa, że ja gram dla przygody a nie wygranej i nawet gdyby było dominujące miasto to bym wybrał to, co mi się najbardziej podoba... powiedzmy, że Sylwan jest najlepszy - co z tego, nie chcę grać smutnym pięknisiem z łbem jelenia na głowie XD wolę armią szkieletów albo hordą demonów, to jest to! I wyobraź sobie, że takich osób jest wiele (którzy grają dla przygody i klimatu a nie "uu bo som najlepsze uuu") np w takim diablo 2: wszyscy wiedzą że Paladyn na młotki jest najlepszy i ilu ich jest? Są dominującą postacią, ale większość graczy świadomie gra kimś innym....
miasto gówna byś wybrał gdyby było najlepsze. Jeśli patrzysz tylko i wyłącznie na siłę to spoko twoja sprawa, ale dla mnie ważniejszy jest klimat nacji
ps. zdobyłem wczoraj loch... wielka goła baba na zewnątrz miasta, w środku też wielka kamienna golaska i kilka mniejszych. I oczywiście baby w mieście - półnagie i długich butach. To chyba podziemny burdel a nie loch :)) Ale są mroczne baby w fioletowym podziemiu, więc poza sylwanem pewnie i tutaj nastolatki się zbierają. A dzisiaj zacząłem inferno - też trochę nudzi na początku, ale impy są spoko. Przestały być drogim, bezużytecznym ścierwem jak w trójce
Akurat dla mnie wygląd ma na prawdę małe znaczenie. Racja, miasta są wyważone i nie ma tego najlepszego, no ale nie do końca. Zapewniam cię że nekropolis albo przystań ( w dzikich hordach ) są lepsze od takich krasnoludów a już w szczególność akademii. Wiem co mówię bo gram w Heroes 5 przez jakieś 5 lat, grałem bardzo dużo ze znajomymi i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby ktoś wygrał grając akademią a z kolei zaje.biście dużo razy wygrywało nekropolis. Po tobie widzę że dopiero zaczynasz grać w heroesa 5 i jeszcze do końca wiesz o co chodzi. Można napawać się wyglądem nacji i klimatem, grać tak żeby wszystko ładnie wyglądało... po czym zginąć.
powtarzasz się. Znowu napisałeś, że nie liczy się dla Ciebie wygląd a siła. No więc ja też powtórzę: gram dla przygody i wolę zginąć moim ulubionym wojskiem niż wygrać gościem z głową jelenia.
nie wiem co to wnosi do tematu, ale skoro bawi Cię gra w statki to sprawię Ci tę przyjemność: pudło
Żartujesz sobie ile ty masz lat 11 ? Pewnie grasz w heroes dopiero tydzień. Sylwan to jedna z najlepszych ras. Orkowie natomiast to prawdopodobnie jedna z najsłabszych o ile nie najsłabsza rasa z gry. Nie posiadają magi, ich jednostki są nastawione na atak przez co są bardzo słabe w obronie podobnie jak bohaterowie, mają najmniej jednostek strzelających ze wszystkich zamków i w dodatku ich jednostka strzelająca jest słaba.
Nekro jest mocne, ale ostatnia umiejka (-6 morale) nie jest jakoś szczególnie porażająca. Może powiem, że w porównaniu do "szczęścia natury" to naprawdę bardzo średnia umiejętność. Ale i tak preferuję nekro. ;p
Powiem ci z własnego doświadczenia że nie warto iść w te unikalne umiejętność. Prawdopodobieństwo że uda ci się do niej dojść to około 30%.
Według mnie najlepsze jest imperium, grając nim w kampaniach zarówno scenariuszach i grach wieloosobowych nie miałem żadnych problemów ze zwycięstwem.
GRYFY NA WIEKI !!!!!!!!
Ja też najbardziej lubię Przystań. Fajnie wyglądające jednostki, jasno wiadomo co do czego służy, najlepsza bojowa melodyjka (chyba na równi z nią jest tylko motyw przewodni podczas oblężenia miast Podziemia) no i oczywiście jednostki Renegatów. Fajnie, jakby był mod zmieniającym nazwy, opisy i umiejętności tych ulepszonych jednostek na te z Kuźni Przeznaczenia (czyli czary Mrocznego Kapłana, Gryfa Bojowego na Wściekłego Gryf, Czempiona na Czempiona Zła czy Serafa na Upadłego Anioła z jego wykozaczonym wysysaniem życia :D)