Po tym jak JoWood - producent gry popędzał Piranhę Bytes, Gothic 3 był mocno niedopracowany, zarówno pod względem technicznym, jak i fabularnym. Było jasne, że nie zostanie, aż tak ciepło przyjęty przez graczy. Jednak mimo pewnych niedoróbek gra otrzymała wysokie oceny. JoWood to nie przekonało i odebrał on prawa do serii Piranhi, mimo, iż to oni są ojcami tej serii. Dodatek do G3 tworzyła jakaś hinduska firma, która o Gothicu nic nie wiedziała, poza tym, że ma stworzyć do niej dodatek. Otrzymaliśmy grę jeszcze bardziej niedopracowaną od G3, a jej zalety muzyka i ładnie widoczki są stworzone przez PB jeszcze przy G3. Czwartą część sagi miała tworzyć niemiecka firma. Jednak to co stanowiło o grywalności serii - mechanika, zostało brutalnie wyrzucone, na rzecz nowych graczy z Ameryki dla których Gothic w starym wydaniu jest zbyt trudny. Jednak gra dla nowych graczy, aż tak dobra nie była i zbyt wiele nie zawojowała, a wśród starych fanów Gothic zgodnie zwycięża w rankingach "rozczarowanie roku". I nie ma się co dziwić. Jedyne co tą grę łączy z poprzednimi częściami to starzy bohaterowie.
Teraz JoWood jest w stanie upadłości. Firma zbankrutowała (głównie przez własną głupotę, bo gdyby zostawili wolną rękę chłopakom z Piranhi Bytes, seria Gothic mogła być bardziej dopracowana i lepiej się sprzedać). Mam nadzieję, że prawa do marki Gothic z powrotem znajdą się w rękach chłopaków z Piranha Bytes, którzy stworzą kolejną grę, być może ostatnią z serii - Gothic V. Byłoby to piękne zwieńczenie, nie mającej zbyt wiele szczęścia, wspaniałej serii Gothic.