Wcale nie chodzi gorzej niż Gothic3, a i wciągnąć potrafi. Takim hitom jak G1 czy G2 może oczywiście czyścić buty, ale Zmierzch Bogów jest ciągle dobrą grą i na edycji rozszerzonej gra jest niesamowicie przyjemna. Dużo większa krytyka powinna iść na Gothic 4, bo ten syf bezcześci gatunek.
Jazda na grę wzięła się stąd, że w momencie premiery gra była tak zabugowana, że ciężko było w nią grać. Gra sypała się na sprzętach, które bez problemu radziły sobie z Gothiciem 3. Dopiero właśnie gdy ukazała się edycja rozszerzona z community patchem gra zaczęła działać, tak jak powinna od czasu premiery. Prawie trzy lata zajęło doprowadzenie tej gry do stanu używalności. W dodatku tego patcha naprawiającego grę nie zrobili twórcy, tylko fani.
Mimo wszystko z tą grą jest coś nie tak. Wiadomo, że to dodatek, ale grając w to mam wrażenie że jest ledwo namiastką tego, czym powinien być. 1/3 świata gry, moim zdaniem o wiele słabsze dialogi i zadania (a to już nie jest dopuszczalne). A Bestia... szkoda gadać.
Tylko, że jak ja odpaliłem te grę (oryginała) to nie chodził nawet na minimalnych, a jak już zrobiłem 2 kroki to wpadłem w dziurę(bug) i po grze. Nigdy czegoś takiego w historii gier nie było, że jeden egzemplarz jest sprawny a drugi nie.
Po przejściu G3 i zagraniu 5minut w Zmierz Bogów wyłączyłem... to coś. Grafika na full gorsza od G3, ciągle słyszę w dialogach jedną osobę(która ma zresztą cholernie irytujący głos). Głos bezimiennego jakiś dziwny. Według mnie TO nie powinno w ogóle się pojawić a Gothic powinien się skończyć na 3 części co zresztą sugeruje wybór jednej z 3 ścieżek.
"Wcale nie chodzi gorzej niż Gothic3" - testowałeś ją na więcej niż jednym komputerze? Mój sprzęt mocno przekracza wymagania a 'cięło' niesamowicie (bieganie ze wzrokiem wlepionym w podłoże - dziękuje). Sposób rozgrywki przypominał mi pierwszą kopię GTA 3 - ten sam zabieg. Gra została stworzona niestety przez nieodopowiednich ludzi co widać na pierwszy rzut oka...