Nie mam pojęcia dlaczego tak mało osób grało w grę, którą osobiście uważam za jednego z
najlepszych rtsów w historii. Jak ktoś nie grał, to polecam!
Ja również polecam, strategia, technologie, rozpierdziel - to wszystko znajdziemy w tej grze:) Obecnie może grafika co niektórych kłuć w oczy, ale zapewniam, że po machnięciu potyczki z komputerem można się wciągnąć i machnąć wszystkie misje!
No, ja szczerze to nie wiem co w tej grze jest takiego fajnego. Drewniana jak nie wiem co, brzydka (nawet jak na rok 2000), kanciasta, odpychająca. Dla mnie kupa straszliwa...
Pierwsze z brzegu zestawienie gier z 2000 roku, przypatrz się dobrze na jakim poziomie były gry;)
https://www.youtube.com/watch?v=q4_egCJcdyI
Boże...widzisz i nie grzmisz.
Zalatuje mi tu gimbusiarstwem :P Ale dobra, niech będzie, że jedna z najlepiej wyglądających i ogólnie jedna z najlepszych gier RTS tamtych czasów uważana jest przez Ciebie za "kupę"...
Tak, zdecydowanie jestem gimbusem. Przypatrz się na konto, tylko dokładnie. Albo wymyśl coś innego. Może trolla?
Gra jest dla mnie kupą i tyle. Gram w gry od 1990 roku i widziałem dziesiątki lepszych strategii, nie będę ich wypisywał bo to nie ma sensu. Pierwszą rzeczą, ktora powoduje, że gra jest brzydka jest trójwymiar. Stąd wynika jego kanciastość i to, że odpycha. W 2000 roku gry były tak przygotowane do trójwymiaru jak polska reprezentacja do Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Znacznie ładniejsze i przystępniejsze były normalne gry jak Starcraft.
Ta ma nawet problemy z takimi efektami jak wystrzały, które są w pewnych przypadkach... niewidoczne. Ogólnie nie chce mi się na ten temat nawet pisać.
>W 2000 roku gry były tak przygotowane do trójwymiaru jak polska reprezentacja do Mistrzostw Świata w piłce nożnej.
To popatrz sobie gimbusie na Homeworlda z uwaga, uwaga.... 1999 roku, a potem się wypowiadaj na temat trójwymiaru w grach z tamtego czasu. Ekspert od gier jak z koziej dupy trąba.
https://www.youtube.com/watch?v=6SJi2k0B_A0
Szok normalnie. Gra z '99 roku i jednostki potrafią atakować z dołu, z góry, i na płaszczyźnie równoległej. I jeszcze grafika lepsza od starcrafta! No szok! To cud musi być!
Ach nie... to twój argument jest inwalidą. :)
>Znacznie ładniejsze i przystępniejsze były normalne gry jak Starcraft.
Padłem... ze śmiechu. Starcaft jest ładny... jak dupa starej dziwki z AIDS. O starcrafcie można powiedzieć co najwyżej że jest popularny bo ma wysoką grywalność.
Dyskutuj sobie z faktami. Earth 2150 zbierał w owym czasie na całym świecie wysokie noty w recenzjach... pewnie dlatego że był grą brzydką, zabugowaną, mało grywalną, i nieinteresującą. No tak, spiseg światowy jaszczuroludzi. Postawiłes w pełni zasłużone 2.
Już, skończyłeś? Czy jeszcze masz coś do powiedzenia?
spiseg... ahahahhahaha, masakra. Kto tu jest gimbusem.
Nie, po prostu mam Cię za idiotę. Nawet z czterech powodów. Po pierwsze, dlatego, że nie mogąc sobie poradzić z czyjąś negatywną na temat gry komputerowej opinią dostrzegasz spisgi.
Po drugie, dlatego, że nie umiesz nawet pisać po polsku, ale to komuś zarzucasz gimnazjum
Po trzecie dlatego, że ja piszę o wdrażaniu grafiki trójwymiarowyej w latach 2000, a Ty mi wyskakujesz mechaniką w "Homeworldzie" niby "kasując" mi argumenty, choć cholera wie co ma piernik do wiatraka.
Po czwarte, z jakimi faktami? Fakt to może byc coś jak jest zielone, a nie dobre. Opinia w recenzji nie jest faktem potwierdzającym wspaniałość czegoś. W takim razie jedz gówno, miliony much nie może się mylić. To powiedział ktoś mądry, zgadnij kto, zgadnij, bo zapewne nie wiesz. Ktoś kto nie umie pisać na podstawowym poziomie nie wie takich rzeczy, dlatego zawsze możesz zgadnąć.
To tyle co do twojego "wspaniałego" posta z argumentacją i faktami. Koniec dyskusji bo mi zwyczajnie szkoda trochę czasu na takich jak ty.
Teraz tobie zmiękła rura? (cokolwiek to ma oznaczać)
>nie mogąc sobie poradzić z czyjąś negatywną na temat gry komputerowej opinią dostrzegasz spisgi.
Następnym razem będę pisać tag /ironia żebyś zrozumiał.
>Po drugie, dlatego, że nie umiesz nawet pisać po polsku, ale to komuś zarzucasz gimnazjum
yhy, no a teraz skończ już argumentum ad personam i zacznij pisać na temat. Bo póki co obaliłem twój pseudo argument i jedyne co masz na obronę to próby obrażenia mnie które spływają po mnie jak po kaczce.
>Po trzecie dlatego, że ja piszę o wdrażaniu grafiki trójwymiarowyej w latach 2000, a Ty mi wyskakujesz mechaniką w "Homeworldzie" niby "kasując" mi argumenty, choć cholera wie co ma piernik do wiatraka.
Za bystry to ty nie jesteś nie? A no to geniuszu że to obala twój arcybłyskotliwy argument jakoby w latach 2000 gry były nieprzystosowane do 3D. Były czego koronnym przykładem jest Homeworld.
>Po czwarte, z jakimi faktami? Fakt to może byc coś jak jest zielone, a nie dobre. Opinia w recenzji nie jest faktem potwierdzającym wspaniałość czegoś. W takim razie jedz gówno, miliony much nie może się mylić.
Kolejna siła argumentów i dyskusja na temat. I ty gimbusie mi piszesz o nie umiejętnosci pisania po polsku. No gratulacje.
>To powiedział ktoś mądry, zgadnij kto, zgadnij, bo zapewne nie wiesz. Ktoś kto nie umie pisać na podstawowym poziomie nie wie takich rzeczy, dlatego zawsze możesz zgadnąć.
Gdybyś był tak mądry i wykształcony z pisania w języku polskim za jakiego się uważasz, to byś napisał cytat z podpisem jak to wykształceni ludzie piszą. Ale za pewne sam nie wiesz tylko chcesz strugać inteligenta którym nie jesteś, tak jak strugasz znawcę gier od roku 1980 którym nie jesteś mitomanie.
>To tyle co do twojego "wspaniałego" posta z argumentacją i faktami. Koniec dyskusji bo mi zwyczajnie szkoda trochę czasu na takich jak ty.
Bo nie masz argumentów a nie bo szkoda ci czasu mitomanie.
>(cokolwiek to ma oznaczać)
Nie wiesz co to oznacza? Jak widać na tym książkowym przykładzie projekcji ty masz problemy z wykształceniem nie ja :)
http://sjp.pl/nieumiej%EAtno%B6%E6
Nawet w zdaniu, w którym starasz się dowieść rzekomej poprawności swojej pisowni robisz błąd. Wyśmienita, przepiękna, podsumowująca całość ironia. Takiego parodysty jeszcze nie widziałem.
Proszę, taki wielki wykształcony polonista a nie wie o tym że jak się linkuje to się linkuje do słownika PWN, a nie do internetowego pseudo słowniczka na zasadach Wikipedii gdzie niejednokrotnie widziałem błędy ortograficzne w samym słowniku i ambitne kłótnie czy regionalizmy są błędami czy nie...
Jak już skończysz z desperackimi próbami udowodnienia jaki to ja jestem głupi a ty mądry (które tylko udowadniają że nie masz nic lepszego do powiedzenia), bo ja zrobiłem błąd w zdaniu a ty nie (swoja drogą strasznie trzeba mieć zaniżoną samoocenę aby tak sobie dodawać animuszu) i postanowisz pisać na temat - czyli na temat gdy Earth 2150 (przypominam co byś nie miał wątpliwości) to się zgłoś. Bo póki co to dyskusję z tobą uważam za nudną i strasznie oklepaną, i bynajmniej nie świadczy to o twojej wyższości intelektualnej w żadnym zakresie.
Ciśniesz mu a koleś ma rację, gdyby ta gra była dobra to popularnością dorównałaby Warcraftowi 3 bądź Starcraftowi jednak tak nie było. Zwykły rts z rozwiązaniami zerżniętymi z Command and conquer ale niestety w gorszy sposób.
Nie ma ciekawej fabuły, świata a kolejne części powstawały na zasadzie dodamy do tytułu 10 i lekko zmodyfikujemy mechanikę. Zamiast dopracować te tytuły wychodziły kupy rodem Fify.