DNF jako kontynuacja DN3D wypada dość słabo ale jeśli potraktujemy go jako samodzielną grę to jest całkiem dobrze.
Ja miło spędziłem czas z DNF.
Pseudo recenzenci z youtuba, opłacanych portali i IGN ukamienowali tą grę jednocześnie Bethesda sypneła sianem i Doom dostał 9/10 wszędzie!. Ja rozumiem że są różne gusta ale to jest chamówa ta gra nie była taka zła i trzymała się kanonu, sporo fajnej zabawy. Żal mi ludzi co ją tworzyli bo musieli się czuć koszmarnie tyle wysiłku w nią włożyli by inni ich oblewali pomyjami typu 4/10, pewnie nawet w tą grę nie grali.
Mimo wszystko gra mogłaby być lepsza i faktem jest, że 3D ją znacznie wyprzedza. Lecz ja się bardzo dobrze bawiłem na Foreverze. Zalecam dodatek singlowy "Doctor Who Cloned Me" bo jest jeszcze lepszy od Forevera choć można go przejść w zaledwie 3 godziny. Za tą krótkość ocena niższa od podstawki.
Oj nie była taka zła by dostać 4/10 była ok paszkwile rodem Call of Duty dostają 9/10 i bezmózgi to łykają.
Po prostu uważam że gra została zjechana w nieobiektywny sposób. 7/10 przeciętny/dobry shooter.
Poważnie? Dobry shooter? Przecież ta gra to męka dla gracza. Strzelanie jest mierne, grafika z około 2005 roku, beznadziejny model jazdy (a jeździmy całkiem sporo). No i zapomniałem o beznadziejnych momentach platformowkowych. Co jeszcze? A to że po pokonaniu bosów dostajemy kilka razy w ciągu gry te same animacje z odrywaniem rogu i biciem po... wiadomo po czym. Ta gra jest tragicznie wykonana. Jej źle oceny nie są spiskiem portali, zresztą gracze oceniają ją tak samo źle jak recenzenci. Gra może ci się podobać, ale nie próbuj zmieniać rzeczywistości.
Nie, to nie jest dobra gra ani jako kontynuacja, ani jako samodzielny produkt. To beznadziejnie wykonana, sklejona byle jak produkcja, która wypuszczono licząc na to, że zarobi chociaż trochę. Wszystko tu jest popsute od grafiki (widzieliście animacje skoku w lustrze), po rozgrywkę. Jedyne za co można pochwalić grę to za to, że ma kilka niezłych momentów, ale też nie ma tego tak dużo.
Nie jest to remake na miarę Dooma no ale bez przesady mi się w to grało ok, przeszedłem całe a Shadow Warriora do tej pory nie dałem rady.
Grało się ok? No to gratuluje i zazdroszczę. Gra przede wszystkim nie może się zdecydować czym chce być. Nie jest to nowoczesny FPS przez model strzelania, nie jest to też FPS w starym stylu, bo mamy dwie bronie tylko i odnawiające się zdrowie. Ta gra jest złożona z kawałków które średnio do siebie pasują, ale trzeba było to jakoś skleić i puścić na rynek, by zarobiło cokolwiek. Elementy platformowe to koszmar... Można wymieniać i wymieniać. Bawiłeś się ok? Super, ale to nie zmienia faktu że gra jest słabo wykonana.
Duke Forever jest lepszy od Dooma. Ten Doom 2016 jest zwyczajnie drętwy. Nudne, bez treści i czegokolwiek interesującego. Taka gierczynka na raz. Kupiłem na premierę i wiem, że już więcej nie kupię gry ID, ewentualnie jak stanieje. To już nie te ID co dawniej. Na piątym epizodzie do Duke Nukem 3D bawiłem się o niebo lepiej czy na wspomnianych kampaniach do Coda czy właśnie Foreverze.
Mi się podoba, finiszery fajne stwory oraz ciągła akcja. Oczywiście że nie to co dawniej nie ma tam Carmacka który odszedł. Ja jednak do retro aż tak nie wracam Duka 3d przeszedłem dziesiątki razy i starczy.
3d Realms stoczyło się lata temu i dziś zostało im sprzedawanie chyba już 5 wersji Duka 3d gdzie ID robi nowe gry.
W obu przypadkach "DNF" miażdży system swoją Czystą Za*ebistością i to nie podlega dyskusji, a całą tą gó*nianą propagandę wraz z jej poplecznikami - można olać po całości!
"Duke Nukem Forever" trafił po prostu w złe czasy, kiedy wszystko już było inne, niż za lat jego świetności - tyle w temacie. A niegrywalnymi szmatławcami, które nie powinny wyjść to są przykładowe: "PostaL III" i "PostaL 4: No Regerts" czy "Painkiller: Resurrection", amen!
Trochę było tam złych decyzji które zresztą potem naprawili patchami, np fakt że można było mieć tylko 2 bronie na raz przy sobie był do bani ale potem zmienieli to na 4 albo 5 i to już było spoko.
No i te elementy z puzlami były do dupska a tak grało mi sie naprawdę przyjemnie.
Na tą grę usiedli jacyś drętwi ludzie.
To może być sztos. Phantom Fury.
https://www.youtube.com/watch?v=K37l3-La-Go
Możliwe, że tak powinien wyglądać Duke Nukem Forever od początku. Widzę, że zamiast eksplorować Diuka stawia się na tą Shelly Harrison.
Grzechu oni cisną gry w stylu Retro z 1 strony nic im innego nie pozostało i ich trochę rozumiem ale patrząc że ma wyjść Doom Dark Ages to mi ich trochę szkoda bo oni zatrzymali się w miejscu. Nie umniejszam takim retro produkcjom bo one potrafią dać mnóstwo frajdy ale jednocześnie wiem że można zrobić coś co dobrze wygląda i bawi.
Ja też ale powinno to być lepsze. Rywale to Crysis 2 i Modern Warfare 3. Przy tych grach Forever wygląda jak upośledzony brat. Jak efektowne były tamte gry a jaki jest przy nich Forever. W Diuku powinien być rozpiździel większy jak w Modern Warfare 3 a jak wypada przy tym co tam pokazano.
Duke Nukem został zakopany bo dziś świat nie pozwoli Ci być szowinistą. A wiadome było że wszystkie teksty w Duke Nukemie były prześmiewcze i nie na poważnie ale ludzie tego nie rozumieją. Sytuacji nie pomógł fakt że marka była psuta przez lata i teraz po 30 latach jest zakopana jako relikt. Duke Nukem miał tylko 2 części z perspektywy 1 osoby dla porównania Wolfenstein miał 9 części Doom 7 części jakiś Serious Sam 4 części. I to jest smutne bo gra w tle świadomości utrzymywała się wiele lat ale nie potrafiono nic z tym sensownego zrobić. Im dalej tym szanse na kolejną część są coraz bardziej mikroskopijne.